Mam 27 lat i jestem dziewicą, czy mam szansę jeszcze na faceta

shatynka27 dokładnie myślę tak samo jak Ty, pociesza mnie to że jeszcze ktoś jest w takiej sytuacji, myślałam ostatnio że jestem kosmitką :)

Nie jesteście kosmitkami, macie tylko pomimo wszystko duże wymagania. Niestety, ale zupełnie ludzkim jest uczucie znudzenia. Ja takiego niestety też miałam "okazję" odczuć, kiedy spotykałam się z naprawdę przystojnym chłopakiem, który był dobrym studentem. Niestety, po krótkim czasie okazało się, że oprócz urody i swojej wiedzy (niestety tylko) "naukowej", jest totalnym nudziarzem. Potrafił mówić tylko o historii którą studiował, bowiem nie miał zupełnie poza tym żadnych doświadczeń za sobą, a swój wiek już miał. Nie potrafił zachować się "normalnie" w sytuacjach intymnych, był nieporadny a jednocześnie grał doświadczonego, tyle że oszukać mógł jedynie siebie. Wolałam zwykłego chłopaka, przeciętnego studenta, który miał mnóstwo ciekawych rzeczy do opowiedzenia, zero nudy, cudowny seks. Ani on, ani ja nie oczekiwaliśmy od siebie na początku super mega wielkiego uniesienia, ani niesamowitej chemii, bo wierzcie lub nie, ale tak naprawdę ona przychodzi z czasem.