Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gagarina85

sytuacja na placu zabaw:-(

Polecane posty

Gość gagarina85

Mój syn bawił się w ciuchci ( zabawka na placu) jakas kobieta go szarpneła i zepchnęła z niej krzyczac żeby nie kopał jej córki która na siłę chciała tam wejść .Syn przybiegł do mnie z płaczem , nie zareagowałam bo ta kobieta zabrała córke i poszła . Mam pytanie czy w takiej sytuacji wogóle jest sens reagowac czyli wydzierać się na tą matkę ja nie miałam zamiaru ,ale inne matki na placu mówiły że powinnam jej zagrożic policją , a ona go nie zbiła przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykucykucyku
Powinnaś zareagować! Inaczej Twój syn może bać się tam chodzić albo nabrać nieufności do ludzi... Jakiś babsztyl tak traktuje Twoje dziecko a Ty nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ma 27
ja bym do ją dogoniła i zrobiła to samo co ona Twojemu synkowi! Takich kurew jest mnóstwo! Za niewinne dziecko? jeszcze w ryj za to że rozpaprała córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem nie powinnaś
krzyczeć i się awanturować przy Twoim i jej dziecku, które przecież biorą przykład. Najlepiej byłoby podejść i spokojnie wyjaśnić sytuację, kto kogo kopnął, kto kogo pociągnął, niech dzieci podadzą sobie ręce i zapominamy o sprawie. Uczmy pokojowych rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayleygh
zapier8dol szmate siekiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki pisze...
obca baba SZARPIE twoje dziecko a ty nic??? kobieto!!! ogarnij sie!!!! pomyslalas jak poczulo sie twoje dziecko jak niezareagowalas ze ktos robimu krzywde???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
on płakał ze go ściągneła z tego pociągu , ma 3 lata żalił się ze pociąg jest tylko jego :-) myśle że z chodzeniem na plac nie będzie problemu , w domu już o tym nie wspominał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczaczas..
o jezu odezwały się larwy z bachorami które uważają że ich skarbuś jest najcudowniejszy i nie można go nawet dotknąc, cóż za tragedia się stała dziecko zostało odsunięte och straszne, zarąbcie ją siekierą! A potem rosną takie rozpieszczone bachorki które myślą że wsystko im wolno bo mamusia zawsze stawała w ich obronie a tu zonk w świcie dorosłych mamusi nie ma przy boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
on sam powiedział ze ja kopał , a matka szybko uciekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to że syn kopnął dziewczynkę , nie daje prawa obcej babie szarpać Twojego dziecka ,podejrzewam gdybym ja znalazła się w takiej sytuacji to bym tą babę też poszarpała. czaczaczas nie wypowiadaj się kundlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czaczaczas..
jedyna LARWA Z ZAJEBANYM BACHOREM JESTES TY SZMATO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czaczaczas..
jakbys kurwo tknela moje dziecko to bym ci suko naplula w ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
pierwszy raz mi sie zdarzyła taka sytuacja , wiem ze on do super grzecznych nie należy , ale też nie bede za nim chodziła na placu zabaw zwłaszcza ze zawsze fajnie się z dziecmi bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fixpoli
Jestem facetem i miałem podobną sytuacje, babka koło 50. Podszedem i powiedziałem że sobie nie życzę żeby obca osoba odpychała moje dziecko.Efekt, chisteryczna awantura i wyzywanie mnie od niewychowanego gówniarza itd.To wszystko nie jest takie proste.Nie jest tak że osoba której zwracamy uwagę podkula ogon i przeprasza.Jeżeli zdarzenie jest nie-groźnym incydentem to można sobie darować interwencje.Wiadomo że taka baba w końcu natknie się na podobną jędze i wtedy edzie na noże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazakaxa
Fakt, ze 3 latek kopnal na placu zabaw inne dziecko to w koncu nie zbrodnia. Ludzie, dzieci w tym wieku tak sie zachowuja. Naszym obowiazkiem jako doroslych jest ich nauczyc, ze tak postepowac nie wolno, ze plac zabaw i to co na nim sie znajduje, nalezy do wszystkich. Tamta kobieta nie miala prawa szarpac (obcego!) dzecka. Mogla mu zwrocic uwage, matka rowniez. Takim zachowaniem pokazuje mu sie jedynie, ze silniejszy ma racje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
własnie wydawało mi sie to nie grożne ,ale baka która siedziała na ławce obok , mówiła ze powinnam ja opiepszyc , ale czy przy dzieciach to ma sens , a jak by zaczeła mnie wyzywac to by sie dzieciaki nasłuchały :-) głupia ta cała sytuacja ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
tłumaczyłam mu ze pani zle zrobiła ale on tez nie może nikogo kopać bo zabawka jest wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fixpoli
postronni ludzie zazwyczaj zamiast łagodzić to podjudzają.Co do kopania to sprawa złożona, jeżeli dzieje się to nagminnie to oznacza błędy wychowawcze.Jeżeli bym zobaczył że jakiś chłopak czy dziewczyna notorycznie kopie moje dziecko to bym go złapał z noge rozchuśtał i puścił ..... no dobra najpierw bym powiedział opiekunowi ale jak by nie zareagował to kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trzylatka
W zyciu nie podarowalabym gdyby jakas obca baba szarpala moje dziecko. Autorko z Twoich postow wychodzi na to ze nie zareagowalas bo sie po prostu balas reakcji tej kobiety, ze by Cie nawyzywala. Kto tu jest winny? Kto zle zrobil? To male dziecko? Bo kopnelo tamta dziewczynke? Oczywiscie ze nie. Juz ja bym tak zrypala to babsko ze by sie jej odechcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
to nie tak że on kopie dzieci akurat uparł sie ze pociag jest jego i nikt nie powinien tam wchodzic , nie widziałam ze kopał z mojej strony nie było widac , ale sam sie przyznał jak sie pytałam , jak widze ze robi coś nie tak zawsze reaguje , nie pozwalam mu nikogo bić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie krzyczeć a poprosić na słówko i grzecznie acz stanowczo powiedzieć co o tym sądzisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
ta kobieta od razu opusciła plac zabaw , mam nauczke nastepnym razem zareaguje inaczej ,ale napewno bez krzyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w zasadzie tak sobie mysle
ze jakby jakies dziecko kopalo moje, a jego matka by nie reagowala to bym przylozyla takiemu w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
wiesz ja przy nim nie stałam ,siedziałam na ławce , dlatego nie wiem czy miało sens robienie awantury jak on tez był winien a babka go nie uderzyła tylko szarpnieciem ściągneła z ciuchci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje dziecko kopalo inne, ty nie widzialas a matka tamtego dziecka widziala i zareagowala w obronie wlasnego. Jednak przesadzila, bo powinna podejsc do ciebie i zwrocic ci uwage jesli zas nie wiedziala, ze ty jestes matka to mogla chlopca upomniec i zdjac a nie szarpac. Osobiscie uwazam, ze winna tez jestes ty:O Jak kiedys moj syn uderzyl dziewczynke na placu zabaw to dostal w dupe i zabralam go od razu. By zapamietal na przyszlosc, ze tak sie nie robi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co a ja bym sie jednak odezwala. dziecko nie bylo bez winy bo kopalo ale to nie upowaznia doroslej kobiety do szarpania dziecka. nie odezwalabym sie gdyby ktos zwrocil mojemu uwage ze cos zlego robi (jesli rzeczywiscie by robil) wrecz sama bym dolozyla swoje 3 grosze ze tak nie wolno. ale szarpanie wg. mnie jest przekroczeniem pewnej granicy. ona dlatego uciekla bo wiedziala ze nie ma prawa szarpac cudzego dziecka. i nie chodzi tutaj o robienie awantury tylko zwrocenie uwagi ze jej reakcja byla nieodpowiednia. czego to ma nauczyc jej corke lub syna autorki? ze na przemoc reaguje sie przemoca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagarina85
winna czego , nie zareagowałam bo mnie tam nie było , nie widziałam kopania, nie bedę za nim biegac :-) podeszła bym do niej ale ona jak uspokajałam małego i pytałam o sytuacje to opusciła plac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ananamana
No ale dziwisz sie tej babce? Ty siedzisz na lawce i nic nie robisz a twoj syn nie wpuszcza innych dzieci na wspolna zabawke a jak ktores probuje to je kopie... Nie dziwie sie kobiecie ze tak sie zachowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoj syn ma tylko 3 lata, powinnas za nim biegac:O Ja nie wiem co to w ogole za tekst "przeciez nie bede za nim biegac", jestes matka i masz pilnowac. To co zrobi twoje dziecko (krzywde komus badz szkode wyrzadzi) to na twoja odpowiedzialnosc. Jasne, ze tej sytuacji moglas nie zauwazyc, ale twoje stwierdzenie akurat jest glupie i nieodpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×