Pomocy! przystojniak zaprosił mnie na randkę!

Ide na randkę z bardzo przystojnym facetem..Wziął od kolezanki mój numer telefonu zupełnie nie wiem dlaczego? Ja 24 lata-stara panna 68 kilo twarz przecietna niczym sie nie wyrozniam ciekawego hobby nie mam pieniedzy nie mam.On -przystojny ma nawet niezłą pracę..Nie wiem iść czy nie i ść naobiecuje sobie a potem wiadomo;/

"24 lata-stara panna" gratuluję samopoczucia :o jeśli sama tak o sobie myslisz,to gwarantuję,że ten facet szybko pożałuje że sie z tobą umowił :O

Więc mam tryskać humorem i optymizmem skoro z natury jestem pesymistką? zycie mnie tego nauczyło...poprzedni chłopak mnie zostawił..od paru miesięcy z nikim się nawet nie umawiałam nawet nie wiem jak się zachować.To ze starą panna to żarcik taki ale z takim przeciętnym wyglądem to myślę że pewnie jednak zostanę tą stara panną.

jeżeli wziął tzn. że się tobą interesuje ...czym się martwisz??

No i przy wzroście 162 wazę 68 kg to chyba mówi samo za siebie;/ A on wysoki przystojny..kurcze będe przy nim wyglądać jak mała kulka

Jesteś nienormalna skoro uważasz, że w wieku 24 lat jest się już starą panną! Może w krajach arabskich czy afrykańskich tak, ale na szczęście u nas to całkiem normalne jak w tym wieku nie ma się męża.

zainteresował się bo coś mu padło na oczy pewnie..sęk w tym że ja sobie pewnie nawyobrażam coś a on już po pierwszym spotkaniu się zmyje..Dotąd tylko raz się widzieliśmy ,poznaliśmy się na przyjęciu weselnym..hmm Wczoraj dzwonił do mnie i godzinę przez telefon rozmawialismy o bzdurach On usilnie chce się spotkać ja mu obiecałam że może kiedyś,gdzieś za dwa tygodnie może tak.Ale teraz tak myślę zeby to odwołać wogóle

widział cię ??

No to odwołuj. Co nas to interesuje?

Widział.Sama się dziwię

jeżeli widział cię tzn. że podobasz mu się taka jaka jesteś... nie potrzebnie się przejmujesz :)

Miałyscie kiedyś tak że spotykacie się z kimś kto powiedzmy..."nie jest z waszej ligi" Jak się zachowywałyście?

pewnie che poruchac, dobrze sie umyj, zrob se lewatywe bo moze bedzie dostawa od tylca.

Nie miałam tak bo jestem piękna. :)

Hmm to fajnie masz...a może są tu jakieś inne brzydule?

a czasami nie przesadzasz??

nie no, nie idź, po co? z takim nastawieniem to już na starcie przegrana sprawa. I po co tu piszesz, żeby Cię przekonywać? nie marnuj chłopakowi czasu hyhyhy

A mówić o tym że poprzedni mnie zostawił? Nawet nie wiem jaks ię zachowywac juz dawno zapomnialam jak to jest na randkach.Macie jakieś rady?

A jakie powinnam mieć nastawienie według was?

Ogólnie o byłych partnerach za dużo się nie opowiada, zwłaszcza na tych pierwszych randkach.

Poopowiadaj mu o jakimś swoim hobby, o tym co robisz na co dzień. Pierwsze randki często są dosyć drętwe.

pozytywne

Na co dzien to ja studiuje na nudnych studiach (chce po tych studiach zaczac inne takie co mnie interesują) i ogladam filmy i siedze na necie.Dorywczo pracuje.Hobby nie mam żadnego..On snowboard motocykl a ja nic z tych rzeczy

opowiesz mu o studiach i o nowym kierunku który chcesz zacząć :)

Wszystko da się odpowiednio ubarwić. Ja też studiuję na nudnym kierunku, ale potrafię tak o tym opowiedzieć, że zaciekawię faceta. :D

Tak sobie myślę ze ja robię z tego wielkie halo a po prostu pójdę nie nastawiając się na nic ,tak dla spróbowania i tyle nic sobie nawet nie będe obiecywać,Ot. miłe spotkanie ze znajomym..(prawie blizniak Johnego Deepa ale co tam) ..nie przejmować się ..luz...wdech......... wydech........i takie tam

temu facetowi, że zechciał się z tobą umówić. Po tym co ty tu wypisujesz, to nie umówiłbym się z tobą nawet gdybyś była miss świata. Głupszej dziewczyny jeszcze nie spotkałem.

moze facet ma jakiegos dołka w zyciu i chce sie dowartosciowac przy jakiejs szarym szczurze

i idź na tę randkę !!! no i co, że ważysz 68 kg? no i co, że nie masz fajnego hobby? no i co, że studiujesz na jakimś dennym kierunku? on wydaje się taki super ekstra blablabla, bo ma ciekawe zainteresowania, pracę za przyzwoite pieniądze, przystojniak wysoki i w ogóle och i ach, ale zdaje się, że mimo to jest sam. więc może jednak nie jest taki cudowny, skoro żadna takiego skarbu nie chciała. może jest zjebanym chamem i prostakiem myślącym kutasem?

"Wiesz co naprawdę" dlaczego tak myslisz?