do znajacych, majacych koty...pomocy :( ratunku bo sie poplacze :(!

wzielam pod opieke kota rasy : kot brytyjski, sliczny ninia, moja tesciowa wyjachala na urlop i sie nim zajelam, i sie zaczelo.... kot sie trzesie okropnie!!!boi sie , ucieka, jak go dotkne to podskakuje ze strachu!!chowa sie po katach, najbardziej mnie przejmuje ze sie tak trzesie, serce mu trzepie, mialam koty w mlodosci ale az tak to one sie nie baly :( mysle ze oni mu cos tam robia, tymbardziej ze tesciowa to alkoholiczka, dobra kobieta ale kiedy jest trzezwa :( po pijaku kto wie... kto mi cos powie na ten temat??

podniose

podniose

Pewnie jest maltretowany....Ja mialam 2 koty oba juz niestety nieżyją, jeden kotek w stosunku do obcych był też nieufny ale nie aż tak...tak nei powinno być...Postaraj sie zabrać kotka do siebie

nie dam rady, tesciow ajest w nim zakochana, i powiem szczerze ze kot od niej nie ucieka, mysle ze on tylko tak albo z obcymi albo mu ona cos robi jak jest pijana, albo tesc mu cos robi????? nie wiem, ale na 100% go nie zabiore, ona za nim za bardzo jest :(

daj mu waleriany :)

kto jeszcze?

skoro od tesciowej nie ucieka to krzywda mu sie nie dzieje. Moze teskni za nia? Nie zna ciebie to sie obawia. Sprobuj dac mu mleczka, jakies jedzonko i pomerdaj mu palcem w miseczce (wiem, ze glupie, ale tak mozna kota oswoic)