laski pomocy!

Jestem z moim M już 7 lat i normalnie żyjemy razem i mieszkamy. Aleproblem w tym że on mi nie ufa....gdziekolwiek wyjdę (co się wogóle rzadkozdarza bo mi nie wolno) to musze robić tam zdjęcia na dowód tego ze tam byłam. On ma 27 lat ja też a czuje się jak w szczeniackim związku... znacie takie przypadki?

Nie znam:Oale znam takie,ze kobiety same wyjsc nigdzie nie moga:O

znam, ale bez robienia zdjęć. potworna zazdrosc jak w wiezieniu, nawet gorzej bo tam jednak coś można

Nie rób tak że robisz zdjecia i mu je pokazujesz wtedy on bedzie wiedział że mu sie dajesz i moze robic co chce z Toba mając Cie pod kontrolą. A jeśli je robiłaś do tego czasu to przestań

a co to w ogole znaczy ze mi nie wolno? zwiazek to nie wiezienie, bez przesady! nie daj sie kobieto bo bedziesz poniewierana do konca zycia!!

gdyby mi moj mowil takie rzeczy to bym go wysmiala

właśnie!Co to ma być. Czy wy nie macie szacunku do siebie. Nie jesteś niczyją własnością!!! Tłumaczyć to się musi dziecko przed rodzicami które nie ukończyło pełnoletności a nie dorosła kobieta swojemy mężczyźnie

bo my takie głupie chcemy dobrze, na wszystko sie zgadzamy, nie patrząc na to ze na zbyt wiele sie godzimy..gdy juz zdamy sobie z tego sprawe - jest za późno...

Właśnie dle świetego spokoju sie człowiek godzi na coś nie zdając sobie sprawy ze sie pogrąża

Ja pierdole :O

że to zaskakujące! Corazwięcej się słyszy o wszystkich zdradach oszustwach w związku a faceci się boją bo jak laska jest ładna i może mieć każdego to znajdzie sobie kochanka i odejdzie.... Tak więc pilnuja swoich kobiet co oczywiście tego typu czynów nie usprawiedliwia i nie powinnaś autorko się na to zgadzać!