Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takbardzomibrak...

powinnam odejsc???

Polecane posty

Gość takbardzomibrak...

jestem z facetem prawie 3 lata od 2 mieszkamy razem.niedawno sie zareczylismy ale ja czuje ze to nie to mysle o odejsciu.jak to w kazdym zwiazku na poczatku bylo wszystko super po ponad roku zaczelo sie psuc bylo coraz gorzej.5 miesiecy temu kupilismy mieszkanie cieszylismy sie ze sie nam udalo a wczesniej mieszkalismy u kogos.wszystko zmienilo sie na lepsze wkoncu udalo nam sie dogadac.niestety czar prysl od miesiaca albo nawet wiecej on ma po prostu wszystko gleboko w dupie.ciagle mysli tylko o sobie a o mnie zapomina.czuje sie nie potrzebna i przez to samotna pomimo ze on jest.plakac mi sie chce jak o tym wszystkim mysle tym bardziej ze mieszkam za granica i mam praktycznie tylko jego.od dluzszego czasu mysle o odejsciu tylko nie wiem gdzie isc i co ze soba zrobic.poradzcie co powinnam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
kochasz go czy nie? moze to tylko kwestia lepszego porozumienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbardzomibrak...
no rzeczywiscie sie dorobil kupil na kredyt na 30 lat.ze zareczyl sie ze mna to nie znaczy ze bedzie odrazu slub na ktory zreszta nas nie stac.ustalilismy ze to bedzie moze za 3 lata.jemu sie nie spieszy do zakladania rodziny.padlo pytanie czego mi brakuje a wiec przede wszystkim tego zeby czuc ze zyje a nie usycham i cale zycie mi przemija.ogolnie jest tak jemu nigdy sie ze mna nic robic nie chce ciagle by siedzial tylko na komputerze.przez to moje zycie wyglada tak praca dom i nic wiecej.brakuje mi tez tego zeby chociaz od czasu do czasu ktos mnie po prostu przytulil,zeby ktos byl przy mnie gdy mi smutno a nie olewal.czuje ciagle odrzucenie z jego strony tak jak bym sie wogole nie liczyla.rozmawialam z nim wiele razy na ten temat, wiele razy tez byly klotnie ale to pomoglo na krotko.dobrze bylo po przeprowadzce potem byly zareczyny ktore przyjelam ale nie bylam pewna zbyt krotki czas bylo dobrze zeby robic takie kroki.teraz mysle ze juz wtedy moglam sie wycofac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×