Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MMMMMARTY

jak sobie poradzić z faktem,że przestano mnie kochac?

Polecane posty

Gość MMMMMARTY

Ciężko mi okropnie. Czuję się wykorzystana jak zabawka. Miliony cudownych chwil, potem miliony złych i dupa. Po pewnym czasie sama ciągnęłam ten związek oszukując się jak mnie kocha. Nie żałuje żałuje żadnej wspólnej ale pozostał ogromny żal.. że mówił,że kocha, że jestem całym światem. a ja..głupiutka,niewinna dziewczynka, która po raz pierwszy poczuła miłość w to wszystko wierzyła. Mam ogromnego doła,ciężko ze świadomością, że w pewnym momencie dla kogoś jest się wszystkim, a potem niczym. jak ja mam sobie z tym poradzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleolejjj
Czas leczy rany i to prawda.Nie ma co rozpaczać, bo życie ucieka ,zajmij się sobą i szukaniem nowych doznań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelowa
żałuj vchłopa ze taki idiot ,ze Cie opuscił ! Ciebie ? opuscic ,toż to jakiś ułomek :) tak sobie mów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMMMARTY
tam u góry miało być żadnej wspólnej chwili. No zająć się sobą. Chodzę na siłownię, chcę w końcu zacząć chodzić na imprezy i się bawić..ale co z tego jak zasypiam na mokrej poduszce i budzę się ze łzami w oczach. Myślę,że na to nie zasłużyłam. Nie byłam idealna, ale nie byłam najgorsza. Zawsze chciałam dobrze, zawsze miałam dobre intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMMMARTY
łatwo napisać,że czas leczy rany.. On zniszczył moje wyobrażenie o miłości, o mężczyznach, o ludziach. O zaufaniu i przyjaźni. :( ciężko na coś spojrzeć inaczej niż wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To każda z nas albo prawie każda przeżyła, ja też.Takie przeżycie wiele uczy np. że nie można totalnie się rzucać w uczucie zawsze trzeba zostawić kawałek dla siebie, ja raz tak cierpiałam potem już nigdy, teraz jestem w szczęśliwa i wiem, że prawdziwa miłość to nie jest totalne zatracenie się dla partnera..ty też to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas..hmmm 8lat po rozstaniu prawie siedem z innym dziecko lat 4 i czasem gdy wspominam moją pierwszą miłość coś mnie ściska w dołku. Byliśmy razem 6 lat najpierw przyjaciele, trudno jest się z tego wyleczyć..ale wiem że nie poznałabym przy nim tego szczęścia które teraz mam. Myślę że to zostaje na zawsze, jako jedno z ciekawszych doświadczeń życiowych które cię wzbogaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelowa
pamiętaj że to nie twoja wina , daj sobie czas ,rozumiem że nie masz ochoty na balety ,wiec wypłacz się to też pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choinkka2010 --------------> duuuuuuużo prawdy w tym co piszesz.Każdy musi mieć dla siebie przestrzeń.Kobieta potrafi opleść, jak bluszcz. Faceci tego nie lubią. Dziwi mnie,że dziewczyny zaburzają się , gdy facet chce iść sam na imprezę, na piwo z kumplami,woli czasami siłownię ,czy piłeczkę ,a nie kino z tobą. Trzeba odpuścić. Autorko bierz się w garść, życie leci galopem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMMMARTY
dzięki dziewczyny. trochę głupio to pisać ale podnosi mnie na duchu to,że każda przez coś takiego przeszła,przechodzi albo przejdzie. myślałam tylko, że mnie to ominie:( pozdrawiam Was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowanaaa m
ja mam bardziej popieprzoną sytuację... mój były najpierw mówił, że nie wie co czuję, poźniej gdy mówiłam że mnie nie kocha nie zaprzeczał. wiem jakie to uczucie, kiedy wydaje ci się że to prawdziwa miłość, że sie kochać a tak na prawdę jest to jednostronne. straszny żal ogarnia... mój były ciagle sie do mnie odzywa. potraqfi urwać kontakt z powodu zazdrosci (bo np sie z kims spotkalam, albo poszlam na impreze) i po miesiacu odezwac sie mowiac ze nie potrafi o mnie zapomniec (oczywiscie nadal zadnych deklaracji co do uczuc..). totalny mętlik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbekju
przy okazji wasze slowa podniosly i mnie na duchu. chociaz troche mi lepiej. to takie glupie ze placzemy za kims kto ma nas w dupie, ze szalejemy z rozpaczy przez kogos kto nie zasluzyl na milosc. moj chlopak (juz byly raczej) wybral osobliwa forme zerwania - mianowicie od prawie 2 tyg nie odzywa sie do mnie. probowalam dowiadywac sie dlaczego mus ie odmienilo, nic to nie dalo. ccialabym uslyszec juz tylko co sie do cholery stalo, ze sie tak nagle odkochal? bylismy ze soba 2,5 roku, mamy po 27 lat, ale jak widac on nadal jest gowniarzem. trzeba sie pozbierac i isc dalej, ale na milosc juz sie nie dam nabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuulkacybulka
barbekju skad ja to znam, moj byly tez wybral ta forme zerwania :-P przez tydzien nie odzywal sie do mnie, wiedzial ze jak dalej bede sie probowala z nim bezskutecznie kontaktowac, to w koncu sie wkurze i sama napisze ze chce sie z nim rozstac. tak tez bylo. w koncu sie odezwal i powiedzial ze czego jeszcze od niego chce ze przeciez z nim zerwalam. taki skurwiel byl cwany! byl to moj pierwszy facet, bardzo przez niego cierpialam, bylismy razem ponad 3 lata. przez tego gniota od rozstania zmarnowalam sobie kolejne 3 lata na niezobowiazujace spotkania z nim (mialam nadzieje ze cos jednak jeszcze z tego bedzie) po rozstaniu zawsze gdy rozmawialismy to mowil ze nie chce miec juz laski przynajmniej przez kolejne lata, bo wszystkie sa takie same... co sie okazalo, nawet cham odrazu nie powiedzial, znalazl sobie jakas i to na nk :-D a mi wciskal kit ze tam nie. ze pisala mu jaki to on wyjatkowy itp czego ostatnio odemnie nie uslyszal, ja mam mu mowic takie rzeczy jak nie jestesmy juz razem. teraz gdybym go zobaczyla i ten jego krzywy ryj, za to co mi zrobil dostal by taki wpierdol zeby sie nie pozbieral. z jednej strony jest jeszcze jakas tesknota ale to takie wszystko toksyczne, wiem ze nie moglibysmy juz razem byc. a z drugiej mam ochote go zatluc jak psa, powaznie jak sobie przypomne jego rybie usta, glos jakby byl spiewakiem operowym i te jego krotsze od rak nogi no i jak chodzil jak kaczka z wygieta klata. to mam ochote sie pozygac. NIENAWIDZE SMIECIA! BLEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbekju
ja nie potrafie ogarnac jaka trzeba byc cipa zeby zerwac w ten sposob. uwaza sie za wielkiego twardziela, a nie ma odwagi zeby mi powiedziec ze juz mnie nie chce. tydzien sie nie odzywal, wiec w pon zadzownilam do niego i sie pytam co jest grane. a on ze nic, nie mial czasu, wyjechal na wekend, i ze sie spotkamy w piatek. ale po tej rozmowie nadal sie nie odzywa. tak, przyszlo mi do glowy ze w ten sposob chce mnie sprowokowac do zerwania. spakowalam juz wszystkie jego rzeczy (po namysle spakowalam rowniez prezenty, bo nie chce miec pamiatek po kims takim) i w sobote mu je odniose. napisalam rowniez kartke: widze ze nie masz jaj, honoru i szacunku do mnie, nie zrywa sie w ten sposob, zycze powodzenia. boli, cholernie, bo poki on mi nie powie wprot, to bede miala nadzieje. i sam fakt ze kocham tego skurwysyna. obym szybko sie pozbierala, i oby on kiedys tego pozalowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuulkacybulka
OCZYWISCIE ZE POZALUJE! moj byly to tchorz i twoj tez jest. wkurwiaja mnie takie trzesidupy, wiadomo chca uniknac rozmowy, pytan dlaczego? widocznie maja cos na sumieniu! olej frajera nie jest ciebie wart, po co ryczec za jakims tam facetem, tego kwiatu jest pol swiatu. jak nie ten to inny. gdybym miala z kim to bawila bym sie na calego, ale mam takich znajomych ze szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka45
Można olać, ale ma się już potem jakieś takie wypaczone pojęcie o facetach...Tak jak ja, boję się znowu zaufac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbekju
no wlasnie, z moimi znajomymi to samo.... nigdy jakos nie czulam potrzeby posiadania wielkiego grona znajomych, mam ze 2 bliskie kolezanki, ale co z tego skoro obie sa zajete i na wekendzie maja wlasne plany:( najgorsze jest to, ze po prostu w zyciu, no kurwa, w zyciu bym sie nie zpodziewala, ze moglby tak zerwac ze mna. do tego dlugo nie wiedzialam o co chodzi, wiec pisalam, pytalam, a on mial to w dupie. nie wiem, to naprawde takie mega wielkie wyzwanie powiedziec lasce ze to koniec? poprzedni zerwal ze mna przez smsa i juz to wydawalo mi sie mega gowniarskie i zalosne. a najgorsze ze codzinnie musze go ogladac w pracy... dobrze ze za miesiac konczy mi sie umowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuulkacybulka
u mnie najlepsze jest to ze poza bylym nie mialam zadnego faceta no moze przez 2 miesiace spotykalam sie z pewnym spoko krzyskiem, ale go olewalam zalezalo mi jeszcze wtedy na bylym i to spieprzylam. krzysiek byl fajnym chlopakiem i dopiero teraz wiem ze 10000 razy lepszym od bylego ale zawalilam. zaluje. teraz gdyby pojawil sie nowy to wiem ze nie poswiecalabym mu az tyle czasu co bylemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbekju
dla mnie to byl drugi chlopak, tyle pierwszy to juz totalna porazka, jak wyjechalam na studia to niezle mnie robil w chu*a, nie wiem czemu ja zawsze takich wybieram... moze tylko tacy na mnie zwracaja uwage. wyslalam dzis mojemu smsa (jego siostra mnie prosila zebym mu cos przekazala, bo pilne) i przy okazki dopisalam ze widze ze nie ma zamiaru mi w=yjasnic swojego zachowania, i ze ja juz nie bede pytac...ale widze ze do tej pory ma wylaczony tel, bo raport nie doszedl.... masakra, takie szopki byleby ze mna nie gadac??! nie jestem zadna jedza, dobrze sie dogadywalismy, podobne poczucie humoru, bylo naprawde dobrze. nie wiem co sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuulkacybulka
mam 24 lata majac 18 lat zaczelam byc z bylym i moge powiedziec ze dopiero w tym roku tak naprawde wyleczylam sie z tej toksycznej milosci. chociaz czasami korci zeby zajrzec na jego konta roznego typu, ale gowno mnie tak naprawde obchodzi jego ryj. to bardziej z ciekawosci co u niego bo to moja najwieksza niestety wada, zawsze interesuje mnie to co nie powinno, a nie chce sie do niego odzywac bo on ma jakas laske i nie chce platac sie w ten zwiazek. jestem od teraz zdania ze po rozstaniu trzeba zrywac odrazu kontakty a tym bardziej jak wchodzi sie w nowy zwiazek. a ten fiut mi pisal ze spotyka sie z kims ale nie chce tez tracic ze mna kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdybyś kochała to byś kochała
sama się oszukujesz! chcialas byc kochana, nie kochajac - sama sie oszukiwalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuulkacybulka
olej go tak jak on Ciebie. szanuj sie, nie lataj za kims kto niestety Cie juz nie chce. moj tak samo ze mna postapil i jesli kolejny zrobil by taki numer to po pierwsze zemscilabym sie tak zeby popamietal a pozniej olewala! ide juz spac jutro najwyzej cos dopisze. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbekju
ja wiem ze bym nie potrafila przyjaznic sie z bylym, nie chcialabym ogladac go z nowa dziewczyna, to by bolalo, tym bardziej ze juz raczej dam sobie spokoj z ,,poszukiwaniem milosci". na razie mam faze, ze nic nie rozumiem, nic nie ogarniam. nie potrafie zrozumiec takiego zachowania doroslego faceta - przestane sie odzywac, wie cpo jakims czasie ona ze mna zerwie. chcialabym uslyszec dlaczego, jakies slowo wyjasnienia, nawet zwykle ,,nie kocham cie juz",cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuulkacybulka
tchorzy nie stac na szczerosc. olej go to najlepsze co zrobisz. pamietam jak ja wydzwanialam, pisalam do niego po prostu bylo to zenujace, teraz na pewno bym olala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×