Jestem uzależniony od cyberseksu - a Wy ?

Jest tu ktos podobny? chcecie o tym porozmawiac?

ja takich ludzi nie rozumiem!!!! to jest jakiś wymysł ostatnich czasów .jak coś takiego może podniecać? nie kumam

mniej kłopotu :) siedzisz sobie przy komputerku

znudzi Ci się z czasem :-p przejdziesz na seks telefon :D

a po co telefon ? Mam Skype i kamerki :D lepsze dupeczki niz w realu :) caly swiat stoi otworem nie szukam juz dziewczyny , to tylko kłopot , randki , gadanie o pierdolach a tu mam wszystko od razu

powiedźmy że wszystko....... ale jeśli Ci z tym dobrze to czemu nie nie robisz nic złego tylko nie zapomnij o realnym świecie :)

mam realne zycie ;) z wyjątkiem tej ''sfery'' ;) W realu nigdy bym nie spotkal tyle slicznych dziewczyn a tu mam je na pęczki :D

niby "masz " ale i nie masz :)

my nie

jaki to SEKS przepraszam bardzo ?? brandzlowanie sie przed kamerka uwazasz za seks ?? Wspolczuje :-D

moze wymyslą jakies elektorniczne nakładki imitujace dotyk :D

jak dla mnie zenada :-)

o 10 jestem umowiony z jedną 21 latką z Holandii , sliczna

super, wszyscy CI zazdroscimy :-) a co z Toba nie tak, ze nie sypiasz w realu z kobietami ?

jakiś czas temu odcięłam się od tego. A Tobie Twoje uzależnienie od cyberseksu nie przeszkadza, rozumiem że chwalisz sobie ten stan?

nie przeszkadza :P poznalem w ten sposob sporo ludzi , trzeba w koncu ruszyc na zachód a nie mam juz nikogo , bo nie chce miec , męczą mnie wszelkie związki :O

wieczorem jestem umówiony z pięknym mulatem, też z Holandii

wolisz zasadzac obcej holenderce wirtualnego tulipana?

od cyberseksu to nie, raczej wpadłam tutaj http://www.pogrosiku.eu/77/news.html bo fajnie pomyślane, a ja ma stamtad juz 3 rzeczy

facetami się nie interesuje , slaby podszyw :D

Rozdzielasz swoje realne życie na sfery... może stąd to zmęczenie? czego? Ci brakuje w realnym życiu... kompensujesz sobie to pęczkami slicznych dziewczyn nie poznajesz tych ludzi, zaliczasz ich.

myślę że "zaliczasz" to zbyt duże słowo to raczej jego fontazie :D i wspólna masturbacja

dla mnie to jest załosne i smutne :/

podsumowując, jeśli Tobie z tym dobrze to hajda śmiało, będzie jak wspomniała rowerka... przejdziesz kolejen etapy. Czasem trzeba dojść do ściany zeby przewartościowac swoje życie. Ja się cieszę, że się uwolniłam w porę, Ciebie przestrzegać nie będę, materiałow w sieci ntt. masa