Ale się wkurwiłam. Też tak macie?

Jak mnie wkurwia, gdy ktoś mlaszcze podczas jedzenia i żłopie herbatę czy inne napoje. Nosz kurwa mać. Co to za dom? Mówię do mojego brata: masz 30 lat i nie potrafisz napić się herbaty??? On odpowiada: przecież jest gorąca. Za chwilę pije zimną colę i znowu żłopie. Mówię: do kurwy nędzy, czy ta cola jest gorąca??? A on żłopie dalej... On i ojciec jak jedzą to wciągają jedzenie. Kurwa, jakie to obrzydliwe. Ojciec nawet nie weźmie do gęby widelca czy łyżki tylko je w powietrzu. Tak by się brzydził. Matka jak pije albo je to słyszę, że najpierw łyka powietrze. O ja jebię. Zachowują się jak nie przymierzając kanibale, jeśli chodzi o sposób jedzenia... No nic mnie tak na świecie nie wkurwia jak mlaskanie i żłopanie. Musiałam się wygadać.

Sądząc po Twoim slownictwie wcale nie jesteś lepsza niż CI "kanibale" :O

Lady Nie oceniaj mnie z łaski swojej po jednym moim poście. Fakt, że nabluzgałam, ale się wkurzyłam. Jeśli ktoś jest tak idealny, że nigdy nie przeklina tylko mówi "o kurka" to gratuluję. Naprawdę rzadko takich słów używam.

Podszyw powinien być śmieszny.

tez tak mam, wkurza mnie mlaskanie domowników przy jedzeniu, ale nie wiem czemu mnie to tak wpienia przeciez ich kocham;)

Właśnie mlaszczę palcem gładzącym łechtaczkę :)