od skracajacej sie szyjki do porodu

bylam wczoraj u lekarza powiedzial ze szyjka mi sie juz skraca... boje sie :0 ile to moze potrwac?? prosze powiedzcie bo nie mam pojecia

powiedzcie ile to potrwa :(

nie da sie powiedziec......ja miałam juz praktycznie całkowicie skrócona i miałam rodzic w 37-38tc a......przechodzilam do 40tc i lekarz nie mógł uwierzyc wiec naprawde nie da sie zgadnac

Ja miałam niewydolną i w 22 tc miała 1,5 cm, długości i małe rozwarcie... Zależy na jakim etapie ciąży jesteś, jak wcześnie to prawdopodobnie zalecą Ci leżenie. Ja leżałam, miałam założony pessar, ale po zdjęciu pessara przechodziłam jeszcze 2,5 tyg w czasie których nadrabiałam wszystko czego mi nie było wolno i nic się nie ruszyło, urodziłam dokładnie w terminie :) Nikt Ci nie powie jak się potoczy dalej.

ja w 35 tyg mialam skrocona na maxa i 3 cm rozwarcie i pochodzilam jeszcze 2,5 tyg za to bedac w 2 ciazyw 38 tyg na kotrolnym badaniu dowiedzialam sie ze nic sie nie dzieje iw najblizszym tyg nie urodze a 2 godz pozniej odeszly mi wody, 4 godz pozniej urodzilam:)

ja mam termin na 1 kwietnia:) lekarz powiedział ze to kwestia paru dni ale nie wiem czy mnie nie chciał nastraszyć bo to jajcarz:)

mi w 35 tyg powiedzial ze ok 2 tyg mi daje i mial racje wiec Twoj lekarz tez pewnie wie co mowi :)

mnie się zaczęła skracać w 20 albo 22 tygodniu, nie pamiętam dokładnie, brałam leki i musiałam leżeć na szczęście w domu, urodziłam w 35 tygodniu, a jak zaczęła mi się skracać to miałam chyba 2,5 cm a na końcu chyba 1,5 albo 1.

mam nadzieje ze mnie nie zaskoczy:) bo narazie nie czuje zeby cos sie mialo dziac:)