Dziwne?

Ja zauważyłam, że metoda: on jest zimny, to ja będę jeszcze cieplejsza nie działa. Nie tędy droga.

Hmmm... Na jednych działa, na innych nie. Nie generalizujmy tylko dlatego, że nam coś się przydarzyło. To po pierwsze. Po drugie: sopel lodu nie wie, czym jest ciepło i może się go przestraszyć. Dlatego pozostaje metoda drobnych kroczków :P Pozwoli zachować twarz i zapobiegnie nieprzyjemnym odczuciom, jeśli coś nie wyjdzie.

Dziewczynki 3majcie za mnie kciuki , mam nadzieje , ze wszystko sie ulozy...ja troszke wyluzuje, zobacze co czas pokaze...Dziekuje , ze dotrzymałyscie mi towarzystwa w ta bezsenna noc;)I Wam życze powodzenia...z calego serca:)Postaram się wpaść co jakis czas aby napisac jak sie sprawy mają..jednak nieprędko, bo mam duzo rzeczy na glowie ostatnimi czasy;)Dobranoc Laseczki.3majcie się cieplutko:)

Kolorowych i kosmatych :P