Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem nienormalna

Nie umiem wyrażać uczuć. chyba nie kocham bo nie wiem co to znaczy

Polecane posty

Gość jestem nienormalna

Mam ścisły umysł więc do wszystkiego podchodzę z racjonalną rezerwą i jak właśnie obserwuję - do miłości też. Nawet gdy byłam dzieckiem uciekałam od tych wszystkich czułości rodzicielskich. Głupio mi od tak się po prostu do kogoś przytulić, pocałować, że o jakichkolwiek wyznaniach nie wspomnę. Mam faceta i on to chyba jeszcze jakoś wytrzymuje ale ja głupio się z tym czuję i nie chcę być taka. Nawet nie jestem w stanie powiedzieć mu że tęsknię, mam jakąś blokadę :o I tak pewnie mnie rzuci a moja ułomnośc tylko to przyśpieszy. Juz sobie nie radzę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz o tym
a nic nie robisz w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś po prostu zamknięta w sobie. To nic złego. Najważniejsze żeby ktoś się dobrze przy tobie czuł, i ty również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nienormalna
A co mam robić? Rzucać się na faceta przy każdym spotkaniu? Po prostu nie potrafię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serafina_90
Ja też zawsze raczej uciekałam od tych jak powiedziałaś rodzicielskich czułości. Moja przyjaciółka jeszcze w liceum tak po prostu przytulała się do swoich rodziców, a mi wydawało się to jakieś nienormalne. ;) No ale chłopak to zupełnie inna sprawa. Kocham go i nie mam problemu z okazywaniem tego. Nie znaczy to, że nie kocham rodziców, no ale jest jak jest. Nie bój się powiedzieć chłopakowi od czasu do czasu czegoś miłego. No chyba, że tego nie czujesz to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie na temat
ale pokazano mi pomysł na dorobienie kasy, już dawno bo w październiku, ale nie miałam czasu się tym zająć, wszystko mam przygotowane krok po kroku, potrzebni są fajni ludzie z wyobraźnią, moze tutaj znajdę, jak chcecie to piszcie na makemoneyoffice@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, co piszesz, świadczy tylko, że z Twoimi uczuciami wszystko jest w porządku. Ścisły umysł tutaj naprawdę nie ma nic do rzeczy, racjonalizujesz jakąś swoją podświadomą blokadę w y r a ż a n i a swoich emocji i uczuć. Przyczyna nie leży w ścisłym umyśle, leży w jakichś przeżyciach, ogólnie, również w sferze uczuciowej. Lepiej będzie, jeśli z kimś mądrym i wrażliwym o tym porozmawiasz, ale też będziesz musiała się przezwyciężyć, trudna sprawa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemdziwna
Ja.... Mam też problem z wyrażaniem uczuć. Nie umiem po prostu podejść do przyjaciółki i się przytulić.... Jak już to jest to takie sztuczne, wymuszone... Naprawdę nie umiem. Jestem dziwna. Mam problem z powiedzeniem "kocham cię", "lubie cię"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×