Zerwałem z dziewczyną, którą kocham

Była zawsze zimna. Nie umiała pokazać mi swoich uczuć. Często miałem wrażenie, że jestem dla niej obojętny. Zerwałem z nią przez internet. Wiem, że to brzmi śmiesznie i dziecinnie, ale nie mogę poradzić nic na to, że mieszkami 60km od siebie i nie widzimy się często. Myślałem, żeby jej o tym powiedzieć, ale ona wtedy akurat mnie ignorowała. Miałem wrażenie, jakby była na mnie zła/ignorowała mnie. Nie przejąłbym się tym, gdybym nie miał już całkiem zje****go dnia. Zerwałem z nią, tak poprostu. Zebrały się na to wszystkie negatywne emocje z calego dnia. Odrazu zacząłem tego żałować i jakoś to odkręcić. Nie dało się. Potem (ciągle pod wpływem emocji, jeszcze gorszych) wygarnąłem jej wszystko, co mi się nie podobało w naszym związku, żeby poprostu było mi łatwiej odejść. Powiedziałem, że pewnie do siebie nie pasowaliśmy i to dlatego nie wyszło. To zraniło ją jeszcze bardziej. Powiedziała, że mi ufała i że mnie kochała (na palcach u jednej ręki można policzyć, ile razy powiedziała mi coś milego). Wtedy zrozumiałem, jak bardzo mi na niej zależy, jak bardzo ją kocham i co straciłem. Nie potrafię tego odkręcić, a bardzo bym chciał. Czuję się bardzo źle, jak ostatni idiota. Znienawidziłem siebie. Dalej ją kocham i chcę dalej z nią być. Ona jednak nie chce mnie widzieć, nie chce ze mną nawet rozmawiać. Co ja mam zrobić? ;(

niestety, za błędy się płaci...:( poczekaj kilka dni, obmyśl jakąś gadkę, ubierz się ładnie, kup meeega bukiet jej ulubionych kwiatów, jedź do niej i ją przeproś. doceni na pewno.

to raczej nie zadziała, ona nie lubi takich rzeczy..

idioto :O

No i bardzo dobrze zrobiles. Sama cie ignorowala i byla obojetna, wiec chyba kazdy normalny mezczyzna uznalby, ze jest przez panne olewany i dalby sobie spokoj. Dziwne, ze nagle teraz wydusila z siebie, ze niby cie kocha, a nawet nie chce sie do ciebie odezwac. Takie malomowne i obojetne kobiety sa najgorsze, bo nigdy nie wiadomo o co im chodzi

Popieram odpowiedź Adama. Pocierpisz, w końcu przejdzie. I zobaczysz, że tak jest lepiej.

ile macie lat?? jezeli rzeczywiscie ja kochasz i zalezy ci na niej to walcz, nie poddawaj sie.. zapytaj czy znajdzie dla Ciebie chwile na rozmowe;) lub zabierz ja w jakies fajne miejsce i tam sobie porozmawiajcie

Pocieszę cię, ona cię nie kochała.

ona cię nie kochała dlatego tak ci na niej zależy, faceci to idioci

niech cię zobaczy z inną i troche pocierpi ;) i poczuje to samo co ty do niej

Ty jej nie kochasz. Masz poczucie utraty bo ona łatwo pozwoliła Ci odejść.

związki na odległość, hehe.. to jakaś kpina, ludzie ogarnijcie się bo żyjecie w matrixie