Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaitana

Pytanie do tzw. kur domowych (lub pań domu - jak kto woli)

Polecane posty

Czy wasi mężowie wykorzystują to i twierdzą, że skoro to oni zarabiają na rodzinę, to wy nie macie nic do gadania i oni dominują? Czy może chcą, abyście wy zarządzali kasą, wychowują dzieci? Czy może jest u was równowaga - oboje wszystko uzgadniacie, oboje chodzicie na kompromisy (raz jedno raz drugie). Jak to u was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa jio
nie mam prawa głosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa jio
maż zadzi w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytasz kobiet niepracujących?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście, że nie....
Jesteśmy normalnym, partnerskim związkiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa jio
zawsze mowi siedzisz w domu to milcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia adasia
wydziela pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia adasia
w domu nc nie pomoze latam za nim z popielniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani dziurka
leżę poddana i czekam na zdanie pana i władcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:23 [zgłoś do usunięcia] pytasz kobiet niepracujących? ? Tak. Widzę po niektórych wypowiedziach prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia adasia
ja na lezenie czasu nie mam maz mnie gna do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia adasia
kobieta powinna pracowac takie moje zdanie jak nie pracuje jest ponizana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwoje
mamy tyle samo do powiedzenia. Mąż nie rządzi, nie wydziela kasy. Jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia adasia
szczrze jest gorzej niz zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej wręcz przeciwnie
mąż uważa, że to ja trzymam cały dom i naszą rodzinę w ryzach, a on tylko daje pieniądze -którymi ja rządzę. Właśnie dlatego, że nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Razem pracowaliśmy i prowadzilismy dom do czasu pojawienia sie dziecka.Potem bylam na wychowawczym,w zwiazku z czym przejęłam wiekszość obowiazków domowych,zakupy,opłaty, wszysto.Potem wróciłam do pracy,ale obowiązki mi zostały.....A co do budżetu domowego to większe zakupy(RTV,meble itd.)ustalamy razem a "codzienne"robię sama.Budżet mamy wspólny,konto też. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Razem pracowaliśmy i prowadzilismy dom do czasu pojawienia sie dziecka.Potem bylam na wychowawczym,w zwiazku z czym przejęłam wiekszość obowiazków domowych,zakupy,opłaty, wszysto.Potem wróciłam do pracy,ale obowiązki mi zostały.....A co do budżetu domowego to większe zakupy(RTV,meble itd.)ustalamy razem a "codzienne"robię sama.Budżet mamy wspólny,konto też. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japikolemasakiera
Jak mówi siad to siadam, jak podaj łape to podaje. Na Jego klaśnięcie gasze swiatło. itd. także żyjemy jak wszyscy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonka palacza
usługuje mezowi w zamian mam dostep do konta i pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonka palacza
robie zakupy piore sprzatam wychowuje dziecko gotuje robie opłaty jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleolejjj
udajemy ,ze jest równouprawnienie,ale kase trzyma on.Podejmujemy decyzje wspólnie,ale ja tylko przytakuję,więc mamy wrazenie,ze faktycznie tak jest/Przyłazi po pracy i każe sobie podawać,bo on pracował,a ja "siedzę w domu{ . Mówi np.dlaczego tu nie posprzątane, ja-nie chciało mi się , on(wściekły)-przecież wiesz ,ze nie lubie bałaganu,ja(obojętnie)to sobie posprzątaj,będę miała ochotę to posprzątam,on(wkurwiony) -ja kurwa cieżko pracuję,a ty kurwa siedzisz i nic nie robisz!! Bęc powalił się na wyro. No to se załozyłam firmę i mam swoją kasę,a on nadal jest zmęczonym panem i władcą..... bo cóż ja mam do roboty??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorotk^a
Brat mojego chlopaka pracuje, a żona nie (mają dwoje małych dzieci) i dosyc ciężko jest im (jedna pensja 4 osoby) ale on jej normalnie dają kasę na wszystko i raczej szczęśliwi są, choć fakt, że ona wszytko w domu robi ale nie ma wydzielania pieniędzy on jej daje pensję i ona "zarządza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leze bykiem
ja do pracy za 900 nie pojde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, dzięki za odpowiedzi. Doszłam do wniosku, że to zależy od osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×