Czy to głupie zagadać do faceta?

z którym kiedyś się spotykałam, tylko nei chciałam wchodzić w nic poważnego stąd nie skończyło się to pozytywnie, ale tak na zgodę, czy to by źle wyglądało?

To nie jest głupie a nawet miłe. Na pewno facet to doceni. A kto kogo zostawił?

Baby. Kiedyś był be, teraz jest cacy. Pewnie dobra pracę ma...

Ja, jego. Ja po prostu nie chciałam tak szybko niczego obiecywać.

nie - nie pracuje, to ja mam dobra prace. Wyżej był podszyw.

Chcesz zostać jego przyjaciółką czy chcesz czegoś więcej? Tylko dlatego że nie chciałaś niczego obiecywać odeszłaś od niego? czy dobrze rozumiem? Nie był facetem wartym Ciebie?

Nie będe się zwierzała. Po prostu stało się. Nie uważam by otaczali mnie ludzie, którzy w jakiejś ewentualnej sytuacji mogliby nie mieć dla mnie wartości - to tak na przyszłość. Zagadać chciałam pojednawczo. Po prostu, jak się ma, jak mu się wiedzie.

A tak z ciekawości ile masz lat?

A długo juz nie utrzymujecie kontaktu?

jestem już starą panną - ciekawość zaspokojona? Nie dowiedziałam się właściwie, czy mogłabym tak zagadać, wywalam wątpliwości i dostaję pyt. ile mam lat - uwielbiam to

troche ponad pol roku

he?

Sądząc po twojej wypowiedzi daj sobie spokój, nie zasługujesz na bycie przyjaciółką tego faceta!

no, więc powiedz mi czym sobie zasłużyłam, że tak mnie oceniasz? Przytocz, co powiedziałam. Jestem przekonana, że kojarzysz sobie sybiektywnie że ja myśle, że On nie jest mnie wart mnie, bom ja jest super laska.

Nie mówię o tym jak wyglądasz ale o tym jak się odnosisz. Sprawiasz wrażenie bardzo oschłej.

Zapytałem o twój wiek a Ty wzburzona jakbym pytał się Ciebie nie wiem o co. Skoro go zostawiłaś bo nie chciałaś mu niczego obiecywać tz że bawiłaś się nim. Pewnie dałaś mu nadzieję a jak facet się zaangazował to go zostawiłaś bo tylko czego chciałaś ??? pobzykac się z nim czy co???

O ludzie, napisałam że my się spotykaliśmy tylko nie "bzykaliśmy" z resztą nie ważne już. Spoko, dzięki.

Oferma idź stąd bluzgaj gdzie indziej.