Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Mój problem polega na tym że moja córka 4,5 roku 3 dni temu przyniosła z przedszkola ospę, wszystko byłoby ok bo nie znosi jej najgorzej wiadomo im dziecko młodsze ty lepiej tylko że mam w domu 3 miesięcznego synka i sama też nie byłam jeszcze na to chora. Nie chcę się za bardzo łudzić ale myślicie że jest jakaś szansa że ja i mały nie zachorujemy? czy któraś z was zna taki przypadek ? z góry dzięki za każdą informację, najbardziej boję się o synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze to mało prawdopodobne
żebyście się nie zarazili, ale nikt Ci nie powiedział, że w 2 pierwszych dobach mogłaś siebie i synka zaszczepić? Nawet jeśli nie uchronilibyście się przed chorobą to na pewno mogłoby to złagodzić objawy choroby. Teraz już po ptokach, ale Ty pewnie dostaniesz leki antywirusowe, a synek- sama mówiłaś że im mniejsze dziecko tym łagodniej przechodzi. Zresztą ospa nie jest groźną chorobą, o ile się jej nie zaniedba i nie pojawią się powikłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam zaszczepić synka ale można dopiero od 9 miesiąca , natomiast mi lekarka odradziła szczepienie siebie mówiąc że nie wiadomo kiedy się tak naprawdę zaraziłam mogłam równie dobrze zarazić się już wcześniej odbierając dziecko z przedszkola i w końcu się nie zaszczepiłam ;( no trudno do dwóch tygodni się okaże- też wydaje mi się że to mało prawdopodobne że się nie zarazimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaszczepić synka, dobre sobie, mało to on dostanie jeszcze szczepionek? proponuję odizolować dziecko od chorej córki, bo jeżeli zachoruje to padnie jego cały układ odpornościowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można małemu podać immunoglobulinę, ale to jedynie po znajomości, bo normalnie nikt o tym nie wie i nie podaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki podniosłaś mnie trochę na duchu :) może się uda... Nie sądzę żeby odizolowanie małego teraz cokolwiek dało zresztą nie wiem każdy mówi mi co innego i szczerze mówiąc głupieję momentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest specjalna immuno dająca odporność na ospę ale jest też zwykła immunoglobulina, którą dostał mój synek i na szczęście nie zaraził się, miał wtedy 2 miesiące i gdyby zachorował, efekt byłby opłakany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pamiętam przez jaki okres można zarazić się ospą, ale jeżeli jest jeszcze jakaś szansa, że się nie zarazi to odizoluj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno jest już zarażony, ale spokojnie u takich maluszków często choroba mija bezobjawowo, (kilka krostek) bez temperatury, czasem lepiej gdy malec zachoruje teraz niż wieku dojrzewania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczaczek88
a nie macie możliwości przeprowadzić się z synkiem np. do tesciów czy rodziców na jakiś czas? jeśli jeszcze ma to sens, bo jak już mieliście się zarazić to już chyba nie ma co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źródłem zakażenia dla człowieka jest inny człowiek. Okres wylęgania choroby wynosi 10-21 dni, średnio 14 dni, a okres zaraźliwości zaczyna się około 2-3 dni przed wystąpieniem wysypki i trwa do przyschnięcia wszystkich wykwitów - już wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie też mi się wydaje że teraz już nie ma sensu bo jeśli mieliśmy się zarazić to już na pewno się zaraziliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, wcale nie lepiej jeżeli teraz zachoruje owszem po ukończeniu roczku, to już nie jest takie niebezpieczne, ale teraz jest mojej przyjaciółki córka zachorowała w wieku 3 mies, teraz ma 14 mies i choruje non stop, ma tak rozregulowany układ immunologiczny, że aż mi jej szkoda a lekarz ją ostrzegał, że po przechorowaniu przez takiego maluszka, to mozna się wszystkiego spodziewać nie wierzyłą, a teraz żałuje no, ale każdy robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci, chorowały jedno po drugim , oprócz krostek nic im nie było, gorzej jest z tobą, bo nie chorowałaś, wiec albo masz przeciwciała które cię ochronią, albo zachorujesz, u ciebie objawy mogą wystąpić dopiero po 2 tygodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeśli uważasz, że izolacja nie ma sensu to po co wogóle pytasz, co może być widzę, że wiesz, ze juz sie zaraziłaś i maluszek też, to nie zawracaj nam głowy tymi pytaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×