Problemy z nastolatkiem

Słuchajcie mam kłopot z synem. Chodzi do II kl. LO i zaczął chodzić na ryby nawet w tygodniu. Nawet nie wiem kiedy zafascynował się tak wędkarstwem :-( Jest zagrożony z dwóch przedmiotów. Chyba ze studiów nic nie będzie :-(

jesteś pewna że chodzi na ryby i zajmuje si e tylko ich łowieniem?

Tak jestem pewna. Wczoraj kupił nową wędkę, a czasem go widzę, jak siedzi nad wodą.

A co sugerujesz?

luzujj ja w LO bylam zagr nawet z 7-8 heehee:), tez wlasnie chodzilam na ryby a jestem babą :), wagarowalam, przeszło mi , jakos zdawalam, a oceny okropnie, po 3 latach od skonczenia LO postanowilam isc na studia na probe, i juz jestem po mgr :), na to nie ma złotego srodka, chlopak musi sam isc po rozum do głowy A nakazy, zakazy, szlabany, awantury tylko pogorsza sytuacje bo bedzie wam robił na przekór, wiec daruj sobie tego typu metody, niech wiemże jak sobie poscieli tak sie wyspi, mi sie juz teraz dobrze spi heeheee

No to gratuluję, że teraz już wszystko ok. Najgorsze jest to, że ja proszę go żeby się uczył, a małżonek mówi: Zostaw go, oni nic złego nie robi :-) No i synek idzie z wędką w dal.