Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bhbhikji

No i zostałam samotną mamą..

Polecane posty

Gość bhbhikji

Jak dalej żyć? Jak sobie poradzić? Jak zatrzymać chęć zemsty? Jak nie pokazać,że dalej się kocha i że zależy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataris
przykro mi :(..ale tak to już w życiu bywa..ach ci faceci.. pokarz klasę i nie krzycz,nie błagaj żeby wrócił ,pokaż mu że jesteś silna choć może teraz nie jesteś ale pokaż mu ze potrafisz,bądz nawet przyjaciółką ,wiem ze zagryziesz zęby ale bedzie ci łatwiej jeśli bedzie on obok i bedziesz wiedziała ze mozesz do niego zadzwonic,chyba ze on nie chce z tobą utrzymywac kontaktu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
Nie układało się od jakiegoś czasu,ja walczyłam,starałam się z jego strony nic.. wyprowadził się.. Teraz mam kupe rzeczy na głowie.. przepisywania wszystkich liczników..umowy o mieszkanie..internetu,alimenty,wymeldowanie,no wszystko wszystko... jestem za granicą i nie mam tu żadnej rodziny,on ma wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probuj sie tym nie zamartwiac.ja tez jestem sama.na poczatku jest trudno ale czas leczy rany pamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
Jak dajesz sobie radę? Długo już jesteś sama? Chodzi mi o psychike.. Ojciec dziecka widuje się z nim? Ja widzę,że mojemu raczej na dziecku nie zależy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataris
to zawsze jest bolące,przykre i wydaję się nam że tak już pozostanie,,ale to nie prawda,zobaczysz ,,wiem trochę czasu potrzeba zebyś to wszystko ogarneła ale będzie dobrze i napewno nie będziesz sama...głowa do góry.... :)jest przecież wasze dziecko :) chłopiec czy dziewczynka :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
obojniak.. ma i cipe i fjutola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
i już się ktoś podszywa... chłopczyk,ma 2latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
Najbardziej boje się tego,że będę lamentować,będę wydzwaniać prosić żeby wrócił.. histeryzować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci ze na poczatku bylo strasznie;/nie moglam sie pogodzic z tym ze nie jestesmy razem.tesknilam i za nim i za tym zeby stworzyc rodzine.ale lepsze jest dla wszystkich jego odejscie niz krzyki i klotnie na ktore mialoby patrzec dziecko w przyszlosci. z czasem psychiznie bylo coraz lepiej.zadko go widywalam wiec to tez pomoglo.bo nie musialam na niego patrzec.mam teraz swoje zycie. czasami odczuwam jego brak najbardziej po jego odwiedzinach.zadko widzi swoje dziecko.zadko je wodiwedza co 2 badz 3 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
Mi jest strasznie żal tego maluszka,który niczemu nie zawinił.. Ale fak faktem w takiej atmosferze było by jeszcze gorzej.. Boje się,że on np. za 2miesiące będzie prosił o powrót,a ja się na to zgodzę.. że nie będę silna,bo wiem,że nie jestem,nie mam nikogo tutaj,nie mam z kim porozmawiać.. za nim stoi jego mamusia. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
już teraz co chwilę zerkam na telefon.. nie wiem po jakim czasie się z tym pogodzę.. nie potrafię tego zrozumieć bo w życiu temu człowiekowi krzywdy nie zrobiłam.. a on..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataris
masz rację dziecko też to przeżywa,ja tez mam dwuletniego synka i jeszcze dwoje półrocznych synków,a mój mąż też woli życie kawalera i dobrego kolegi bo dla kumpli ma czas dla naszych dzieci nie..i serce mi sie kroi kiedy widzę jak starszy synek patrzy za tatą i chciałby sie z nim pobawić a taty nie ma bo wyszedl do kolegi i wroci jak mały bedzie spał...niby w małżeństwie ale tez samotność..też wszystko na mojej głowie,ale już nie prosze o czas dla dzieci,mi też nie musi poświęcać czasu,nauczyłam się żyć sama z dziećmi..kiedyś będzie tego żałował......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
Mój bierze telefon i mówi tata,tata to wybiore mu tate i dzwoni.. a ten odrzuca jego połączenia bo ma ważniejsze sprawy na głowie.. nic go nie interesuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataris
przepraszam że pytam a przed waszym związkiem był typem faceta który lubi podrywać kobiety i byc w ciągłym zainteresowaniu?czy raczej spokojny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
Zanim poznal mnie mial opinie lowelasa i zadnej nie popuscil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataris
aż mi się łza zakręciła bo wiem jak ten twój mały tęskni.....pewnie tobie też ......ta bezradność jest straszna.. wiem....najgrsze jest to ze nic nie można zrobić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
'zanim poznal mnie mial opinie lowelasa' -to nie ja pisałam,parę razy zdarzyło mi się go przyłapać na pisaniu smsów,kłamaniu,że nic nie robi.. zaraz jak ze mną się pokłócił odnawiał swoje kontakty z innymi babkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
Mogłabym wrócić-mam do kogo i mam gdzie.. ale to potrwa z pół roku,muszę wszystkie sprawy tutaj pozałatwiać,wszystko pozamykać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataris
przepraszam że to powiem ale tak myślałam....znam taki sam przykład z mojego bardzo bliskiego otoczenia..to tez był lowelas,podrywacz,lubiący zawsze pokazać jaki on jest fajny...był jeden Slub.potem drugi .potem dziecko....w miedzy czasie rozwody..nowe zwiazki..i myślisz zę sie ustatkował ...nie.pomimo zwiazku w ktorym jest nie potrafi zrezygnowac z życia pełnego kobiet i wrazen,nie umie tez byc sam ,ciagle szuka choc sama nie wiem czego,,chyba nie umie byc w zwiazku i nie umie byc sam..tylko tu jest róznica ze byla zona nie chce mu pozwalac na kontakty z dzieckiem i to go najbardziej boli..to jest jego pięta achillesa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
ja nei wiem jak będzie z dzieckeim.. na razie podam go o alimenty.. nie jesteśmy małżeństwem dzięki Bogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataris
widzisz to ten sam typ faceta....ten tez jak tylko kłutnia ze swoja kobietka od razu rusza w sms-y z koleżaneczkami..i choc powinien nigdy nie kasuje ich nr..teraz pomimo zwiazku doszla sympatia pl...i nowe znajomosci..nowe kolezanki..ale w zwiazku jest i jeden Bóg wie czego jeszcze szuka.... fajnie się pisze ale niestety musze obiadek maluchom nastroic...odezwe sie póżniej..zobaczymy co u ciebie..:) pozdrawiam ciepło.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhikji
nic już nie wiem :( nie potrafię być silna :( jestem totalnie rozmontowana, chce mi się wyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie koncza zabawy dzieci
w doroslosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×