Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość komus wpierdole

starsze kolezanki w pracy oczywiscie maja dzieci

Polecane posty

Gość komus wpierdole

jestem najmlodsza, nie mam dzieci a co za tym idzie najgorsze zmiany, swieta itd zbieram ja bo "NIE MASZ DZIECI" jak sobie z tym radzicie nie robiac wielkiej awantury ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znm to z autopsji
kiedyś też tak miałam ale od pewnego czasu zaczęłam brac wolne na święta lub przedłużam sobie weekendy. Rozumiem, że one mają dzieci i w związku z tym więcej obowiązków ale ty też je masz, jak każdy musisz posprzątać, ugotować, odpocząć itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrodnoNadNiemnem
Wez je na litosc i zacznij opowiadac jak bardzo bys chciala miec dzieci ale ze nie mozesz. Nidgy wiecej nie wroca do tematu. Przetestowalam osobiscie. Okrutne ale skuteczne :-) __________________________________________________ Dla nowoczesnych kobiet: http://zacharzewska com/ ___________________________________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w pracy jest podobnie
jak trzeba coś zrobić dodatkowego to zawsze te same osoby, starsze pracownice już z dorosłymi dziećmi i młode jeszcze bezdzietne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrima
Powiedz że życie nie ogranicza się do dzieci. Ty też masz prawo do odpoczynku. Mnie zawsze takie coś denerwowało. Gadki typu a bo nie masz dzieci to nie masz obowiązków w domu to możesz przyjść do pracy a to że moja mama musiała być sama w wigilię to się nie liczyło aż w końcu otworzyłam pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrima
Powiedz że życie nie ogranicza się do dzieci. Ty też masz prawo do odpoczynku. Mnie zawsze takie coś denerwowało. Gadki typu a bo nie masz dzieci to nie masz obowiązków w domu to możesz przyjść do pracy a to że moja mama musiała być sama w wigilię to się nie liczyło aż w końcu otworzyłam pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udało się :)))))
powiedze ze masz raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
też mnie to rozwala.I te ciągłe gadki o pieluchach i innych dziecięcych pierdołach. Niby wykształcone kobiety a we lbach pusto aż dudni:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhgf34
oj znam to to samo mam w robocie, dzieciorami obsrane na lewo i prawo!chca wolne tylko.. albo swieta z dziecmi spedzic... a co mnie to?? wasz problem i tyle , ja tez chce imprezowac i na mnie takie argumenty jak dzieci nie dzialaja... bo i dlaczego?? dzieci.. macie czuc sie wyjatkowo, bo co dziciora powiłyscie, tez mi wyczyn, hehheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgjhj
to samo mialam, kolezanki mi dogryzaly ze nie mam obowiazkow, ze przeciez gotuje tylko dla siebie,moge wstawac o ktorej chce. Kiedys jak zaczelam z nimi narzekac na zmeczenie to od razu mnie zaatakowaly: no nie przesadzaj, nie masz dzieci Nie obchodzilo ich to ze przez dwa lata musialam wspierac tate po naglej smierci mamy w wieku 54 lat, ze walczylam z depresja ( no przeciez kazdemu mama umiera prawda? -po co przezywac wedlug moich kolezanek) ,ze czasami nie mialam sily wstac z lozka tak mi bylo zle w koncu jak jedna z kolezanek otworzyla znowu jape to nie pozwolilam jej nic powiedziec tlyko zapytalam donosnym ostrym glosem: co chcesz powiedziec ze nie mam zadnych obowiazkow, ze moge wstawac o 10 ,malowac paznokcie i ludzie maja wieksze problemy niz smierc matki? zatkalo i pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi to się wydaje że wam
brakuje chłopa i dzieci do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ich dzieci ich zmartwienie. skoro zdecydowaly sie na dzieci i na prace to teraz niech beda konsekwetne w swoich decyzjach a nie domagaja sie przywilejow lub udaja niepelnosprawne "bo dzieci". dobijaja mnie takie osoby. u mnie tez sa tacy ojcowie, dziecko choruje to taki od razu urywa sie z pracy bo sama matka i babcia siedzace z dzieckiem w domu to za malo i jeszcze ojciec jest potrzebny zeby wytrzec dziecku smarki :P ale ja sie nie daje. mowie bezczelnie ze ja mam meza i koty i tez potrzebuje spedzic swieta w rodzinnym gronie. na szczescie u mnie swieta i dlugie weekendy dzialaja na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy" a jesli jest zbyt wielu chetnych na wolne to pracownicy maja sprawiedliwie dzielona liczbe dni wolnych w okresie swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie komentarze mnie rozbrajaja "kolezanki mi dogryzaly ze nie mam obowiazkow, ze przeciez gotuje tylko dla siebie,moge wstawac o ktorej chce. Kiedys jak zaczelam z nimi narzekac na zmeczenie to od razu mnie zaatakowaly: no nie przesadzaj, nie masz dzieci" na to jest tylko jedna bezczelna odpowiedz - to po co kolezanki sie rozmnazaly??? trzeba bylo zostac stara panna, gotowac i pracowac tylko dla siebie i nie pieprzyc smutow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z bachorstwem
nie daj się wstrętnym babonom,to są krowy rozpłodowe,a ciebie wcale nie musza interesowac ich problemy i oblesne bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhgf34
dokładnie ajak chore to juz całą rodzina wplne bierze zeby gile wycierac.....! dzieci to nie inawalidztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia jebliwa
zgadza się bachora to nawet najwieksze matoły potrafią zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×