Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hhhhhhhhhh

Czuje cos do swojego przyjaciela...

Polecane posty

Przegladajac strone trafilam na kilka podobnych watkow jednak zadna z odp nie pasowala do mojej sytuacji. Mam taki problem ze znam sie z nim przez 2 lata. Moze to nie jest jakos mega dlugo ,ale sie niezle zzylismy , ja mam 18 lat on 20 i poznalismy sie w naszym liceum przez tradyje szkoly . 3-klasisci sa zobowiazani do ganiania piewszakow przez pierwsze 3 miesiace (juz wtedy mi sie podobal). On rok temu sonczyl szkole ale robi sobie rok przerwy przed studiami by zarobic. Strasznie sie razem dobrze dogadujemy. Wypady na piwo,nauka (on chce poprawic mature) i takie tam ... lecz na jednej moco zakrapianej imprezie calowalismy sie ,ale poszlo w niepamiec-jakby nigdy to sie nie wydazylo.Mamy ze soba naprawde dobry kontakt , ostatnio zlapalam sie na tym ze gadam z nim 24 na dobe przez sms czy facebooka, potrafi nagle zadzwonic o 3 w nocy i zapytac sie czemu spie skoro moge w tym czasie uczyc sie do matury :D. Tylko jest taka opcja ze on mi sie juz z dobry rok bedzie jak tak mega podoba i widze w nim bardziej chlopaka niz przyjaciela. I ja wiem ze chce od niego cos wiecej. Za 2 tygodnie bedzie 18 mojej najleprszej przyjaculki. On na niej tez bedzie wiec bedzie miliard okazji zeby cos zrobic.Mamy jeszcze razem ułozyc dla niej liste piosenek. Wiem ze dostaniemy wspolnie dedykacje pod nasza ulubiona piosenka - z greasu i mamy wyjsc na parkiet razem tanczyc ,a nasz taniec kompletnie nie przypomina znajomosci przyjacielskiej (jesli domyslacie sie co mam na mysli) pozatym z nikim mi sie tak dobrze nie tanczy ,ale to juz tak na marginesie ;) Chciala bym nasza znajomosc jakos pchnac na inne tory ,ale kompletnie nie wiem jak to zrobic. Tu licze na wasza pomoc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glucik
pociagnij mu gnata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
Wypijecie trochę i samo się rozwinie jeśli on myśli i czuje podobnie. Ale z tego co napisałaś zastanawia mnie dlaczego wasz pocałunek na imprezie "poszedł w niepamięć"? Jak do tego doszło? Udawaliście oboje, że nic się nie stało? Nie próbowaliście o tym rozmawiać? Jak on się zachowywał po tym incydencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doszlo do tego na jednej domowce podczas gry w butelke ,ale to nie byl zwykly cmok ( to troche trwało, z jego inicjatywy) ,ale potem na tej samej imprezie byl drugi pocaunek ktorego po dzis dzien nie ogagrniam ,nie wiem jak do tego doszlo xD. Lecz pragne zaznaczyc ze obydwoje bylismy niezle napici. A przynastepnym spodkaniu zachowywalismy sie jak gdyby nic sie nie stalo ( zastanawiam sie nawet czy on to pamieta), w tedy bylo mi to na reke. Szczeze powiem ze w sumie pijemy ze soba bardzo czesto , praktycznie co tydzien.Boje sie ze on we mnie widzi tylko beanke (pierwszoklasistke) ktora trzeba sie opiekowac i kupele do picia ;( W listopadzie byly moje polowinki (dokladnie w tym samym miejscu gdzie bedzie 18), byl miom partnerem i w sumie nie wiem czy kiedys widzialam go bardziej podpitego ( sama tez oszczednie gospodarowalam trzezwoscia :D), procz tanca(po ktorym wszyscy sie pytali czy nie krecimy ze soba) jakos nie udalo mi sie zmienic charakteru tej znajomosci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×