Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kukuzela

Czy nie leczona NIEDOCZYNNOSC ma wplyw na plodnosc?

Polecane posty

Gość kukuzela

Witam!!! Czy moze ktoras z Was wie jak to wyglada z ta niedoczynnoscia i plodnoscia, czy hormon tarczycy ma wplyw na plodnosc? Ja staram sie od dawna i dopiero teraz wykryto u mnie niedoczynnosc hashimoto i niestety nie wiem od kiedy we mnie siedzi. Lekarze maja rozne opinie na ten temat, moja niedoczynnosc dotyczy tylko tsh 6 i tpo 36 czylli subkliniczna i lecze sie dopiero od miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaloryferek :)
Moja siostra się na to leczy, bo ma kłopoty z ciążą - lekarz powiedział że trzeba zaleczyć bo to bardzo wpływa na płodność. Moja mama urodziłaby 4 dzieci, a tak tylko my z iostra jesteśmy, bo dwójka zmarła w czasie ciąży - obie po leczeniu się urodziłyśmy, bo wteyd nikt o takich chorobach nie słyszał i dlatego tak późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla ze skrzypcami
Też jestem ciekaa, czy ktoś może się wypowiedzieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuzela
Wlasnie endokrynolog mowi, ze ma tylko wplyw negatywny na rozwoj plodu. Ginekolog ze funkcjonowanie tarczycy ma wplyw tez na inne hormony co obniza plodnosc, inny ginekolog, ze przy niskiej niedoczynnosc nie pownnam miec problemow z zaciazenie ale z donoszeniem.....chcialabym sie dowiedziec jak to u Was wyglada, jak jest ktos kto ma ten sam problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjjka35
Dokladnie,na plodnosc nie ma wplywu tylko na plod,ja choruje na niedoczynnosc tarczycy od 5 lat,dwie ciaze stracilam bo nie wiedzialam o chorobie :( Na szczescie gdy juz ja u mnie wykryto,szybko dalo sie hormony lekami unormowac i zaszlam w ciaze ktora zakonczyla sie sukcesem,urodzilam zdrowego synka.Oczywiscie w czasie ciazy tzreba byc pod stala opieka endokrynologa.Nieleczona niedoczynnosc czesto wlasnie prowadzi do poronienia lub uszkodzenia plodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjjka35
Moim zdaniem kazda kobieta,ktora decyduje sie na dziecko powinna wczesniej sobie hormony zbadac.Ja nie mialam nawet zadnych typowych objawow ktore towarzysza niedoczynnosci i tak naprawde nie wiem od jak dawna na to choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuzela
No wlasnie ja tez nie miala zadnych objawow niedoczynnosci oprocz tego, ze nie zachodze w ciaze, jak nie ma nic wspolnego z plodnoscia to co jest do diabla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoczynność tarczycy
ma bardzo duży wpływ na płodność!!! przy niedoczynności trudniej jest zajść w ciążę i trudniej ją donosić, a przede wszystkim niedoczynność jest bardzo niebezpieczna dla płodu ponieważ może powodować upośledzenie umysłowe i to bardzo znaczne oraz upośledza rozwój kości każda kobieta, która ma świadomość niedoczynności tarczycy powinna w pierwszej kolejności doprowadzić tę sprawę do porządku, a dopiero potem myśleć o macierzyństwie chyba żadna z Was nie chce urodzić chorego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moge ci na moim przykladzie powiedziec. Otuz ja lecze na hashimoto od 4 lat, bo wtedy mi to wykryto. Przez te lata staralismy sie o dziecko. W zeszlym roku zaszlam w ciaze ale ja w 8 tyg stracilam. Obecnie jestem szczesliwa mama synka, gdyby nie moja wspaniala pani endokrynolog to pewnie bym nia nie byla. Jesli chcesz przy tej chorobie zajsc w ciaze to THS nie moze przekroczyc 2 i trzymac sie tak przez cala ciaze. Ja w ciazy co 3 tyg na pobieranie krwi na TSH chodzilam. Bierz selen to poprawia "kondycje" tarczycy. zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuzela
Dziekuje Wam za odpowiedz, wlasnie chodzilo mi o wypowiedz osob u ktorych stwierdzono, ze przyczyna nieplodnosci jest lub byla niedoczynnosc i po unormowaniu tsh udalo im sie zajsc w ciaze. Nie wiem moze sie ludze, ze u mnie tak bedzie chociaz lekarze maja podzielone opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoczynność może mieć
spory wpływ na płodność. Ja nie mam hashi, ale mam niedoczynność, tsh 3,45. Po 2 miesiącach leczenia zaszłam w ciążę. Niemniej, nieleczona niedoczynność może rozregulować m. in. prolaktynę. Niedoczynności towaryszy często hiperprolaktynemia, ogólnie ta choroba wpływa zarówno na płodność, jak i na rozwój dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczęłam robić badania na tarczycę na poczatku 2010, lekarka upominała mnie że mogę mieć problemy z zajściem, z donoszeniem,i generalnie zanim nie zacznę leczenia hormonlanego abym wstrzymała się przed zajściem.W tym samym czasie podjęłam decyzję o odstawieniu tabletek, zrobiłam 2 serie badań, a z 3 serią przyniosłam również wiadomość o ciąży.lekarka odrazu zrobiła mi badania czy wszystko jest w normie i...okazało się że ciąża pobudziła tarczycę do pracy. Mimo to jestem pod ciągłą kontrolą, obyło się bez leków, ale wydaje mi się , że tak łatwo poszło bo nie miałam tej tarczycy jeszcze tak zrąbanej... 4 miesiące po porodzie będę miała badania aby zobaczyć jak działa.. Akurat u mnie wszystko przebiega dobrze, tarczyca w normie, ciąża książkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuzela
No ja mam prolaktyne na skraju gornej granicy!! Kasienka jaki byl Twoj wynik tsh i zycze najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×