Powiedzial ze nie bedzie ze mna mieszkal

dopoki nie znajdzie pracy :( a z praca to nie takie hop siup, to zejdzie kupa czasu zanim cos sie znajdzie... chce mnie zostawic na ten czas sama a mieszkam w duuuzym domu :( niby ze takie rozwiazanie go bardziej zmobilizuje :( no zal, kosztem mnie... wiekszej glupoty nie slyszalam.

i chłop mądry, jeszcze wpadniesz i będzie miał dwóch darmozjadów do wykarmienia

Ale ja mam kase, nie potrzebuje jego pieniedzy :( po co gada takie glupoty, jakby po prostu nie chcial ze mna mieszkac.

duma mu nie pozwala

po prostu mu głupio bo przecież to facet powinienen mieć prace i utrzymać a nie kobieta

jeśli ja bym poznał kobiete taką jak TY to bym musiał zastanowic

Ale skąd taki pomysł w ogóle, żeby mnie zostawiać samą ze wszystkim? Dla jakiejś niby głupiej mobilizacji. Niech się u mnie mobilizuje a nie u mamusi.

Otoz to :(

jak bym miał bez kasy to bym czuł jak ciota i bezradny i nieudacznik

Ale On wie, że ja Go kocham mimo wszystko. Nie przeszkadza mi to, że nie ma pieniędzy. Nie od razu Rzym zbudowano. Kiedyś się dorobi, ja to rozumiem, wiem jak to jest. Po co tak kombinuje pod górkę wkurzając mnie tym samym. No żal.

Sama jestem młoda i jeszcze różnie w życiu może być :( ostatnio przechodzę ciężkie chwile, On o Tym wie i wykręca mi taki numer.. chce mnie zostawić samą :/ co to ma być w ogóle, po tylu latach bycia razem. Nudzi mu sie czy co.