Czy podczas pozycji na jeźdzca wasz facet was podbija

czy same wykonujecie całą robotę ? (podbija to znaczy się wybija do góry, no wiecie o co chodzi)

moj nie moze mnie podbic bo jestem siezka , ale potem sama sie trzese 

tak ale stara sie , i robi ruchu , ale jest mu ciezko

to troche ciezko , ma podbijac , wybijac , miec twardego , nie strzelic za szybko... 

Tak i nie znoszę tego bo w każdej pozycji wtrąca swoje 3grosze. A to ponoć pozycja w której kobieta powinna decydować. On mnie pospiesza gdy ja chcę powoli

5 minut temu, Gość Nom napisał:

Tak i nie znoszę tego bo w każdej pozycji wtrąca swoje 3grosze. A to ponoć pozycja w której kobieta powinna decydować. On mnie pospiesza gdy ja chcę powoli

to decyduj

6 minut temu, Gość Nom napisał:

Tak i nie znoszę tego bo w każdej pozycji wtrąca swoje 3grosze. A to ponoć pozycja w której kobieta powinna decydować. On mnie pospiesza gdy ja chcę powoli

to inna pozycje sprobuj

ja lubię gdy kobieta sama pracuje na mnie a jak chce głębiej to poduszkę pod dope i jest dobrze .

poduszka jest ok, nawet od początku, już w trakcie przygotowań. Z tym podbijaniem to jest róznie, jak widzę że chce porządzić to nie, jak jest bardziej mięciutka i delikatna to dostaje sztyce od dołu. Ale jak się odwróci do mnie dupką to są klapsy i obowiązkowe podbicia, nieregularne toak żeby każdy ją zaskakiwał. Jako zachęta do ostrzejszej jazdy mam dwa sposoby - jak wcześniej klapsy oraz po klapsie kciuk w tyłek. Stara się uwolnić, podskakuje wykręca ale ja sprytnie trzymam go w jej tyłeczku i nie ma zmiłuj. A drugą ręką klapsy. To niezawodny sposób doprowadzenia jej do mega orgazmu.