zaproponował,żebym została jego kochanką...

i sama nie wiem co robic... z jednej strony zawsze bylam " grzeczna" ,nie zabieralam sie za zonatych ,zajetych itp.Ten facet bardzo mi sie podoba,mysle ze jest to moze jakies zauroczenie.Tak sie zastanawiam czy w zyciu warto byc zawsze ta porzadna? czy za kilka lat nie bede zalowac, ze nie poszlam z nim do lozka, ze stracilam cos... jak myslicie?

I co chcesz być tą trzecią? Nigdy nie zdecydowałabym się na to.

dlaczego kochanka często jest lepije traktowana niż zona ...

wiesz ja nie chce zwiazku,on tez nie,ale moglibysmy spedzic ze soba super chwile w lozku...

Jesli facet jest zajety to postapisz jak zwykla szmata a taka trzeba tępić. Pierw sie zastanow czy aby napewno chcesz z butami wpierdolic sie w czyjes zycie i czy bys chciala zeby ktos zrobil to Tobie.

dokładnie, zadnych zobowiązń tylko miłe chwile we dwoje :)

wogóle nie bierz pod uwagę bycia tą trzecią.Chcesz poprawiać po Jego żonie????No zastanów się!!!!

Kochanka zawsze jest traktowana lepiej od żony! Chyba, że zajdzie w ciążę to wtedy ma się odpie.rdolić od niego i jego rodziny...

a jakby zaproponowal ci bycie dziwką to tez bys sie zgodzila w mysl tego zeby pozniej nie zalowac?

wiesz ja twierdze,ze jak facet majac zone rozglada sie za innymi to dlaczego ja mam byc winna?? ja jestem wolna... a on i tak ja zdradzi i tak, znamy siejuz dosyc dlugo i wiem tez ze on nie jest z nia szczesliwy, ze zaluje slubu itp, do cholery wlasnie o to chodzi,ze ja ciagle musze w zyciu uwazac,tego nie zrobie,bo nie wypada,tego nie bo nieladnie...mnie tez kurwa mac ludzie ranili w zyciu i nie raz zrania...a ja mam ciagle patrzec na innych... ja mam ochote na niego,on na mnie i tyle.

jak by kazda dziewczyna sie szanowala i nie zgadzala sie na bycie kochanka to nie byloby takich problemow. ja nie moge co za ludzie:/ a idz sobie z nim do wyra niech cie pieprzy bo przeciez ty masz ochote a jego zona to co? jestes niedojrzała bo mscisz sie na jakiejs kobiecie ktora ci nic nie zrobila za innych ktorzy cie krzywdzili:/ ja pieprze jakby kazdy tak myslal to...:/

Nie stać cię na wolnego faceta? Chcesz zmarnować życie jego żonie, może dzieciom, jemu, i sobie? Jesteś "wolna" to możesz robić co chcesz? To idź do sklepu i ukradnij buty, komórkę, torebkę i co tam chcesz. Nie przejmuj się; to nie twój sklep. ciebie nie będzie bolało.

listerine masz racje ze on i tak ja zdradzi i tak, nie twoja wina. skoro jego zonie to prby przeszkadzalo to niech o niego lepiej zadba a nie ma pretensje do jego kochanek. masz ochote to korzystaj. mam taka sama sytuacje, mojej zonie nie wsmak zebym ja zdradzal ale moje potrzeby ma gleboko w dupie, ja ja kocham i nie chce sie rozchodzic ale ile lat mozna tlumic swoje potrzeby,

Weź złotówę i podrzuć - jak wyjdzie orzełek wykorzystaj go seksualanie a później - zależnie jak się wykaże, a jak reszka - olej go zdecydowanie. Aha! Po każdym lodzie z połykiem (którego żonie nawet nie zaproponuje) użyj oczywiście Listerine

to ty k u r w a jestes j e b a n a

A pewnie, że zostań jego kochanką. On żonie ci pkę poliże, a potem tymi samymi ustami da Ci buzi. Brrrrr...

ty też nie wiesz czy kobieta z którą się całujesz nie robiła lodów każdemu którego spotkała :P:P