kradziez na poczcie

No I mojemu synowi buchnęła £40 od babci która za przeproszeniem dorabia na dwóch etatach w Polsce do emerytury. O mało zawału nie dostała jak się dowiedziała. Jej głupota ze do listy włożyła ale ludzie miejcie trochę litości na te pieniądze ktoś ciężko pracuje i często wkłada tam tyle ile może nie ważne czy to 5 zł czy 1000zl chodzi o jakieś zasady i szacunek do samego siebie. Swoją droga dlatego wyjechałem z Polski z rodzina aby nie uczyć swoich dzieci takich zasranych „zwyczajów” tutaj przez jakiś czas sprzedawałem różane rzeczy i wsyyslalem około 150 paczek miesięcznie na początku wszystkie ubezpieczałem ale później okazało się ze nie warto raz na trzy miesiące miałem reklamacje ale wydaje mi się ze to byli oszuści którzy udawali ze nie dostali paczki a nie była to wina poczty. Przykre to ze płacimy za usługę a później firma do której powinno się mieć zaufanie nas okrada. Ludzie to taka zwierzyna która jak spuści się ze smyczy to nie może się na Hapać.

A co kradną z listów priorytetowych w których były zawiadomienia o ślubie? Na 5 listów z Irlandii tylko 1 list dotarł do adresata. Może znaczki ktoś zbiera? WSTYD.

Ludzie ależ jesteście debile,a kto wam kur