Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuycilzsnao

Sytuacja patowa????

Polecane posty

Gość kuycilzsnao

Znalazłam się w sytuacji, która wydaje się być sytuacją patową. Mój syn z pierwszego małżeństwa od września pójdzie do zerówki. Okazało się, że córka obecnej kobiety mojego ex męża będzie chodzić do tej samej grupy co mój syn. Rozmawiałam z moim ex mężem, tłumacząc, że jest to nieco dziwna sytuacja dla dzieci. Prosiłam by porozmawiał ze swoją kobietą i jednak przenieśli małą do innego przedszkola. Nie wiem dlaczego, ale zarówno on jak i ona nie widzą w tym nic dziwnego, a wręcz przeciwnie. Drogie Panie, co zrobiłybyście na moim miejscu. W moim przypadku gdybym nie miała młodszego dziecka, bez wahania przepisałabym syna gdzie indziej. Ale przedszkole gdzie zapisałam syna jest 2 minuty od domu i nie będę ciągać dzieci gdzie indziej, tym bardziej, że mojej przyjaciółki córka będzie chodzić razem z moim synem i ta zaproponowała mi pomoc w prowadzaniu małego do przedszkola. Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co cię w tej sytuacji najbardziej razi ? Mnie możliwość że twój były będzie przyprowadzał do przedszkola obce dziecko a twoje to zobaczy i nie będzie mogło zrozumieć o co chodzi . Popieram cię z tego właśnie powodu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widzę aż takiego problemu, chyba że twój syn czuje się przez ojca zaniedbywany i będzie mu przykro że to nie jego przyprowadza, jak mają ojciec z synem w miarę dobry kontakt chyba nie powinno być większych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
Gagita mój syn ma kontakt ze swoim ojcem. Co drugi weekend chodzi do niego. W ten weekend poszedł i do tej pory nie wiedział, że jego tata kogoś ma. Rozmawiałam z moim ex mężem, powiedział, że piątek spędzi sam z synem a w sobotę po obiedzie ona przyjdzie z córką do niego. Nie chciałam robić zamieszania, ale powiedziałam jemu, że nie podoba mi się to, prosząc by powoli przyzwyczajał syna do nowej sytuacji. W rezultacie okazało się, że mój ex już w piątek przyprowadził ją do swojego mieszkania, bo ona zadzwoniła i powiedziała, że chce przyjść. Nie życzę mu źle i nie obchodzi mnie jak układa sobie życie, ale nie chcę by cokolwiek odbywało się kosztem dziecka. Co do sytuacji dotyczącej przedszkola, wiem, że mój ex mąż ma zaproponować naszemu synowi by do jego kobiety zwracał się "ciociu". Nie mogę sobie wyobrazić np. zabawy choinkowej w szkole, gdzie mój syn do wszystkich będzie zwracał się na "pani" a do niej "ciociu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
Poza tym nie zgodziłam się np. by nasz syn był pod jej opieką, np: gdy on ma do pracy w sobotę, ma mi o tym mówić i przyjść po małego dopiero po pracy. Chyba nie jest zadowolony z tego, ale to on ma się widzieć z dzieckiem przede wszystkim, a nie ona. Mam rację???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację ale w perspektywie i tak coraz więcej czasu będą spędzać razem a co zrobisz jak będą chcieli zabrać małego na urlop ? Nie wyeliminujesz tej laski z życia , coraz częściej będzie się przewijać , a z tą ciocią te niech się powstrzyma , taka z niej ciocia jak i ze mnie dla twojego syna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
Mi nie przeszkadza, że będzie nazywał ją "ciocia" ale z czasem, powoli, bez pośpiechu. Nie uważam by był to dobry pomysł aby "rzucać dziecko na głęboką wodę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chogata
ja tam nie widze problemu, nawet lepiej zeby poznal swoja "przyszywana" siostre jak najwczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
Hm... córka kobiety mojego ex nigdy nie była i nie będzie siostrą mojego syna. Przyszyć to można guzik do spodni, ale nie siostrę czy brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szkoły.. Uważam że to że będą chodzić do zerówki faktycznie jest trochę kłopotliwe, jak napisał ktoś wyżej - dziecko nie będzie mogło zrozumieć dlaczego on przyprowadza lub odbiera obce dziecko - no i napisałaś że będą chodzić do jednej grupy do tego! Z czasem, to prawda, tylko z jakim czasem? Znam gorsze przypadki - sytuacja dokładnie taka jak u ciebie z tym że nowa kobieta ex-a zwróciła się do dziecka że może być dla niego "zapasową mamą" (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurak
Może i jest to kłopotliwe,ale ja na twoim miejscu nie robiłabym z tego afery. Najważniejsze,że twój synek ma dobry kontakt z synem. Może po prostu nastaw się inaczej do tejk całej sytuacji. może ta kobieta wcale nie jest taka zła? Innego wyjścia chyba nie masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdee
lepsze juz to niz ojciec odprowadzajacy obcego bachora a swoje dzieciatko olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie nie rób z tego afery bo możesz tylko pogorszyć tą sytuację, spróbuj syna wybadać co on o tym myśli, bo może Ty masz z tym większy problem niż on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
Dzięki Wam za wszystkie słowa i porady. Nie chcę drzeć się z exem, bo do tej pory dogadywaliśmy się bez żadnego problemu. Niejednokrotnie przekonałam się, że mogę na nim polegać jak potrzebuję jakiejś pomocy. Ustaliliśmy kiedyś, że sprawy związane z naszym synem będziemy sami obgadywać, bez osób trzecich. I tak było. Ale ostatnio kiedy zadzwonił do mnie i rozmawialiśmy o małym, mój ex wziął telefon na głośnik. Zapytałam dlaczego to zrobił, to mi powiedział, że ona chciała słyszeć co ja mówię. Dla mnie to jest jakieś dziecinne zagranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podobnie
kuycilzsnao a czemu ty nie przeniesiesz syna do innej grupy, czemu twój ex mąż ma przenieść córkę?? przecież to dla ciebie jest problem, a nie dla niego, więc ty rozwiąż ten problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
fannky chyba dokładnie jest tak jak uważasz. Nie wiem jeszcze czy nasz syn ma z tym w ogóle jakiś problem, natomiast ja-owszem. Kiedy rozmawiam ze znajomymi o tym, stają po mojej stronie, ale pewnie nie są bezstronni w swoich wypowiedziach, a ja potrzebuję usłyszeć zdania osób bezstronnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
ja podobnie powiem ci to tak, jak tłumaczyłam to jemu. Przedszkole do którego mają chodzić dzieciaki jest 2-3 min. od mojego mieszkania. Kobieta mojego ex mieszka pomiędzy jednym a drugim przedszkolem, więc nie było by dla niej żadnego problemu prowadzać małą do tamtego przedszkola. Poza tym ja mam jeszcze mniejsze dziecko, ona ma tylko jedną córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słusznie, z tym że dziecko może poczuć się trochę zagubione jak mu "rodzina" zacznie się rozrastać z niezrozumiałych dla niego powodów. Gdybyś ty jeszcze kogoś sobie znalazła to było byłyby dwie kobiety i dwóch facetów które by mogły je odprowadzać do szkoły.. Ale z pragmatycznego punktu widzenia, sytuacja wygląda nie najgorzej, masz blisko, nie jesteś zdana tylko na siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podobnie
no tak, ja to wszystko rozumiem, ale może jej zależy również na tym przedszkolu bo jest polecane i dobre, a nie żeby ci dokuczyć w jakiś sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lori Anne....
''Nie życzę mu źle i nie obchodzi mnie jak układa sobie życie, ale nie chcę by cokolwiek odbywało się kosztem dziecka. '' ja tu kosztow dla dziecka nie widze, predzej czy pozniej i tak bedzie sie musialo dowiedziec co oznacza rozwod i ze rodzice maja juz innych partnerow, i moim zdaniem lepiej wczesniej niz pozniej bo wbrew temu co myslisz latwiej bedzie mu to zaakceptowac, wytlumacz mu po protu sytuacje(na tyle na ile sie da dziecku) i juz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
Ale ja wcale nie twierdzę, że ona zapisała tam córkę dlatego by mi dokuczyć. Nie jestem uprzedzona do niej w jakikolwiek sposób. Poprosiłam by przepisała małą ze względu na niesmaczną sytuację jaka wyniknie, jeśli nasze dzieci znajdą się w tej samej grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak w ogóle ona reaguje na twojego syna? toleruje tylko czy lubi? No i jak dzieci odbierają tą całą sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lori Anne....
''Ale ja wcale nie twierdzę, że ona zapisała tam córkę dlatego by mi dokuczyć. Nie jestem uprzedzona do niej w jakikolwiek sposób. Poprosiłam by przepisała małą ze względu na niesmaczną sytuację jaka wyniknie, jeśli nasze dzieci znajdą się w tej samej grupie.'' ale dlaczego nismaczna? jezeli to jakis powazniejszy zwiazek to i tak bedzie jego przybrana siostra...nie ma tu nic niesmacznego, po prostu po rozwodach jest troche inaczej i tyle, nie widze tu nic uwlaczajacego dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuycilzsnao
samoerai mój ex ma doskonały kontakt z naszym synem. Nic jako ojcu nie mogę mu zarzucić. Opiekuje się nim naprawdę najlepiej jak potrafi. smrodek nie mam partnera i to z własnego wyboru Lori Anne.... przybraną, przyszywaną... jaką jeszcze??? ona nigdy nie będzie siostrą dla naszego syna, bo nie jest córką mojego exa. Zresztą zwraca się do niego po imieniu. Nie mam nic przeciwko temu, by dzieci widywały się, bawiły, ale nie chcę by chodziły do jednej grupy. Hm... myślę, że gdybyś znalazła się w podobnej sytuacji, wtedy byś to zrozumiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje kochana, ale z tym problemem dla dziecka to troche koloryzujesz. dla dziecka nie bedzie to zaden problem. dla Ciebie - owszem, jesli przejmujesz sie opinia innych ;) bo zapewne chodzi o ploteczki reszty mam i dziwne sytuacje, jednak one uderza jedynie w ciebie, nie w dziecko wiec to Twoja wygoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×