Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jesienna aura

Bruksizm - zgrzytanie/zaciskanie zębów

Polecane posty

Witam! Ostatnio mój facet powiedział mi, że zgrzytam przez sen zębami. Rzeczywiście za dnia łapię się na tym, że dociskam zęby do siebie. Dentysta zaproponował szynę relaksacyjną. Zapłaciłam za nią 150zł. Jest to szyna miękka, taka jakby gumowa. Czy ktoś z Was również ją posiada, używa na noc.. Na niektórych forach wyczytałam,że ta gumowa jeszcze bardziej pogłębia wadę, ponieważ działa na nasz mózg nakazując mu żucia tak jakbyśmy mieli w ustach gumę :O Czy ktoś może podzielić się opinią na temat szyny relaksacyjnej miękkiej? Szkodzi/pomaga.. Czym należy ją myć? Szyna jest strasznie miękka i już widać na niej trzy ślady po zagryzaniu zębami. Boję się, że sie rozerwie. Wiem,że to wynik stresu ten cały bruksizm. Jednak jestem młoda i nie chciałabym się faszerować póki co żadnymi tabletkami. Przede mną jeszcze całe życie i nie chcę jako młoda dziewczyna zacząć przygody z tabletkami, psychiatrą itp. Czytałam,że pomaga słuchanie muzyki relaksującej, pozwalającej się odstresować. Jakieś propozycje? Spacery - w pobliżu mnie znajduje się las, więc jak tylko będzie ładna pogoda to biorę się do dzieła. Czytanie - lubię czytać ale nie książki tylko raczej czasopisma dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona_swojego_meza
Zębami zgrzyta się ze stresu.Należy pić meliskę, brać choćby ziołowe tabletki na uspokojenie,starać się unikac źródeł stresu. Szyna chyba niewiele pomoże.Zęby nie będą się o siebie ocierać ale przyczyny to nie zlikwiduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khymkhymkhym
A nie zgodze sie - mase ludzi zgrzyta zebami w czasie snu, nawet bez wiekszych stresow. Ta szyna ratuje przed scieraniem sie zebow - to naprawde czesto jedyny ratunek i takie herbatki niczego nie zmienia, niestety. Myj miekka szczoteczka z pasta lub mydlem, wyplucz i po ptakach. Ale na przyszlosc kup drozsza, jest wytrzymalsza, zreszta dentysta Ci i doradzi i wytlumaczy. Nie rezygnuj z tej ochrony, z czasem moze zgrzytanie minie, tak jak mi. A stresow i klopotow to mi raczej przybylo, wiec jestem chodzacym dowodem przeciwko tezie, ze przyczyna jest stres. I wiem, ze nie jestem wyjatkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli uważasz,że warto ją nosić? Bo już sama nie wiem co myśleć. Ta moja już ma ślady od zębów. A zakładałam ją dopiero z 4 razy :O Boję się też,że właśnie to zagryzanie się pogłębi. Że utrwali się w tym moim móżdżku,że mogę sobie tak zagryzać,bo przecież jest szyna. a po zaprzestaniu jej używania będę piłować znowu zęby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khymkhymkhym
Oczywiscie, ze powinnas nosic, zwlaszcza, ze jak piszesz, ze po zaledwie parokrotnym uzyciu, juz sa duze slady. Moj wydal ok 200zl ale zamowil wzmocniona i uzywa juz ze dwa lata. Zeby sie scieraja przy zgrzytaniu i koniec. Najlepiej potraktowac ta przypadlosc na luzie, nie przywiazywac do tego wagi a z czasem zgrzytanie pojawi sie rzadziej. Fakt - silne zdenerwowanie, nieco wiecej drinkow powoduje nawrot. Naprawde, nie daj sobie wmowic, ze mozg odbiera to jak gume do zucia i samoczynnie sie nakreca - gdyby tak bylo, zgrzytalabym do dzis. Mojemu zdarza sie coraz rzadziej i nie zawsze zaklada ta szyne. Z tym, ze dla nas to nie byl problem, po prostu codzienna a raczej conocna czynnosc, jak mycie zebow. Nastepnym razem popros o wzmocniona. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaką Ty miałaś? tę wzmocnioną? O niej pisali,że pęka ;) Więc chyba każda z nich ma swoich zwolenników i przeciwników. Myślę,że najważniejsze to wyeliminować przyczynę czyli zapewne stres, bo należę do nerwowych osób, przejmujących się wszystkim. Tylko to już nie takie proste. Bo obawiam się,że mogę mieć nerwicę :O więc tak lekko nie pójdzie. Dziś wybiorę się na zakupy, to mnie zawsze odstresowuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khymkhymkhym
Hmmm.... stanowczo za duzo czytasz smutnych rzeczy ;) Ja nie czytalam i sie nie przejmowalam, nie uzywalam dlugo, bo w zasadzie coraz rzadziej mi sie zdarzalo ale zeby mam nieco starte (jak krowa od przezuwania ;) ) dlatego Ci doradzam uzywanie. Mialam zwykla ale widocznie mocno juz nia zgrzytalam, bo uzywalam jakis rok. Teraz nawet jesli sie zdarzy zgrzytnac, to jest na tyle rzadkie i nieszkodliwe, ze nie ma sobie co zawracac glowy. Jesli jestes nerwusek, to rzeczywiscie przed snem (ok. pol godz.) wypij napar z melisy i moze jakies tabletki ziolowe, ulatwiajace zasypianie. Ja czasem uzywam Kalmit - nie uzaleznia, rzeczywiscie zasypia sie dosc szybko a rano czlowiek nie jest otepialy. No i wiecej dystansu do problemow, wiekszosc z nich masz na wlasne zyczenie - denerwujesz sie na zapas i mala rzecz wtedy nabiera sloniowych rozmiarow ;) . Jak masz problem, opisz go samej sobie na kartce a na drugi dzien przeczytaj z nastawieniem, ze to problem kogos obcego - wtedy latwiej nabrac dystansu. Latwo radzic ale to dziala. Milego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Elisa
Nie mam gniecacej sie wkladki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Elisa
Moja wkladka sie zabarwila ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są szyny, wkłady na bruksizm, niewygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt wkładki stosowane w leczeniu bruksizmu nie są za wygodne ale podobno skuteczne. Ostatnio jednak słyszałam, że istnieje jeszcze jeden sposób na leczenie tej przypadłości. Znajoma korzystała z zabiegów w Klinice Źródlana w Zielonej Górze http://zrodlana.com.pl/ . Tam zamiast nakładek zaproponowano jej zastosowanie toksyny botulinowej. Słyszeliście o takim rozwiązaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×