ubranie pana młodego podczas wesela

mam pytanie odnosnie pana mlodego. Mianowicie moj narzeczony po czesci koscielnej i obiedzie zamierza sciagnac marynarke i zostac w samej koszuli (tlumaczy to goracem chociaż sala bedzie klimatyzowana)kamizelki tez nie chce zalozyc bo nie lubi, marynarki tez nie lubi. Wg w samej koszuli i krawacie (muchy nie zalozy) bedzie wygladal malo elegancko. Jak wy sadzicie?

raczej kiepsko bez marynarki będzie wyglądał...

też mi się wydaje, że młody w samej koszuli wyglądać będzie jak pół dupy zza krzaka, w koncu to jego ślub, a nie byle impreza.

"Pan Młody musznik czy krawat" - dużo przydatnych informacji na pewno lepiej będzie wyglądał w koszuli na spinki i krawacie - bez marynarki, niż w kamizelce z poliestru czy nie daj Boże muszce a swoją drogą grymaśnik z niego - jesli na sala jest klimatyzowana, a garnitur będzie dobrze skrojony, to będzie mu i wygodnie, i chłodno do kościoła na co dzień chodzi w klapkach i podkoszuku???

jakiś wiochmen z tego twojego faceta. Dobrze ze mój wie jak sie nalezy ubrac na pewne okazje

może niech tak od razu nie deklaruje że zdejmie. Jeżeli macie klimatyzację to może nie będzie mu wcale ciepło i niewygodnie. Bo to jednak trochę wiocha...

Ja byłam na kilku weselach gdzie młody zdjął marynarkę, bo mimo klimatyzacji nie dało rady na sali wytrzymać, ale wyglądało to tylko wtedy fajnie jak miali fajną koszulę, spinki i muchę, zać Ci z musznikiem wg mnie tragedia.

no ok, jeżeli faktycznie klima nie daje rady i nie da się wytrzymać w garniturze. W takich sytuacjach moim zdaniem sztywne zasady powinny zejść na dalszy plan, bo spocony jak szczur pan młody gotów jest jeszcze zasłabnąć z gorąca. Ale zakładanie z góry że na pewno ściągnie się marynarkę zaraz po przyjściu na salę (chwała Bogu że w kościele w niej zostanie) to jest brak kultury.

moj maz zdjal marynarke w czasie wesela, mimo ze sala byla klimatyzowana mlody byl tak spocony ze mozna by bylo koszule i kamizelke wykrecac i wiadro wody uzbierac:)) mimo tego pozostal w kamizelce do samego konca ile sie umeczyl to jego:))

A ja uwazam, ze wesele to przede wszystkim impreza rodzinna, a nie zjazd ambasadorow i skoro Mlody chce byc w koszuli i krawacie, to niech sobie bedzie! Kup mu elegancka koszule na spinki do tego elegancki krawat i na pewno bedzie wygladal przyzwoicie. Zacznij interweniowac dopiero wtedy, jak wyjdzie mu koszula ze spodni i bedzie mu widac gola klate :D :D :D

moja koleżanka miała wesele w poprzednie wakacje - jej mąż właśnie na sali cały czas był w koszuli tylko i później oglądając zdjęcia sama przyznała, że jej mąż wyglądem nie różni się od kelnerów nawet :/

mój mąż też później zdjął marynarkę i absolutnie nie mogę powiedzieć że wyglądał jak kelner :P po pierwsze wyróżniało go choćby to że zawsze ja byłam gdzieś w pobliżu :P po drugie po ściągnięciu marynarki został w eleganckiej koszuli na spinki i krawacie które razem wybieraliśmy i które ładnie komponowały się z moja suknią :)

Kamizelki to szczyt obciachu i modowe passe! Narzeczony ma rację, że nie chce. Jeśli zamierza zdjąć marynarkę (co jest dopuszczalne przy uroczystości mniej formalnej) to powinien również zdjąć krawat. Koszula koniecznie z mankietami na spinki i sztywnym wysokim kołnierzykiem. Wtedy - do ciemnych garniturowych spodni - będzie wszystko okay. I pamiętaj: muszka pasuje wyłącznie do smokingu (czarna) i fraka (biała). Do garnituru się jej nie nosi.