Dbanie o wygląd - Macie to zaplanowane?

Chodzi mi o zabiegi pielęgnacyjne jak np. zrobienie paznokci, peelingi, depilacja....czy macie to na stałe w harmonogramie tygodniowym? Np że w poniedziałki peelingi a we wtorki paznokcie itd. Ja robię to bardzo nie regularnie i nie systematycznie i nie wiem jak to zmienić. Zazwyczaj poświęcam na to czas w soboty, ale wtedy doprowadzenie się do ładu zajmuje mi dużo czasu.

ale po co o siebie dbać? szkoda na to życia i tak umrzemy :) a im człowiek starszy to nawet najlepsza maseczka, czy peeling nie przywróci młodości

ale z takim myśleniem to wogóle nie warto wychodzić z domu...bo i tak się umrze, więc po co wstawać, pracować, uczyć się...

no właśnie,ja próbowałam to jakoś ogarnąć ale zawsze a to jakiś wyjazd, a to brak czasu czy w końcu lenistwo i nie wychodziło. Jak mam robić coś codziennie to robię ale jak np.co 2,3 dni to gorzej A wiadomo że jak regularnie to lepiej

Tez mam ten problem i jestem bardzo niesystematyczna.

ale z takim myśleniem to wogóle nie warto wychodzić z domu...bo i tak się umrze, więc po co wstawać, pracować, uczyć się... Bez przesady.... Te wszystkie zabiegi i tak nic nie dają. A wychodzic wychodze po prostu nie przejmuję sie ze nie mam make - upu :p

jedyne co mam zaplanowane to malowanie paznokci, bo robię to codziennie i maska na włosy/depilacja, bo to przy każdym myciu :P całą resztę sobie odpuszczam, bo nie mam na to czasu i ochoty. i wyprzedzam teksty, mimo tego że nie nakładam masek na twarz i peelingów na ciało to jestem zadbana.

regularność pozwala skrócić czas na wszyskie zabiegi;) tylko trzeba konsekwencji.. i chęci;) a z tym czasem trudno. Najlepiej robić wszysto wg potrzeby. Poza tym dbanie o siebie to taki czas dla siebie- często przyjemny :p

nie mówię o make upie bo z tym nie mam problemu na codzień :P ale np o peelingu skóry, o nawilżeniu balsamem czy o nałożeniu na włosy maski

Paznokcie robię raz w miesiącu u mojej koleżanki kosmetyczki zarówno u rąk jak i u nóg.Do kosmetyczki chodzę tylko regulować brwi i hennę raz na dwa tygodnie .Do fryzjera chodzę raz na miesiąc podciąć grzywkę.Na solarium ostatnio wcale nie chodzę bo naczytałam się o czerniakach i coraz więcej pieprzyków mi wyskakuje.Depiluję się co 2-3 dzień.Peelingu wcale nie robię bo nie mam takiej potrzeby.Makijaż robię tylko jak wychodzę z domu,balsamuję się codziennie po kąpieli.

tzn ja wiem, że muszę się dokładnie oczyścić raz w tygodniu, tzn zrobić peeling, maseczkę itp, i zazwyczaj robie to w niedziele, bo mija tydzien, i przypominam sobie, że się trochę zapuściłam w tym tygodniu

jeszcze mnie kusi żeby przedłużyć sobie rzęsy u mojej koleżanki bo ma tanio 150zł tylko to trwa 4godziny i strach że moje naturalne wylecą a mam dość zadbane(używam odżywki do rzęs) ale latem się chyba skuszę.

Zapomniałam o włosach myję co 2-3 dzień oczywiście szampon na to maska ,którą trzymam 30-1h ,potem suszenie,kosmetyki nabłyszczające i prostownica... . Od 3 miesięcy używam ampułek do skóry głowy i muszę nakładać 3 ampułki w tygodniu na świeżo umyte włosy ,ale tym zajmuje się mój mąż ,niestety często o nich zapominam wiec stosuję nieregularnie ale efekty widać jak ktoś ma rzadkie włosy to polecam ,bo mój mąż mówi ,że jest różnica jak facet widzi różnice to chyba coś w tym jest.

Jennifer, a co to za ampułki ? jka firma i jak maja dzialac?

ja codziennie rano sie maluje, nawet jak nigdzie nie wychodze. Robie peeling twarzy 2x w tyg. Nie uzywam zadnych ale to zadnych balsamow do ciala, jedynie krem na twarz. Depilacja hmm jak mi sie zechce. Wlosy myje co 3 dni, tylko szampon i odzywka, zero prostowania, jedynie troszke pianki. paznokci wcale nie maluje, nie piłuje, brwi reguluje sobie sama. Nigdy w zyciu nie bylam u kosmetyczki. A do fryzjera ide raz na ruski rok, farbuje sama w domu wlosy, bo ostatnio jak dla odmiany poszlam do fryzjerki to zrobila mi kurczaka na włosach. Do wizazystki tez nigdy nie zaglądnelam, bo sama potrafie sie dobrze pomalowac, a do tego mam takie kosmetyki, których niejedna wizazystka nie posiada.

http://www.domzdrowia.pl/76408,klorane-quinafort-kuracja-przeciw-wypadaniu-wlosow-dla-kobiet-12-x-5-ml.html przeciw wypadaniu,włosy są silniejsze ,więcej ich rośnie i nawet trochę przyspieszają porost...

Revlonek a co stosujesz do makijażu?:)

aha, dzieki Jennifer;) podklad to na 1 miejscu, eyeliner na gornej powiece ( albo jakis cien + kreska) tusz do rzęs obowiazkowo - lubie mocno pomalowane rzesy puder sypki, dla lekkiego zmatowienia i utrwalenia róż na policzki ( czasem bronzer) ust zazwyczaj nie maluję, ale Carmex w tubce obowiązkowo (dziala lepiej niz pomadka nawilzajaca) a tak na wieksze wyjscia to wiadomo, zawsze jakis blyszczyk, rozswietlacz i bardziej podkreslone oczy :) a tak na marginesie Jennifer, widzialam Twoje zdjęcia ( te w kolorowej bluzce) masz bardzo dobrze dobrany podklad i sliczna gladka cere.

dzięki revlonek miałam nadzieję ,że podasz mi konkretne marki kosmetyków jakie używasz... . Buzia gładka bo chyba się starzeję ,zdarza mi się że mi pryszcz wyskoczy zwłaszcza przed okresem,teraz to już tylko zmarszczki będą się pojawiać;)

a, nie skojarzylam, ze chodzi Ci o marki. juz podaję. Jesli chodzi o podklady to mam pierdolca, mam ich wiele. w moich kosmetykach goszcza firmy Max factor Bourjois Estee Lauder Revlon Dior Astor Maybelline Rimmel Inglot Chanel i jeszcze jakies inne, takie mniej znane.

a i jeszcze deborah E.L.F i nieszczesny Loreal

revlom colorstay i estee najlepszy prawda?:) u mnie eż podlad jest na 1 miejscu 1) Revlon/estee lauder 2) cienie nouba 3) tusz maybelline ten nowy rozowy 4) korektor pod oczy helena rubenstein 5) baze pod cienie lumiere 6) puder benefit hoola 7)bronazer szachownica clinique 8) szminka chanel rouge allure 9)blyszczyk loreal glam shine,gosh 10) czasami korektor na przebarwienia kryolan 11)kredka do oczu czarna must have gosh

maniaczką podkładów jesteś ...:)

no zdecydowanie Estee Lauder i Colorsty, mamy podobnie hehe :) a no wlasnie mi sie przypomnialo ze jesscze mam puder sypki kryolan. w mojej dziurza co najwyzej mozna kupic Max factora, wiec pozostaje mi allegro albo pojechac gdzies dalej po te lepsze:/ a swoja droga, widze ze na kosmetyki tez sobie nie zalujesz :) :) co do tuszu - ja wole maybelline albo rimmela, w tej kwestii akurat racja jest ze drozsze nie znaczy lepsze, mialam kiedys diora, rzesy gorsze nie po tuszu za 5 zł :P

noo, jestem jestem :p musze przystopowac, zuzyc troche tych, bo sie predzej przeterminuja :P a jesli chodzi o to jak mowilam, ze drozsze nie znaczy lepsze, to jedna rzecz. zamowilam na allegro tego sypanca kryolan i jestem w szoku, taka profesjonlna niby firma a 100 razy lepszy jest sypaniec INGLOTA i o ile tanszy..

zw, łepetyne musze umyc :P

https://www.wiadomoto.pl/jak-dbac-o-nasz-wyglad/