Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CzarnaOwcaNaŚwiecie

Do tych co kiedyś gnębili w szkole

Polecane posty

Gość CzarnaOwcaNaŚwiecie

Jak w pytaniu, jak wy się czujecie teraz z tym przypominając sobie jak nie fair sie zachowywaliscie,, wiadomo okres dzieciecy, ale zapewne co niektorzy mają wyzuty sumieniia że biliscie, kopaliscie, wyzywaliscie, pluliscie, popychaliscie Ja byłam takim kozlem do konca szkoły średniej nie umialam sie obronic, teraz mam 31 lat, i jakis czas temu znajomego z klasy spotkalam na pewym przyjęciu, tak sobie pogadalismy, ale mialam jeszcze uraz do niego za to co mi robił, on sam zaczął ten temat ze mimo ze tyle lat mineło, ma teraz rodzione ,dzieci i straszne ma wyrzuty sumienia co on z klasa mi robił, nie chciałby zeby jego dziecko identycznie sie zachowywało lub było traktowane było, powiedziałam że ok, nie ma o czym rozmawiac, lecz nie ukrywam że prze niego nie jeden raz chcialam sie zabic,powiedziałam mu to,lecz żal pozostał. On sie przyznał że był okropnym typem, i niekeidy spać nie mógł gdy juz skonczył szkołe, noi przeprosił, żal jednak mam w sobie Jak wy teraz czujecie sie z tym ,zapewne macie co niekotrzy rodziny, dorosliscie, czy macie jakies wyrzuty sumienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak ktoś do mnie zaczyna najpierw olewam, potem daję ostrzeżenie, na końcu wyzwiska i wpierdol, a jak i to nie skutkuje proszę o pomoc starszego brata :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie bilam, nie plulam i nie kopalam. Ale zrobilam kilka swinstw niektorym dziewczynom, smialam tez sie z kilku, ale nie jakos tak okropnie, ppo prostu smialam sie z tego co robilam. Nie wiem czy to by podeszlo pod gnebienie, ale nawet jesli to nie mam wyrzutow sumienia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tricky, tricky
Hehe, ja w gimnazjum gnoiłem takiego jednego.. potem w jednej klasie w średniej byłem klasową ofiarą. Potem się wnerwiłem i 2 lata byłem neutralny, ani lubiany ani nie, trochę zdziczałem chyba. Generalnie w szkole średniej jak mnie gnoili w tej jednej klasie, to sobie przypomniałem o swoim zachowaniu z gimnazjum. Popłakałem się, że byłem takim dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaOwcaNaŚwiecie
kąłdor tylko że ja nie miałam ani brata, ani kolegow, i wpierdol u mnie nie wchodził w gre, jedynie że chyba ja nieraz oberwalam, albo zepchneli mnie ze schodow TAak wam łatwo mowic, zebył omot spuscic, ale jak jest sie samemu na 10 chłopakow to nie da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarafatuturu-
a ja byłem gnebiony, teraz sie dorobilem i tych co mnie popychali olewam z gory chcieli by sie ze mna zaprzyjaznic jedynie co moga to pocalowac mnie teraz w dup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba za kolkiem
mi kiedys wrzucili strój na wf do sedesu ale dziewczyna tak wylapala za to, że po chwili leżała na ziemi w kałuży krwi ze zlamanym nosem :classic_cool: to bylo jeszcze chyba w 5 klasie podst ale od tej pory nikt do mnie nie fikal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Było i mineło,,
ja tam tez wyzywalam,pluła, kopalam, ile razy ktoras w pysk zarobiła i nie mam zadncyh wyrzutow ,zawsze klasa za mną sie jednoczyła, mimo to jestem "stara" i mam juz 3 dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna Owco-ja tylko okładam pięściami na oślep :P Wiem, co czułaś ;) chociaż ja dopiero od niedawna się nauczyłam tego, co robię, wcześniej się bałam, ale jak gnój ma odwagę wystartować z mordą i nastawiać przeciwko mnie to ma jednocześnie odwagę dostać w zęby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieciekawe czasy...
ja tez bylam gnebiona przez okres podstawowki (od 4 klasy) przez cale gimnazjum, w liceum w 1 bylo dobrze ale od 2 zaczal sie takze koszmar, do dzis mi to ciazy mam przez to fobie spoleczna i niskie poczucie wlasnej wartosci...porobuje zapomniec o przeslosci ale czasami wspomnienia wracaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieciekawe czasy-może to zabrzmi brutalnie ale...nie zadręczaj się przez bandę idiotów :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieciekawe czasy...
tak wiem o tym doskonale :) ze nie warto ze nie ma co wspominac tego naprawde dla mnie ciezkiego okresu, ale po prostu czasami czuje sie gorsza od innych tak mi sie jakos wyrylo ale probuje z tym walczyc ;] natomiast odnosnie tematu to nie mam kontaktu z tymi "oprawcami" ale raczej nie chcialabym ich juz nigdy zobaczyc...choc nie zycze im zle widziec ich nie mialabym ochoty. Wydaje mi sie takze ze tamte osoby sa stosunkowo zdegenerowane co mnie gnebili wiec maja gleboko to co kiedys robili mi i nie czuje sie ani winni ani wyrzutow sumienia na pewno nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w liceum było nas 5, byłyśmy strasznie wredne, wystarczyło jedno spojrzenie na kogoś inna wzrok za nią i od razu wszystkie w śmiech. każdego obgadałyśmy, były z nas wredne suki, i nie raz to powtarzałyśmy po niektórych świństwach, które robiłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloiuiu
Ja zawsze bylam niesmiala i trzymalam sie na uboczu w szkole, ale nigdy mi nikt nie dokuczal i nie wyzywal. Nie mialam duzo kolezanek, ale nigdy mi nikt zlego slowa nie powiedzial, a tym bardziej nie skrzywdzil fizycznie. Tyle sie teraz mowi o tym gnebieniu slabszych, a mnie w to trudno uwierzyc. Bylam mala, chuda i spokojna, ale nigdy nikt na mnie reki nie podniosl, moze to dlatego, ze mam juz 30 lat i w tamtych czasach mlodziez byla inna, albo ja trafilam na lepszych ludzi. Nie wiem, w kazdym razie nie chcialabym w obecnych czasach chodzic do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jakoś specjalnie nie żałuję swojego zachowania, dodam że w gimnazjum kilkoosobowa grupa męczyła, jakoś dałam sobie radę, myślę że to doświadczenie mnie wzmocniło i myślę że przez te osoby stałam się kim się stałam, nigdy bym nie chciała żeby moja córka(o ile będę w przyszłości mieć) zachowywała się tak jak ja w okresie liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiax
Ja myślę, że jak ktoś teraz ma 30 lat to za jego szkolnych czasów było lepiej niż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to NIEMOZZZZLIWE
ja mam 27 i tez swoje przeszlam, ale wiem, ze teraz jest jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aasssssaaa
ja bylam gnebiona tez, ale nikt mnie nie przeprosil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrtr
Ruda a jakbys zareagowala jakbys sie dowiedziala ze twoje dziecko gnębi i tepio koleżanke tak samo jak ty to czyniłaś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
kiedys bylo inaczej. teraz to gimgowna szaleja odbija im, zamiast sie uczyc to dupcza sie po kiblach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłem gnębiony (właściwie dalej jestem, ale już tylko miesiąc i zrywam kontakty), od podstawówki. Jednak gnębionego aniołka zgrywał nie będę, bo zawsze jak ktoś mi za skórę zalazł czymś i była okazja, żeby go pognębić bo np. nie był lubiany przez grupę to korzystałem z tego :P Co nie zmienia faktu, że po niedługim czasie kiedy układ "sił" zmieniał się na moją niekorzyść, wszystko wracało do chooyowej normy. Ale spokojnie, dorobię się i wszystkim tym dupkom i szmatom wtedy każę się w dupę całować jak cokolwiek będą chcieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zawsze stawalam w obronie
slabszych:D:D:D Do tej pory kilka osob mi to pamieta:D:D: A nikt mi ni9e podskakiwal bo mialam starsza siostre :P Ktora sie potrafila wstawic za mna jak co:D:D:D Nienawidze tych, ktorzy gnebia slabszych:D:D:d Bylam bardzo lubiana i szanowana dzieki temu:) Jakby niejedna suke z was dorwala na osobnosci, jakby byla bez kolezanek, to byscie inaczej spiewaly:DD:D Pamietam, ze jak musiala byc przeciwko jakiej grupce, a nie chcialam sie mierzyć z wszystkimi dziewczynami, to wwtedy podchodzilam do jednej i mowilam "jak jestes taka madra to chodz SAMA". Wtedy wszystkie jej kolezanki byly ciekawe co zrobi, i taka albo zazwyczaj sie bala i mnie przepraszala, albo dostawala wierdal:D:D Uważajcie, bo mozecie trafic na kogos silniejszego:D:D:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta kuurwa, ty byłaś mądra bo miałaś starszą siostrełe, a ja jako najstarszy mogłem co najwyżej się poskarżyć nauczycielce (czego po kilku wpadkach nie robiłem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OfiaraDoOprawcow
Witam ten temat jest juz grubo przedawniony, ale może jest nadzieja, że go przeczytacie. Otóż mam 23lat również bylam gnębiona w szkole. Gdy czytam wasze komentarze to zastanawiam się czy śmiać się czy płakać i teksty typu,, nie żałuję, że gnębiłam" i to pisze osoba po 30-stce nie powinniście być rodzicami jezeli w waszym rozumieniu to normalne. I wy będziecie prawić swoim dziecią, że to coś złego? Będziecie im mówić nie zachowujcie się tak? Co najgorsze -Będziecie je wychowywać??? A sami jak takie świ*ie nie żałujecie. Jesteście okropni brzydzę się wami. Człowiek człowiekowi zawsze potworem. Ja już nie czuje złości do swoich prześladowców, ale nigdy im tego nie zapomnę NIGDY i wierzcie mi na słowo wasze ofiary tez nie. A tym którzy, zrozumieli, że to było złe DZIĘKUJĘ ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nadzieje że tym co gnębili to ich wlasne dzieci same staną się ofiarami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja może nie byłam tak mocno gnębiona na zasadzie bicia, popychania itd,ale wielokrotnie z racji cichego charakteru a do tego troche zaniedbanego wyglądu (dodatkowe kg plus ciuchy po starszym bracie,zero wizyt u fryzjera itd) miałam wiele docinków ze strony chłopaków i dziewczyn w okresie końca podstawówki i początka gimnazjum. Potem wzięłam się sama za siebie, zaczęłam już jako nastolatka dorabiać, uczyć się itd i teraz?! Teraz mam prawie 30 lat i śmieje się w twarz tym osobom,patrząc na ich obecnie ubogie życie - i nie chodzi mi tu tylko o status materialny,ale też o pozycję społeczną oraz wygląd. Większość z tych osób ma życie na kredycie lub mieszka na kupie z dużą rodziną. Dzieci bez ślubu, wygląd zaniedbany, niektórzy roztyli się, gęby zaniedbane, nie pracują albo pracują na najgorszych stanowiskach - ogólnie bardzo nieciekawie,a dawniej uważały się za cud świata. Ja mam swoje mieszkanie bez kredytu, auto dobrej klasy (bez kredytu), pracę, męża i wygląd, którego teraz mogą mi tylko pozazdrościć a zaznaczam,że nie miałam do tej pory ani jednej operacji plastycznej ani nawet kwasu wpuszczanego w twarz i usta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłop

Ja w gimnazjum biłem wszystkich swoich kolegów. Tak ich nawalałem, że wypadały im oczy i zęby, ale później zrozumiałem, iż takie postępowanie jest niewłaściwe i przestałem się tak zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×