Czy warto starać się o odszkodowanie w przypadku śmierci bliskiej osoby?

Ojciec , z ktorym własciwie nie miałam kontaktu zmarł niedawno w wypadku , od lat płacił na mnie alimenty czy warto w tej sytuacji starac sie o odszkodowanie? Wszyscy mnie na to namawiają ,ale nie wiem czy w tej sytuacji warto , nie żylismy w dobrych stosunkach , chociaz gdy byłam dzieckiem trzymalismy sie zawsze razem , wszystko zmieniło sie gdy ojciec zaczał pić. Czy ktoś z Was byl moze w podobnej sytuacji?

Jeżeli masz w ubezpieczeniu zgon rodzica to bierz odszkodowanie. Kasa ci się przyda.

raczej wiele, bo oceniaja pogorszenie sie jakosci zycia , ale tez biora pod uwage zwiazek emocjonalny z osoba ale warto, bo za to z tracisz alimenty cos tam ci wyplaca

Dostałam juz 2,5 tys z polisy na życie , tutaj bardziej chodzi o takie wywalczone w sądzie, które podobno niestety dosyc długo sie ciągnie.

sad to pozniej, najpierw skladasz wniosek do ubezpieczyciela, ubezpieczyciel wydaje decyzje, jak sie z nia zgadzasz ok, jak nie wtedy sad wiem z doswiadczenia, chociaz u mnie obylo sie bez sadu ale sprawa zajmowal sie prawnik i nie obnizyla mi sie "stopa zyciowa" za bardzo, u mnie chodzilo o te emocje i uczucia wlasnie

Nie wiem czy w moim przypadku mozna mówic o stracie emocjonalnej , chociaz bardzo mnie to zabolało. Ojciec był mimo wszystko obecny w moim życiu przez wiekszosc czasu , dopiero 3 lata temu wszystko sie popsuło , wypadek niestety tez z jego winy pod wpływem alkoholu.

z jego winy, to raczej nic nie dostaniesz - tym bardziej jesli byl po alkoholu, ale dowiedz sie dokladnie, wg mojej wiedzy te fakty wykluczaja uzyskanie odszkodowania

Jutro spotykam sie z prawnikiem to wszystkiego sie dowiem , jednak chciałam zasiagnac Waszej rady , bo wiadomo ,ze oni zawsze chca wyciagnac kase. Tez mi sie wydaje ,ze raczej nie dostane odszkodowania , jesli juz to niewiele minus koszty prawnika ,wiec nie wiem czy jest sens...