Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mru mru mru m r u

Do ilu razy sztuka? czy schodzenie sie 3.raz ma sens?

Polecane posty

Gość mru mru mru m r u

Obydwoje mamy trudne charaktery, cos nas do siebie ciagnie i cos tez odpycha... Wiem, ze tutaj nikt ni nie da recepty, ale moze ktos z Was mial podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest,było,....... podobnie ;) również mamy trudne charakterki..... ale podobno przeciwienstwa sie przyciagaja :) z autopsji wiem,że gdybysmy sie nie kochali to już dawno czyt. po pierwszej separacji bysmy się rozstali ....ale przyciaganie i uczucie czasami jest o wiele wieksze :) W milosci nie liczy sie ilosc podjetych prob powrotow a to jak rzutuje na dalsza przyszlosc.... u mnie było rewelacyjnie,kazdy maly czy wiekszy kryzys byl lekcja życia...... długo razem jestescie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mru mru mru m r u
znamy sie niedlugo - 1,5 roku zastanawiam sie czy takie "szarpanie sie" ma sens, moze to po prostu nie jest "to"? kurcze, tylko poltora roku znajomosci, a przejscia jak po 25letnim stazu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden zero
Mówia,że do trzech razy sztuka :-) Poważnie to głupotą jest myślenie , że takie samo postępowanie przyniesie raptem odmienny skutek . Jeśli związek ma sie udać to należy go zmienić, poszukać przyczyn dotychczasowych rozstań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden zero
nie pisz o dawaniu "kolejnej szansy" to obydwie strony powinny chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie mogeeeeeeeee
do 3 razy sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssalsssa
może tym razem dorosła rozmowa i obietnica wprowadzenia zmian jak macie zamiar być znów razem, bo jak tylko do siebie wrócicie, jak zawsze, to znów może być to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiaaaaaaaaaaaa
w moim przypadku się nie udało. Co prawda u nas było tylko 1 rozstanie i jeden powrót. Za każdym razem to on odszedł do innej. Myślę, że trzeba zastanowić się nad powodem rozstania i dopiero wtedy odpowiedzieć sobie na to pytanie, czy warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mru mru mru m r u
u nas na szczescie nie bylo osob trzecich, zdarzalo nam sie poklocic i rozdmuchac cala sprawe tak, ze nie odzywalismy sie do siebie miesiac, poltora... po czym jakos znowu nawiazywalismy kontakt... ja juz sobie wiele przemyslalam, ciekawe czy on tez doszedl do jakichs wnioskow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden zero
ja juz sobie wiele przemyslalam, ciekawe czy on tez doszedl do jakichs wnioskow... marne szanse, odpuśc sobie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony kopciuszek25
Też próbowałam z pewnym facetem już dwa razy. Znamy sie juz dwa lata, ale "zwiazek" trwał najpierw 6 tygodni (czerwiec 2010) potem przerwa i znowu może 3-4 tygodnie we wrzesniu Pokłocilismy sie znowu i to bardzo tak że nie mowlismy sobie czesc, i dopiero po 5 miesiacach on do mnie podszedl w klubie załagodzic sprawe, i powiedział, że mnie bardzo lubi, jako jedyną ze swoich eks dziewczyn itd ale to nie wystarczy. Ciezko oczywiscie jak to uslyszałam... Przeszłam całe koło z takiego schematu z internetu... friends-> lovers->enemies-> strangers teraz jesteśmy sobie obcy:( oczywiscie koło się zamyka, czy ktoś z Was tak miał? mam na myśli dalszą cześć schematu? strangers->friends->...? Myślicie że facet może się zmienić? może żałować że stracił kobietę? czy to za wcześnie? Nie jestem zamknięta na nowych facetów, problem w tym,że jeszcze ich porównuje do niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiaaaaaaaaaaaa
jesli żadna ze stron nie zrobiła drugiej nic strasznego to uważam, że możecie dać sobie szansę:) Tylko niech on też się postara i zawalczy o ciebie a ty nie daj się tak od razu zdobyć. Ja zrobiłam ten błąd, że wybaczyłam za szybko, tymczasem jak się później okazało, nie powinnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile razy chcesz wracac?! Widocznie nie pasujecie do siebie a chcecie byc razem na sile... nie dalas szans na inny nowszy zwiazek z kims innym a tyle fajnych facetow chodzi po swiecie. W dodatu robi sie cieplej i na bank kogos poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden zero
zagubiony kopciuszek25 Ty to nazywasz związkiem? Dziewczyno, przestań się oszukiwać i nie marnuj czasu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony kopciuszek25
oczywiscie trwało "to" krótko, dlatego uzyłam cudzysłowia... ale inna sprawa jest taka, że przed pojsciem do lozka zaprzyjaznilismy się i spedzalismy duzo czasu ze sobą, a rozwijało się to ponad pol roku, wiec może mam nazwac zwiazkiem jakiś romans, który się zaczał po 8-10 randkach? czy juz predzej coś, co zaczeło się od zaufania i przyjazni, i początkowo bez żadnych kontekstów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden zero
że mnie bardzo lubi, jako jedyną ze swoich eks dziewczyn itd ale to nie wystarczy. tu masz odpowiedź, nie trudź już swojej pięknej główki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×