Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laaallllaaa

Opieprzanie przez faceta...

Polecane posty

Gość laaallllaaa

Jestem w 3-letnim związku z facetem. Wszystko jest cacy dopóki nie mam jakiegoś problemu, z czymś sobie nie radze, mam stresy. Wtedy to mój facet mnie opieprza zamiast pomóc...Jest zły , że sobie z czymś nie radzę, czegoś nie umiem załatwić....On mi nie pomaga, tylko krzyczy, żebym sama wzięła się w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaallllaaa
też tak macie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
absolutnie nie - u nas każdy problem jest naszym wspólnym problemem, nawet jak się czasem zapomnę (bo np. problem de fakto dotyczy bezpośrednio mnie) i mówię że mam kłopot i nie wiem co z tym zrobić to on mnie ochrzania, ale nie dlatego że nie umiem sobie z problemem poradzić tylko dlatego że to nie ja mam kłopot tylko MY mamy kłopot i razem damy sobie z nim radę i zawsze mnie wspiera i mi pomaga (ja jego rownież - ten Twój facet to jakiś skrajny egoista -nie wyobrażam sobie związku z kimś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadalamnna
ja wtedy prosze o pomoc kogoś innego, bo wiem, że mój tylko na mnie nakrzyczy....zero pomocy czy współczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaallllaaa
Jego wkurza, że ja sobie z czymś nie radzę, że obciążam go swoimi problemami, że powinnam sobie sama poradzić. Ja myślę, że on jest słaby i i tak nie umiałby mi pomóc lub kosztowałoby go to sporo zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
tylko że jak komuś na kimś naprawdę zależy to ta osoba zrobi wszystko żeby pomóc tej drugiej - przykro mi autorko ale jak dla mnie Twój facet może i kocha ale tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaallllaaa
No pod tym względem to egoista...albo nie umie mi pomóc i dlatego reaguje w ten a nie inny sposób.Męska duma, że tak powiem..nie przyznam się, że nie dam rady pomóc więc nakrzycze, żeś sama powinna to ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
nie zgodzę się z Toba - a myślisz że mój facet ma na wszystko złotą receptę - nie - czasem i tak muszę sama coś wykombinowac, ale on ze mną jest i przytula i podrzuca jakieś pomysły czasem nie trafione, ale zawsze co dwie głowy to nie jedna... nie wiem, ale ja bym się bała być w związku z kimś kto ma mnie w dupie kiedy go naprawdę potrzebuje, zresztą.... dla mnie to nie jest związek tylko jakiś układ "na dobre"... związek, jest "na dobre i na złe" a dowodem miłości i oddania drugiej osoby są właśnie sytuacje kiedy dobrze nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×