Gość LANCOME 23 Napisano Lipiec 31, 2013 mnie dziwnie brzuch boli i tak samo mam jak sie obkręcam na bok czuje że jajnik mnie boli i czuje go, wcześniej tak nie miałam ale bardziej odczuwam jajniki ale to chyba dobrze bo pracują pełną parą:) też sie zdziwiłam bo już mi sie okres kończy coś za szybko jakby te ziółka mi zahamowały miesiączke nie wiem czy po prostu to już końcówka miesiączki czy to przez te ziółka..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Menka88 Napisano Lipiec 31, 2013 Dziewczyny, u mnie ziółka ( obecnie drugi cykl) sprawiły, że po pierwsze : cykl równiutki jak nigdy- 28 dni, (poprzednio wahania 24-35 dni) w połowie cyklu lekkie kłucie lewego jajnika, miesiączka trwała równo 6dni, wcześniej 3-4dni i koniec. A dodatkowy plus- poprawa cery :) 2 dni temu byłam u gin i owulacja była :) Na zdrówko Kobitki!!! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Lipiec 31, 2013 A u mnie test owulacyjny pokazuje że jutro będe mieć owulacje no zobaczymy czy coś w końcu wyjdzie wspomoge sie żelem pre-seed mam nadzieje że ta owulacja będzie mi dana:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Lipiec 31, 2013 Dziś jajniki dają sie we znaki ciężko było by nie zauważyć że owulacja nadchodzi......nie moge sie doczekać aż sie dowiem że sie udało......:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Menka88 Napisano Lipiec 31, 2013 Lancome23, życzę oby test się nie mylił :) U mnie niestety testy się nie sprawdziły( chociaż widziałam w nich dużą nadzieję). Za każdym razem pokazywały brak owulacji, a gin stwierdził,że owulacja ewidentnie była :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Lipiec 31, 2013 Dziękuje Menka88 mi ładnie pokazują kreseczki i sie sprawdzają do tego pije ziółka:) w tamtym miesiącu testy wykryły owulacje i poszłam w tym samym dniu do ginekologa na monitoring i faktycznie była owulacja.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena 1983 Napisano Lipiec 31, 2013 czesc dziewczyny. pije ziola od piatku izaczelo mnie rwac w lewym jajniku oraz mam nadal plamienie. normalnie mam 3-4 dniowe krawienie i koniec a teraz tak jakos dziwnie. jedyne tabletki jakie biore to kwas foliowy. mam nadal pic ziola czy lepiej je przerwac?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 Hej Lena 1983 może owulka sie zbliża mnie też rwie jajnik lewy ale robiłam testy owulacyjne i pokazuje że jutro albo pojutrze będzie owulacja a tym bardziej że jeszcze okres mam...mi sie wydaje że te plamienia nie mają nic wspólnego z ziółkami... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość basiula888 Napisano Sierpień 1, 2013 LANCOME23 zazdroszcze Ci ze tak szybko dostajesz owulke;) na mnie niestety testy nie dzialaja-kiedy mialam stymulacje clo to robilam testy po odstawieniu i pokazywaly, ze mam owulke a u lekarza na monitoringu, ze nie:( dlatego musze sie ratowac obserwacja i monitoringiem:(w kazdym bardz razie trzymam kciuki za Ciebie-bierz sie do roboty i oby sie udalo!!:) bierzecie jakies itaminki do tego?ja zaczelam brac olej z wiesiolka na poprawe sluzu bo nigdy go nie mam;/plus kwas foliowy a Wy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość basiula888 Napisano Sierpień 1, 2013 lena 1983 a moze Ci sie jajniki oczyszczaja?nie wiem..ja na Twoim miejscu bym poszla na wizyte do lekarza na monitoring-niech sprawdzi czy dziala wszystko(oczywiscie nie ma co sie przyznawac ze pijesz ziola, bo lekarz jak lekarz-sceptycznie do tego moze podejsc;p ) Ale to juz Twoja decyzja:)) pozdrowka staraczk! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Menka88 Napisano Sierpień 1, 2013 basiula888, ja też się nie przyznałam do picia ziółek na wizycie :) Niektórzy, a już na pewno lekarze, sceptycznie podchodzą do medycyny niekonwencjonalnej (m.in. ziołolecznictwo) , więc po co "utrudniać " im ich pracę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość basiula888 Napisano Sierpień 1, 2013 no wiem z doswiadczenia-jak si ekiedys przyznalam ze dzieki diecie dr dabrowskiej-owocowo-warzywnej dostalam @ to mniejeszcze zrypal hehe:) ziololecznictwo jest dla nich niemodne i nieoplacalne,bo przeciez teraz jest wysyp chorob zwiazanych ze slaba plodnoscia, a lekarze sie bogaca na nas i to w zastraszajacym tempie-taka jest smutna prawda.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 Basiula888 też sie ciesze z tymi testami bo kolezanka mi mówiła że u niej w ogóle nie wykrywa owulacji nawet jak ma...biore sie do roboty hi hi zobaczymy oby sie w końcu udało..ja biore suplement diety beparent woman i tam są różne witaminki miedzy innymi kwas foliowy to co jest najbardziej przydatne... kurcze tak teraz myśle jak piszecie że ginekolodzy są sceptycznie nastawieni na zioła a ja mam niski progesteron i mam przyjść 12 dnia cyklu do ginekologa bo ma mi dać tabletki na progesteron a z tego co czytałam że te ziółka też podnoszą progesteron i nie wiem czy mam mu sie przyznać czy nie...zioła i tabletki na progesteron zeby nie przeasadzić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość makusia00 Napisano Sierpień 1, 2013 doczekałam się @ :D po równo 100 dniach cyklu, w 101 przylazła :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makusia00 0 Napisano Sierpień 1, 2013 musiałam nick zmienić, bo stary nie chce za chiny działać :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 o jasna cholerka po 101 dniach dostać okres to nie dobrze....ja też mam nieregularne ale aż tak długo nigdy nie miałam a próbujesz sobie wyregulować? mi ginekolog powiedział że moge wyregulować tabletkami antykoncepcyjnymi ale nie chciałam bo potem w ogóle bym nie zaszła... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 mi bardzo D*phaston pomaga na wywołanie miesiączki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 A co do witaminek polecam femibian classic ma wszystkie potrzebne witamy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makusia00 0 Napisano Sierpień 1, 2013 prawda jest taka, że niestety ten cykl był taki długi chyba właśnie przez ziółka. a wywołana D*phastonem, bo gin powiedziała, że sama na pewno nie przyjdzie. 8 dnia od ostatniej tabletki przyszła, nie wiem czy to się mieści w normie, ale ważne że w końcu się doczekałam :D normalnie miałam długie, po około 44 dni, ale po ziółkach niestety wygląda to właśnie tak... ale pewno jestem jakimś dziwnym wyjątkiem, więc nie przejmujcie się za bardzo i pijcie na zdrowie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 to troche sie wystraszyłam bo i tak mam bardzo nieregularne miesiączki... ale jajniki dzisiaj bolą aż sie wszystkiego odechciewa ledwo chodzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makusia00 0 Napisano Sierpień 1, 2013 LANCOME 23 powiem Ci tak - mnie też napieprzały jak diabli, i tłumaczyłam to sobie dobroczynnym wpływem ziółek. ale jak w 56 dniu cyklu NADAL nie było owulacji (nie było skoku), to już się nie na żarty przestraszyłam, że jeszcze pogorszyłam sprawę, bo bez ziółek miałam co ok 44 dni, a tu mijał sobie 56 i nic... więc w 57 dc już przestałam je pić, bo mnie co jakiś czas bolały okrutnie właśnie jajniki. wyglądało to jak owu, śluz się pojawiał, ale owulacji z tego nie było. nie wiem, jak to wszystko wytłumaczyć, jak przestałam pić, to się uspokoiło. być może zbiegło mi się to w czasie z innymi problemami, i koniec końców wszystko razem dało taki właśnie efekt, dlatego tak to wygląda, takiej wersji się trzymam :) zrobię badania, to się dowiem, na razie nie wyrokuję, że to przez ziółka, ale bez nich miałam mniej problemów, niż z nimi... ja wierzę, że wam pomogą, ja niestety na razie muszę naprawić to, co się zepsuło... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 Dziwne bo już wczoraj miałam pozytywny wynik testu owulacyjnego a dzisiaj niegatywny nie wiem o co chodzi pierwszy raz mi sie to zdarzyło nie wiem co mam robić bo myślałam że to owulacja nadchodzi bo jajniki bardzo bolą ale ten 2 test mnie zmylił.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makusia00 0 Napisano Sierpień 1, 2013 mi żaden test owu nie wyszedł, a zrobiłam ich... trochę ;) jajcory bolały, testy się robiły i nic... ale skoro wyszedł Ci pozytywny, to masz szczęście :) może właśnie faktycznie owu masz :) na sporo dziewczyn jednak ziółka podziałały Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 Zrobiłam teraz jeszcze jeden test owulacyjny i pozytywny ale to są te tańsze testy jutro kupie te lepsze one są wiarygodniejsze i zobaczymy co one pokażą... no też sie naczytałam że te ziółka pomogły nawet tym które sie starały po 3 lata i miały Zespół policystycznych jajników i od razu im pomogły a ty Mikusia będziesz sie starać jeszcze czy odpuszczasz sobie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 Makusia- Przepraszam za przekręcenie nicka:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makusia00 0 Napisano Sierpień 1, 2013 mam 22 lata dopiero :D jak moi rówieśnicy słyszeli, że już po ślubie (wtedy miałam 21...), to się za głowę łapali, że za wcześnie, że pewnie nas zmusili, że to, że tamto (nawet był temat wpadki, bo pewnego pięknego dnia w grudniu 2011, stałam z narzeczonym na przystanku tramwajowym, coś mi strzeliło do głowy i powiedziałam, że robimy ślub rok wcześniej, czego się nikt nie spodziewał). staranka są bardzo przyjemne :D żebyśmy się nie starali, to chyba lekarz musiałby zabronić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 1, 2013 Ja też mam 22 lata. chciałabym mieć już swoje maleństwo . ja tak samo lubie staranka ale pozniej cały zcas sie mecze czy jestem w ciaży czy nie jestem i non stop o tym myśle a tym bardziej że staramy sie z 6 miesięcy mam nadzieje ze teraz nam sie uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makusia00 0 Napisano Sierpień 1, 2013 to całe życie przed Tobą jeszcze :D heh, my się tylko na początku zabezpieczaliśmy, jak jeszcze miałam rok do końca liceum, ale potem to już nas to nie obchodziło za bardzo :D ale pomimo to w ciągu trzech lat olewania jakichkolwiek zabezpieczeń nic się nie stało. wtedy się z tego śmialiśmy, że mamy szczęście, ale teraz tak sobie myślę, że już po roku to było mocno podejrzane... no ale wtedy inne cele były, inne nastawienie. rozumiem Cię świetnie niestety... ale na pocieszenie sobie mówimy, że jeśli nie teraz, to przyjdzie w swoim czasie :) trzeba się cieszyć życiem, bo do szczęśliwych ludzi szczęście samo przychodzi :) a jak przychodzi szczęście, to i dzidzia przyjdzie :D takie frazesy, ale czytałam, że po jakimś czasie mówienia sobie że jest się szczęśliwym, faktycznie zaczyna się to czuć - no i na mnie to działa, już się tak nie stresuję nie zastanawiam, myślę, że jeśli będę się cieszyć z tego co mam, to kiedyś dostanę więcej powodów, żeby się cieszyć :D ponoć się jest zdrowszym jak się cieszy... co potwierdzam :) mam więcej energii, chce mi się, zamiast nie chcieć i jest o wiele lepiej niż jak miałam deprechę, bo dziecka nie mam... ale wiem że to nie takie proste... uda wam sie na pewno :D:D:D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 2, 2013 Makusia dzieki za słowa otuchy:) wiesz dla mnie to jest ciężke bo 6 miesięcy to jest długo a tym bardziej gdyby to miałby być 3 lata czyli to znaczy że coś jest nie tak że musicie sie czymś dopomóc. Ja biore femibion natal classic suplement diety ma wszystkie witaminki napotrzebniejsze dokupiłam żel-lubrykant pree-seed noi pije te ziółka nie poddaje sie tym bardziej że wszystkie moje kolezanki planowały dzieci i zaszły tylko ja nie moge. Wszyscy mówią nie starać sie ale nie patrząc na dni płodne kochać sie na "ślepo" ciężko zajść w ciąże nie wiedząc kiedy ma sie owulacje moje koleżanki planowały ciąże chciały i mają. Mój ginekolog mi mówił wczoraj że kobiety sobie wmawiają blokade że zajść nie mogą że to są wymówki bo zajść nie mogą że tak naprawde to jest albo wina nasienia albo wina hormonów i nie ma czegoś takiego jak blokady. Mi za bardzo bycie szczęśliwą nie wychodzi dopóki maluszka w brzuszku nie zobacze wtedy w końcu odetchnę bo czekać na los i myśleć albo sie zajdzie albo nie to może potrwać z 5 lat może więcej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23 Napisano Sierpień 2, 2013 A wiadomo im młodsza mama tym lepiej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach