Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość maxim77
Dolarcia doskonale Cię rozumiem, mnie też widok ciężarnych, zdjecia noworodków na fejsie itp. dobijają dosłownie. Też jestem tu nowa, od niedawna podpatruje to forum. Zioła pije od 6 dni i wierze w ich skuteczność jak w nic innego!!! Moja historia starań o dziecko jest nieco inna niz Twoja, ja teoretycznie jestem zdrowa jak rydz. Raz już byłam w ciąży, zaszłam w pierwszym cyklu starań. Niestety poroniłam w 10tc. Staram się bezowocnie dopiero od dwóch cykli, lecz mimo wszystko trochę się boję, miałam ciężki poronienie, zabieg itd obawiam się że moje cykle są bezowulacyjne, czuje ze organizm mi wariuje, dlatego piję zioła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dolarcia, maxim :) jest nas coraz więcej :)) Dolarcia, Twój partner może jak najbardziej pić ziola. Ja swojemu też robię codziennie. Śluzem tak bardzo się nie przejmuj, on może po prostu nie pojawiać się na zewnątrz, a w szyjce jest. U mnie raz jest widoczny, raz nie. Widok ciężarnych.... temat rzeka, każda z nas to przeżywa. Moja kuzynka jest w drugiej ciąży, przestałam nawet do niej dzwonić. Za bardzo mnie to dotyka. Najgorzej jest w kolejce do ginekologa... Ale niestety nie mamy na to wpływu, zawsze jakaś kobieta będzie w ciąży. Maxim bardzo mi przykro, wyrazy wspołczucia. Mam nadzieję, że teraz się wszystko uda do samego końca. I naprawdę wierzę, że zioła Ci w tym pomogą!!! Zobaczycie dziewczyny, jakoś to będzie, uda nam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxim77 mój TŻ idzie na badania w przyszłym tyg zobaczymy co wyjdzie, martwię się, bardzo nawet. Jemu też będę dawać ziółka może to pomoże. Możecie mnie potępiać, ale za rok mam ślub, za rok 6 września, ale już chciałabym być w ciąży najwyżej ślub się przełoży i już. Nigdy nie myślałam, że będę miała tak silny instynkt macierzyński...i tak wspaniałego mężczyzne u boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxim mi również bardzo przykro jednak wydaje mi się, że uda Ci się bardzo szybko. Tylko musisz przestać tak się obawiać, wiem łatwo się mówi.. w którym dniu cyklu jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Jestem teraz w 6dc, ale prawde mówiąc nie wiem kiedy mogę spodziewać się owulacji. Cykle wahają mi się po poronieniu, trwają 25-28dni. Przedtem w momencie owulacji wyraźnie czułam bóle owulacyjne, teraz trwają one nawet dwa tygodnie. Byłam u lekarza i niby wszystko jest ok. Drugim problemem jest to, ze mój mąż jest teraz na szkoleniu rzadko się widzimy, więc też ciężko spotkać sie we właściwym momencie ;) Na prawdę wierzę w to, że szybko się uda, że zioła mi pomogą i te poronienie nie narobiło mi bałaganu w organizmie. Pamiętajcie dziewczyny, nawet jak zajdziecie w ciążę do trzeciego miesiaca wszystko może sie zdarzyć! Nie popełniajcie tego błędu co ja, nie snujcie planów , nie oglądajcie wózków itd. bo w życiu nie zawsze wychodzi tak jak chcemy a potem ciężko się pozbierać tak jak mi było i jest nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Dolarcia nikt Cię nie potępia ;) ślub zawsze się da przełożyć, lub przyśpieszyć ;) myślę, ze to bardzo dobrze że TŻ będzie pił zioła z Tobą. Nie zaszkodzą, a na pewno pomogą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxim, ja też czuję po 1,5-2tyg bóle owulacyjne. A od kiedy zaczęłaś pić ziółka? od jakiego dnia cyklu? mi powinny przyjść jutro myślisz, że powinnam poczekać na początek następnego cyklu? Czy mogę od razu zacząć pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Mi sie udało pić od pierwszego dnia cyklu, akurat mi przyszły pocztą. Niby powinno się pić własnie od pierwszego dc, ale ja na Twoim miejscu piłabym id razu, nie ma co czekać do następnego cyklu. Najważniejsze żeby pić je regularnie. Kurcze, mam nadzieję że one faktycznie działają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maxim bardzo w to wierze, wiesz byłam na wielu wątkach i na wszystkich wszystkie już zaskoczyły tylko ja nie... wierzę, że tutaj będziemy się wspierać bo przechodzimy przez to samo. maxim, ty je pijesz bo się boisz tak? ja jestem w 16 dc co chwilkę kują mnie jajnik, raz prawy, raz lewy i strasznie mi słabo, też odczuwacie przesilenie jesienne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Nie piję bo się boję...pije żeby mi się uregulowały cykle po poronieniu. Kiedyś miałam jak w zegarku, dlatego w pierwszą ciążę zaszłam migiem, a teraz cholera wie. A z tego co czytałam ziółka ładnie regulują cykl, wpływają na pracę jajników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Ja przesilenie jesienne czuje aż za bardzo...w pracy jestem nieprzytomna....w domu zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dzięki luteinie mam 32 dniowe, ale wydaje mi się, że pęcherzyki mi nie pękają to po 1, a po 2 wierzę, że ziółka to po prostu cuda robią. Ja to jest, że nastolatki zachodzą w ciążę migiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raszelll
dolarcia ja piłam od 4 dc. mieszankę robiłam sama, nie dostałam dwóch składników, ale pani zielarka kazała mi wymieszać te co mam, a następnego dnia miała dostawę i podsunęła mi pomysł, że dosypie i wymieszam resztę. tak zrobiłam, ale wymieszałam dwa dni później czyli zaczęłam pić w 6dc tak naprawdę i w 11 dc miałam owulację. przy moich 33,34dc to mega szybko. kropka80 staram się nie przejmować. naprawdę się staram. nie nakręcać, nie nienawidzić kobiet w ciąży, kobiet z wózkami.. nadzieję mam cały czas, bo ona naprawdę umiera ostatnia, ale patrzę też realistycznie. oby nadszedł kiedyś mój czas i czas każdej z nas. trzymam kciuki:) gość jak kłują to dobrze:) mnie zakłuł 11dc i akurat w ten dzień miałam monitoring i doktor potwierdził owulkę. teraz czekam. najgorsze w tym wszystkim jest to czekanie. pierwsza faza cyklu, gdy pęcherzyk rośnie, gdy dochodzi do owu jest taka nadzieja, poczucie, że teraz się uda, i z każdym dniem to opada. zaczyna gonić mnie myśl, że pewnie będzie znów I a nie II. ehh. też tak macie? ale to i tak nic. kiedyś nam się uda!! czekam na dobre wieści, czuję, że nadejdą szybko od którejś z nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do tej pory potrafiłam robić 4-5 testów w ciągu cyklu, za każdym razem z pewnością, że się udało albo test się pomylił. Od teraz basta żadnych zbędnych testów w domu będę czekać do jasnych sygnałów. Chociaż mam takie myśli, że może adopcja... wiem okropne z natury jestem niecierpliwa raszell zazdroszcze takiego podejścia. Długo się staracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Ja już nawet testów nie robię. ta I kreska na teście mnie dobija, więc wole sobie odpuścić te tortury ;) A jak zajdę w ciążę to i bez testu będę o tym wiedziała, to sie czuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
dolarcia będzie dobrze, nie myśl o adopcji. Moi znajomi starali się trzy lata i dosłownie wczoraj pięć dni po czwartej rocznicy ślubu urodziła się im córeczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raszelll
dolarcia staramy się 3 lata, ale jeszcze do niedawna dzień okresu był dniem straconym. uważałam, że świat się kończy, że życie jest niesprawiedliwe. ale ludzie mają większe dramaty, a to, że jeszcze nie jestem w ciąży traktuję jako głębszy sens, że to jest po coś. może jak zajdę teraz to będę lepszą matką? nie wiem, gdzieś szukam sensu - żeby nie sfiksować. maxim ja też nie robię testów, nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam bo tak jak i Ciebie dobija mnie ta I kreska.to pierwszy cykl z ziółkami, potwierdzona owulka, no i dobre wyniki spowodowały, że miałam nadzieję. tym bardziej, że dwa lata temu wyszedł mi pozytywny test. pamiętam jak serce mi szybciej zabiło. jak mąż się ucieszył, ale szczęście długo nie trwało po 3 dniach dostałam @... pamiętam tamten cykl, pamiętam, że w nim czułam owulację, po raz pierwszy, pamiętam, jak po owu czułam jajniki, i tak jak napisałaś czułam, że się udało. tym razem wydawało mi się, że też tak jest. pierwszy raz po dwóch latach. no ale niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maxim wiem, że za wcześnie na takie myśli. Ja czuję co miesiąc, że się udało:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Ech...czasem mi się wydaje, ze to jeden wielki koszmar....owszem wiem, że nie mogę się nawet porównywać do osób starających się trzy lata czy dłużej....nawet nie wyobrażam sobie jaki to ból wiedzieć ciągle tą jedna kreskę przez tyle czasu...strasznie współczuję, ja tą moją pierwszą ciążą chociaż te 10 tygodni się nacieszyłam, a że wyszło jak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxim nawet nie mogę sobie wyobrazić jaki to ból. Strasznie ci współczuję jednak wierze, że Ci się uda, nam się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raszelll
po jakimś czasie człowiek naprawdę się dystansuje. płacz nerwy i obrażanie na inne kobiety w ciąży to nie pomaga, jeszcze bardziej frustruje. choć miewam ciężkie chwile to coraz dzielniej je znoszę. wiecie co? dziwne jest tylko to, że pije ziółka i mam wielką nadzieję, naprawdę, a przed końcem cyklu to wszystko się przewraca jak domek z kart i myślę, zbyt piękne by się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem pełna nadziei, czytałam tyle dobrych komentarzy i mam nadzieję, że nam sie też uda . Jestem na tym etapie, że kobiety w ciąży okropnie mnie denerwują nie wiem może kiedyś mi to przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raszelll
dolarcia kiedyś Ci przejdzie i kiedyś Ty swoim widokiem będziesz denerwować inne staraczki;) ja mam dziś 15 dzień po owu i czekam. albo w lewo albo w prawo, tylko chciałabym już wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Mam pytanie do dziewczyn które są dłużej na forum. Wielu dziewczynom piszącym tutaj udało się zajść w ciąże dzięki ziołom? Przejrzałam kilkanaście stron forum i widziałam kilka sukcesów, ale niestety nie mam czasu żeby forum przeczytać od początku do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raszell ja również czekam, jestem w 17 dniu cyklu. Też kuje mnie raz lewo raz prawo, jednak mam przeczucie, że owulacji w ogóle nie miałam. Wiecie jak to jest co cykl to jednak nadzieja jest. maxim ja widziałam, że było sporo tych sukcesów więc nadzieja jest duża. Ja od października zaczynam nową pracę, ciekawe jak to będzie. Może dzięki niej będę mniej myślała o dzieciach. Tym czasem zaczęłam bardziej o siebie dbać piję siemie lniane, ćwiczę (ale nie do przesady). Ziółka jeszcze nie przyszły brrr idę zobaczyć czy wyniki już są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny odebrałam wyniki prolaktyny i tsh, wszystko w normie co prawda prolaktyna przy granicy jednak w normie kurde teraz się martwię skoro te wyniki sa ok to co powinnam dalej zbadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolarcia, prolaktyna mimo, że w normie dość wysoka. Zbadaj z obciążeniem. Do ths warto ft3, ft4 wtedy jest pełen obraz tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23
Witaj Kropko ja dziś mam ostatni dzień brania luteiny i muszę czekać aż okres przyjdzie a co u Ciebie? coś się poprawiło? czytała wcześniej że miałaś ten zastrzyk "pregnyl" jak sie po nim czułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×