Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katykaty

co zrobić???

Polecane posty

Gość katykaty

Witam, mam pytanie do wszystkich. Tydzien temu rozstałam się w facetem. To moja wina, jestem humorzasta i zmienna, i on przez tydzien nie chcial się ze mna spotkac, pisalismy smsy tylko, on chcial naprawde sie rozstac, powiedzial, ze ma dosc mojej zmiennosci (ja to rozumiem). Ale wczoraj nareszcie udalo mi sie go przekonac zeby do mnie wrocil, ze to tylko kryzys, ze uda sie nam, i teraz bedzie juz tylko dobrze. Wiem, ze sytuacja jest ciezka bo w przeszlosci zdarzaly sie takie sytuacje ze ja chcialam sie rozchodzic (to wlasnie ta moja zmiennosc), ale on zawsze namawial mnie zebym dala nam jeszcze jedna szanse, ze bedzie pieknie itp. A teraz on juz nie chcial ze mna byc, ale sie udalo. Jednak wyczuwam w jego smsach od wczoraj (jeszcze sie nie widzielismy) jakis chłod itp. Co robic, zeby mu pokazac ze zalezy mi na nim, jak mu wynagrodzic to wszystko i zeby sie przekonal ze nasz zwiazek ma sens (on przez ten tydzien ciagle powtarzal ze juz w nas nie wierzy i nic juz z tego nie bedzie i to nie moze sie udac)? prosze o powazne odpowiedzi tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina912630
musisz sie zmienic, wiem bo ja tez mam swoje humorki;) ale mojmjuz chuba sie przyzwyczail;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katykaty
acha jeszcze zapomniałam dodać , że ze sobą nie spaliśmy? może mu w końcu dać? proszę doradżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina912630
nie warto sie oddawac z bo potem bedzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie warto zaczynać współżyć tylko z powody że chcesz aby dzięki temu był przy tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katykaty
To o spaniu to nie ja pisalam, ale faktycznie nie spalismy ze soba jeszcze, i wspaniale w nim jest to, ze wiem, ze choc bardzo by chcial to nie naciska mnie, mowi ze to nie ma znaczenia i ze to ja sie licze a nie to (choc wiem, ze dla niego to tez sie liczy). Levviatan : generalnie te humorki to o to, ze pare razy zdarzalo sie, ze ja nagle mowilam ze chce sie rozstac i przez dwa, trzy dni obstawalam przy swoim a on mnie prosil i prosil, blagal i przekonywal, no i zawsze wracalismy do siebie. No i tydzien temu znow z tym wyskoczylam, powod niby jest powazny, ale naprawde do poradzenia sobie. Tylko ze on juz zmienil nastawienie, teraz ja go prosilam itp, a kiedy juz sie zgodzil na powrot to ten chlod jest itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katykaty
Jak sprawic, zebym znow byla jego "gwiazdka" i ta najwspanialsza??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast nagle wyskakiwać że trzeba się rozstać jak pojawi się problem to najpierw to przemyśl a nie podejmuj decyzję że musicie się rozstać 5 minut po tym jak coś się popsuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina912630
sama chcialabym wiedziec jak to przywrocic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katykaty
Juz to wiem:( ale jak teraz jego przekonac? zeby znow uwierzyl w nas, przez ten tydzien powtarzal ze boi sie ze za dwa tygodnie znowu bedzie tak samo, jak mam mu pokazac ze moze wierzyc we mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katykaty -> nie staraj się jakoś specjalnie pokazywać wystarczy że opanujesz te swoje humory i nie będziesz mu nagle wyskakiwać z tym że chcesz odejść bo "zupa była za słona". no i jeszcze do tego potrzeba czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katykaty
Wiem, ze chodzi o czyny a nie słowa, ale wlasnie o jakie czyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katykaty
Ja mu przysieglam, ze teraz bedzie jeszcze lepiej niz wczesniej, chce mu to jakos wynagrodzic, pokazac ze jest naprawde wazny dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katykaty -> jak to jakie czyny? stabilny związek a nie taki co jak popełni jakiś głupi błąd/zrobi coś co ci się nie spodoba to ty od razu mówisz o rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katykaty
A jak pokonac teraz ten dystans? wiem, ze on jest (ten dystans), piszemy do siebie dzisiatki smsow dziennie, i naprawde odczuwam ten chłod i dystans z jego strony, wiem ze musze teraz zachowywac sie jakos wyjatkowo i robic rzeczy wyjatkowo, "zwykle" zachowanie nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katykaty
pomoże ktoś jeszcze?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×