randki z netu=przypał konkretny

chlopak, z ktorym koresponduje zapytal mnie, czy oprowadze go po moim miescie, bo chcialby przyjechac i je poznac ja mu na to, ze czemu nie on odpisuje, dajac w tytule maila "ZGADZAM SIE" :D i pisze: zgadzam sie przyjechac, milo ze mnie zapraszasz! zdebialam i odpisalam mu, ze to on sam sie zaprosil i to JA sie zgodzilam on na to jak gdyby nigdy nic, ze ma dobry nastroj i czy ten weekend jest dobry, zeby wpadł! rece opadaja, spotkaliscie sie kiedys z czyms takim??? co on sobie mysli? no nie moge...

na początku każdy taki ę ą niby kulturalny, a z czasem jak ciebie wyzwie!:D jak ci na złosc zrobi to nie bedziesz wiedziała co sie dzieje:) pozdrwiam: Durna Baba

Zażartował sobie chłopak, a ty wszystko na poważnie wzięłaś...

wyzywali cie jacys z netu? :D szok! ja poczatkujaca w tej materii tez pozdrawiam

a ty nawet nie wylapalas :o juz widze jak sie dogadujecie :D

Normalny koleś, zażartował sobie delikatnie.. nie masz poczucia humoru?? U mnie takie żarty są codziennością i normalnością typu jak poproszę faceta żeby zrobił mi herbatkę on mi podaje to mówię " o jejku jaki Ty dobry i hojny że mi herbatkę zrobiłeś, mmm skąd wiedziałeś że akurat mam ochotę?" na co on dopowiada " a widzisz jak Cie znam, dla Ciebie wszystko" i wg mnie to taki sam żart.. nie raz wyciągnęłam faceta na miasto albo coś sobie kupiłam gdy on płacił a później mówiłam w żartach "skąd wiedziałeś że chce?"

zazartowal? hmmm.... no wlasnie nie wiem, na dwoje babka wrozyla zadnych emotikonow ani podkladanych smiechow przy tym nie bylo :D jesli zart, to dziwny! tez mi sie wydaje, ze to chec emanowania samcza pewnoscia siebie :D

.to ja Wam coś opowiem. .raczej się nie umawiałam przez net, jednak zdarzyło mi się 3 razy. 1) było nawet ok 2) okazało się, że wcześniej chciał zgwałcić kogoś tam (nie wiem czy to prawda, mi nic nie zrobił) 3) koleś przyjechał do mnie rowerem, nie znał mojego miasta, wiedział tylko gdzie jest cmentarz :o Miałam opory nie chciałam iść, bo wydawało mi się, że to jakiś czub jest.. No ale myślę sobie, że na cmentarzu pewnie będą jacyś ludzie...:P Umówiliśmy się koło trzeciego grobu po lewej stronie zaraz przy siatce:P Koleś był spoko, ale pomysł miał dziwny :D

aa, napisal jeszcze ze dziekuje bardzo za moja otwartosc i moja propozycje... czyli albo ciagnie zart, albo? problem w tym, ze trudno wylapac, jak sie nie zna tej osoby, nie widzialo sie jej nogdy, nie wie, kiedy moze zartowac moze macie racje

uhu spodziewaj sie jakiego nieatrakcyjnego dziwaka tak ci przepowiadam

ciesz sie ze ma tyle taktu ze nie zaczal ci tlumaczyc ze to byl zart, tylko pominal to milczeniem jak zauwazyl ze nie podlapalas z abardzo, tylko zaczelas tlumaczyc i upewniac kto tu komu pozwolil a kto sie prosil :D zenada swoja droga :D

napisz pozniej jak bylo dodam do ulubionych :D

Ja od zawsze mam takie żarty i jak poznaje kogoś nowego, czy to koleżanka czy kolega to też tak potrafię zażartować. A "rachunek wystawie przy wyjściu" to już u mnie stały tekst nawet jak pierwszy raz ktoś jest u mnie

No jak napisał że ma dobry nastrój to na pewno żarciki się go trzymały

Koktajlowa, ale Ty odwazna jestes. z tym cemntarzem to tez niezly przypał :D podziwiam Cie a ten gosc z ktorym pisze, od razu o tym przyjezdzaniu pisze niby ciekawy ale to mi sie wydaje podejrzane

NA 1 POLICZKU haha a wiesz, ze tez mi sie tak wydaje? :D nie wiem, czy sie umawiac, a jesli tak, to dlatego, ze byloby to ciekawe w kwestiach poznawczych

a ja takich zartow nie trawie. i wiem o co chodzi, znam tego typu ludzi, niby zarty bla bla a cwaniakuja...mam alergie na takich.

.co do drugiego przypadku to nawet nie wiedziałam, że to jakiś zboczeniec, do mnie się nie dobierał ogóle. chciał iść na początku na spacer do lasu, ale ja się nie zgodzilam i byliśmy na miescie wsród ludzi.. .a trzeci przypadek hehe. śmiesznie było. w najgorszym przypadku przypierdoliłabym mu zniczem w łeb :D

mala blondynka ja lubie nieco dziwny humor, ale twarza w twarz, albo jak sie kogos zna bo tak to nie wiadomo, jak to odebrac

Moja siostra miała przypał ostatnio, umawia się przez nata właśnie i już długo gadała z tym kolesiem ale nie widzieli się. Gadali sobie jak wyglądają itp i ona pyta jaką on ma budowę ciała bo wiadomo tam twarz to są gusta i guściki no ale taka postura to nie każdy lubi kościotrupy albo niskie grubaski.. no i on jej powiedział że ma NORMALNĄ budowę ciała i podoba się dziewczyną. Wreszcie się spotkali a tu przychodzi nie wysoki tłuścioch.. nie jestem wredna czy coś no ale jak ktoś pisze że ma normalną budowę to chyba ma to jakieś granice a to jak ona opowiadała był po prostu obleśny tłuścioch. Nie wiem co daje ludziom takie ściemnianie przed spotkaniem co do swojego wyglądu, tylko później głupie rozczarowanie

csdc mozesz rozwinac? o tym typie ludzi i cwaniakowaniu? tez cos takiego czuje dziwnego,

.opowiem Wam jeszcze coś, bo przypomniało mi się przez małą blondynkę. jak byłam młodsza to pomyliłam się i wysłałam pod inny numer niż chciałam sms. Doszedł do takiego chłopaka co mieszkał niby 60km ode mnie. tak się złożyło, że zaczelismy pisac do siebie listy (mam je do dzisiaj:). pisalismy do siebie ze 4 lata, dzwonilismy do siebie na tel. domowy (mielismy do siebie darmowy nr). On opowiadal jaki jest przystojny, chodził z modelką, jest opalony i takie tam.. w koncu byłam u kolezanki w poblizu jego miejsca zamieszkania i on przyjechal tam - NA OKO JAKIES 120KG -BLONDYN O ZIELONYCH OCZACH (TWIERDZIŁ ZE JEST BRUNETEM O CIEMNYCH OCZACH) - UBRANY PANTOFLE BRAZOWE, CZARNE DZINSY, KASZKIET I MARYNARKE JASNA OD GARNITURU .juz nie chodzi o wyglad, ale mialam z nim o czym gadac, w realu byl zupelnie inny....

haha napisałam mu: TAK. MOZE BYĆ. PRZYJADE. :DDD

theh5th5t

słabe żarty.

tez mysle, ze bardzo bardzo slabe az zwatpilam

up was smieszy takie cos? ciekawa jestem

up!

Kolejna idiotka szuka problemu tam gdzie go nie ma. Pewnie miała dobry humor i chciał być dowcipny, tylko ty jesteś tępą i niekumata rurą. Szkoda żeby marnował czas na głupią dziewuchę.