lek separacyjny u rocznego dziecka

Witam jak w temacie mam pytanie do mam ktore juz to przezyly ze swoimi pociechami. Moj synek zawsze spokojnie spal, sam zasypial wieczorem jak i w dzien. Od tygodnia przed zasnieciem sa godzinne szlochy, najchetniej zasypialby na rękach,a w nocy jak sie obudzi musze o wziasc do lozka i spac przytulajac go i klaszczac a jak tylko obroce sie do niego plecami badz puszcze rękę budzi sie i jest płacz. Podejrzewam lęk separacyjny ale zupelnie nie wiem jak postepowac, kiedy to minie i jak mu pomoc, ja juz nie mam siły. Nie pracuje, wlasciwie cały czas jestesmy razem, w dzien nie ma problemu, bardziej sie do mnie przytula niz zwykle ale to akurat jest mile:) chodzi tylko o spanie, boje sie zeby sie nie przyzwyczaił do zasypiania na rekach bo co bedzie jak bede chciala gdzies wyjsc.

hej no nikomu sie to nie przytrafilo, licze na wasza pomoc mamy;)

z tego co slyszalam to chyba duzo czułości trzeba okazywać, ale dopiero spodziewam sie mojego maleństwa wiec jeszcze nie pomoge