Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nozyczki2

jest jakis sposob, by nie zostac chrzestna dziecka kolezanki?

Polecane posty

Gość nozyczki2

uwazam, ze chrzestnych powinno wybierac sie wsrod rodziny, a obawiam sie, ze kolezanka wybierze mnie. nie wiem jak to racjonalnie wyjasnic, ale po prostu nie chce byc chrzetsna dziecka kolezanki. dziecku sie nie odmawia, wiec chyba wyjscia nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczy pelne lezzzzz
a co ci szkodzi? zal ci kasy czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups..........
Ja odmówiłam bratu i nie mam z tego powodów wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie chciał kuzyn na chrzestnego swojego dziecka, powiedziałem że nie chcę i tyle. Mówienie w stylu ,,dziecku się nie odmawia,, to bujda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukukulilililinananana
Powiedz, że nie masz bierzmowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogoriaaa
powiedz, że jesteś niewierząca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczki2
bo wiem jak to u nich bedzie, beda mnie wszedzie ciagc, marudzic z chrztem-malo potrafi zalatwic i liczy sie z moim zdaniem, co jest mile, ale meczace i choc to moja dobra kumpela, to wiem, jaka moze byc upierdliwa. co do kasy, to tez. nie wiem, jak Wam to wytlumaczyc, ale beda ode mnie oczekiwali pewnie prezencikow i innych, a ja nie mam na to kasy, a jesli bym miala, to wolalabym to wydac na syna mojego brata-mojego chrzesniaka. ta moja kumpela, jakby tak za gardzo bierze sobie do serca role roznych osob i nie powie mi tego zlosliwie, ale bedzie" jako matka chrzestna, pewnie bedziesz chciala nam pomoc/zrobic... to, czy tamto, w koncu jestes chrzestna;)" ble:O juz to przerabialam, bo bylam swidkowa na jej slubie- pare lat temu, ale dobrze pamietam, jak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ze juz asfasf
powiedz, ze masz juz 1 chrzesniaka i to juz tobie wystarczy dlatego musisz odmowic, heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczki2
tzn jest zaradna jak chce, ale z podejmowaniem decyzji typu-rodzaj zaproszen na slub, bialy czy kremowy, takie czy srakie jest juz gorze, zapewne tak bedzie i z dzieckiem,a mnie to wkurwia, meczy i nie mam ochoty wybieranie koloru sliniaka. troche przesadzam(tylko troche), ale ogolnie w tym tkwi caly problem. poza tym bede juz uczetsniczyla w zyciu jej rodziny, czego naprawde szczerze nie chce, bo oprcz jej i jej meza, mamy nikogo tam nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peedobeer
zapytaj ile płacą za bycie chrzestnym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecku moze i sie nie odmawia - a le to pewnie nie dziecko cie o to prosi tylko rodzice - wiec nie widze problemu';-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ważniara
Moja przyjaciółka ostatnio została poproszona przez kogoś ze swojej dalszej rodziny o bycie chrzestną, ale odmówiła tłumacząc, że ona nie chodzi regularnie do kościoła i w dodatku żyje facetem bez ślubu, więc co z niej za przykład chrześcijańskiego życia... Było trochę "kwasów", ale w końcu przyjęli to do wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefef
zajdz w ciaze:)zart...:( ja ,na szcescie!akurat bylam gdy kolezanka mnie poprosila w ciazy a jest niby jakis beznadziejny przesad (w ktory nigdy nie wierzylam)ze ciezarna byc nie moze...uwierzylam w ciagu sekundy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefef
no wlasnie!a masz faceta?bo moj maz sie sypnal przed ksiedzem,ze jego brat zyje na kocia lape i ksiadz nas pogonil z tym naszym chrzestnym:) wzielismy innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 5- cioro chrzesniakow, nigdy nie odmowilam , trzymania dziecka do chrztu!!! Ale , wszystkich informowalam ze interesuje mnie tylko!! chrzest, roczek, pierwsza komunia, slub.....zadne imieniny , zadne urodziny, zadne Mikolaje...bo bym chyba z torbami poszla ha ha...i wszyscy sa bardzo zadowoleni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też znam ten tekst że dziecku się nie odmawia-co za idiotyzm,niech mnie osobiście poprosi to nie odmówię :P A na Twoim miejscu starałabym się uprzedzić jej propozycję i dać jej do zrozumienia że nie chcesz być niczyją chrzestną,tak neutralnie,bez insynuacji,że niby nie spodziewasz się,ze Cię poprosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczki2
faceta nie mam,w ciaze nie zajde:P ja temu swojemu, to i bez powodu cos kupuje, drobne, ale staram sie, no ale ja je traktuje prawie jak swoje, a do dziecka koleznaki nie bede pewnie miala tyle serca, a wlansie chodzi mi rowniez o to, ze na bank bedzie oczekiwac ode mnie niewiadomo czego, sam fakt bycia chrzetsna mi nie przeszkadza, ale u "normalnych" ludzi, z nia moze byc roznie po prostu. nie powie mi tego wprost, ale bedzie oczekiwala "prezencikow na imieniki i na urodzinki" kazde. kurde, pozostaje nadzieja, ze skoro ja bylam swiadkowa, to teraz wybierze kogos innego. ma spora rodzine, ale kloci sie z nimi i dlatego tak sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczki2
tez o tym myslalam, zeby dac jej do zrozumienia, ze nie interesuje mnie taka rola:P musze nad tym glebiej sie zastanowic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×