Obraz polaka za granicą

1. W najlepszym przypadku posiada tylko egzamin dojrzałości 2. Z wyżej wymienionego powodu ma problemy ze znalezieniem ODPOWIEDNIEJ pracy. Odpowiedniej czyli takiej, gdzie pensja wynosić będzie przynajmniej czteroktrotność średniej minimalnej płacy. Oczywiście brak wykształcenia i jakichkolwiek umiejętności nie stanowi (według ich) problemu, tylko "kraj jest chory" 3. W ówczas rodzi się pomysł, aby wyjechać, coby żyć "na poziomie" 4. Bęz języka jedzie do rodziny, która już jest na miejscu, lub inaczej ogarnia wyjazd, pracuje na zmywaku, lecz szybko wpada na pomysł, "co by tu zrobić, żeby się nie narobić" 5. Zakładając, że to para: robią sobie dzieci, w celu otrzymania domu/mieszkania "bo im się należy". Jednocześnie ubiegają się o wszystkie możliwe benefity. Dlaczego? "Bo im się należy". Sumując, żyją jak wielcy państwo z zasiłków, we WŁASNYM councilowym mieszkaniu, i w końcu jest zajebiście, bo w końcu im się należy 6. Jeśli jedzie polka, po miesiącu (góra dwóch) machnie sobie dzieciaka z ciapatym, potem następne (z innym ciapatym) i tak się toczy to koło 7. rośnie kolejne pokolenie beneficiarskich nierobów, a potem się dziwimy, czemu nas nie lubią za granicą 8. po kilku latach pobytu za granicą, język obcy nie jest opanowany nawet w najmniejszym stopniu, natomiast rozkładanie nóg jest czynnością wręcz popisową, tak samo jak wyciąganie łap po pieniądzy uczcciwe pracujacych, ambitnych obywateli

hehe chyba sie mustafie nie spodobal ten post :)

o mustafa przeczytal prawde o sobie:D

powtarzam wam poraz SETNY kafeteryjne pismaki , ze nie wrzucjcie wszystkich do jednego worka !!!!!!!Mam studia magisterskie ukonczone w Polsce i tutaj rok kursu z angielskiego na poziomie advanced i pol roku kursu w pokrewnym kierunku jak mojej studia w PL i mam prace umyslowa w Londynie. W mojej firmie i jej filiach pracuje kilku Polakow i rowzniez maja oni wyzsze wyksztalcenie.

i...obalam wasze mity, przynajmniej o jednym Polaku: Otoz moj maz: 1)nie posiada egzaminu dojrzalosci, ma tylko srednie bez matury 2)nie ma zadnych problemow ze znalezieniem pracy, ma prace, w ktorej zarabia 450 funtow tygodniowo, caly czas sie szkoli, do jego zawodu nie trzeba uniwersyteckiego papierka, bo nawet nie ma takiego kierunku ani na polskich, ani angielskich fakultetach, moze poszczegolne moduly, ale pani Thatcher w UK uwazala i polscy politycy, uwazaja, ze techniczne zawody, a tym samym specjalistyczne kursy w tej materii sa niepotrzebne. Jest" zlota raczka" potrafi naprawic prawie wszystko, nie wydajemy pieniedzy na hydraulika, informatyka, malarza, tynkarza, mechanika itd, bo wiele rzeczy potrafi naprawic sam, ma po godzinach stale zlecenia na naprawe kosiarek od sasiadow Anglikow i ich znajomych. Wiec nigdy nie bedzie bezrobotny, bo mimo braku wyzszego wyksztalcenia potrafi poprawnie mowic i pisac po polsku i angielsku (samouk). Potrafi swietnie gotowac, piec ciasta, np. drozdzowe, pomaga w sprzataniu domu. Uwaza, ze "kraj jest chory" czyli Polska jest chora, bo stawia wyzej pierzdzistolki po psychologii i socjologii, ze specjalizacja od niczego od ludzi, ktorzy chociaz nie maja papierka, bo szkoda im czasu i pieniedzy na to, albo poprostu zycie sie im tak ulozylo, maja talent do robienia czegos uzytecznego. NIe sa doceniani za sama chec pracy i zdolnosc logicznego myslenia, wiec wyjezdzaja. 3)4) Moj maz przyjechal zupelnie w ciemno, po 3 miesiacach sciagnal mnie i syna, przed naszym przyjazdem, znalazl prace, sam, bez znajomosci, bo nie mial rodziny w UK, znalazl dla nas dom (nie mieszkalismy z innym ludzmi w jednym domu), zorientowal sie w sprawie szkoly dla naszego syna, tak ze my przyjechalismy prawie na gotowe. Nigdy nie pracowal na zmywaku, tylko zawsze w zawodach technicznych, w ktorych jest swietny. 5) Nie mieszkalismy i nie mieszkamy w councilowskim domu, tylko na wynajetym, w tym roku zamierzamy kupic wlasny dom, nastepne dziecko moze zrobimy sobie w przyszlym roku, to jest jakies 7 lat od przyjazdu do UK, nie latamy jak glupki za benefitami, ale je otrzymujemy na syna, ZGODNIE Z OBOWIAZUJACYM W UK PRAWEM, za to placimy 600 funtow na rok za college dla niego. 6) jestem Polka i nigdy mnie nawet zaden ciapaty nie dotknal, nawet by sie nie osmielil. Moim jedynym mezczyzna jest moj maz, z nim mam 15 letniego syna i nie zamierzal tego zmieniac dla jakiegos pastucha, co to w UK udaje ucywilizowanego. 7)Nowe pokolenie Polakow w UK tych ktorych ja znam to najzdolniejsi uczniowie w collegach, ktorzy nawet udzielaja korepetycji, nawet z angielskiego swoim mlodszym kolegom -Anglikom. Moj syn do nich nalezy, w tym wypadku, moj syn udziela korepetycji z science, a konkretnie z chemii i fizyki, jest w tym nalepszy w collegu. Wiec obalam mit o nastepnym pokoleniu -beneficiarzy. Nasze polskie dzieci-to zdolne dzieci, czesto zajmuja wysoki pozycje w rankingach szkolnych, szybko sie ucza i przede wszystkim potrafia myslec i maja inteligencje wypisana na twarzy, a nie to co Anglicy, stoja z debilnym wyrazem twarzy i jak do nich cos mowisz to otwieraja gebe ze slowem "la?" 8) moj jezyk jest na dobrym poziomie i wciaz go szkole, bez problemu zalatwiam codzienne sprawy, chodze na spotkania z nauczycielami, ogladam filmy, czytam ksiazki itd. Nogi rozkladam tylko przed mezem i z tego sie bardzo cieszy, ja zreszta tez. To chyba tylko o mitach dotyczacych Polakow, przyznam, ze i w naszej nacji zdarzaja sie buraki, bo i takich spotkac mozna zarowno w Polsce jak i UK, ale generalnie polscy faceci sa zaradniejsi, inteligentniejsi, dbaja o rodzine, a przynajmniej o jej zabezpiecznie finansowe, sa gotowi poswiecic siebie dla niej. To, ze wy nie spotkalyscie takich to z wami cos jest nie tak, poprostu.Zacznijcie siebie cenic, nie lazic i umawiac z byle kim, byle byl, to moze znajdziecie takiego meza jakiego ja mam. Poza tym wsrod Polakow z wyzszym wyksztalceniem tez zdarzaja sie buraki, bardzo czesto zreszta sa przemadrzali i przeswiadczeni o swojej nieomylnosci. Papierek nie swiadczy o tym czy ktos jest madry i bedzie poprostu zwyczajnie zyczliwy i kochajacy dla partnera i swoich dzieci. Zaden ciapaty, nawet jakis latynos, nie moze sie rownac z moim mezem, nie jest jakims chodzacych przystojniakiem, ale ma cudownie meski urok, dba o mnie i naszego syna, kocha nas i robi wszystko, zebysmy mieli jak najlepiej. W chorej Polsce poswiecal nawet swoje zdrowie w pracy, zebysmy mieli co jesc i zaplacic wynajem za mieszkanie, teraz przez to ma problemy z kregoslupem, bo polscy pracodawcy wykrecali go jak scierka, a placili smieci, a nie pieniadze. Jak moglabym takiego mezczyzne zamienic na ciapatego? Przeciez oni to pastuchy, ktorzy udaja, ze sie ucywilizowali. Islam zawsze wygra, wystarczy, ze wroca to swojego rodzinnego kraju i zaraz znowu to sa pastuchy. Oni pogardzaja kobietami, tak sa wychowani, sa mili dla Europejek, bo potrzebuja paszport. Poza tym to w wiekszosci zboczency, pracujac jako obsluga klienta i z racji tego zawodu musisz byc mila, sprobuj sie do takiego usmiechnac i mile potraktowac, zaraz zaczynaja sie pytania o twoje zycie osobiste i proba podrywu, bo mysli, ze na niego lecisz. Oni maja papke zamiast mozgu, nie wiem, jak jakakolwiek Europejka moze z nimi byc.

A tak na marginesie, przestancie siebie nawzajem gnoic, bo tylk sami sobie zycie psujecie. Przez to ze sami siebie nawzajem nie szanujemy, a szczegolnie Polacy miedzy soba na emigracji, tez nie bedziemy szanowani przez inne nacje.

Wszystko super ok pochwalilas sie . Jednak wiesz co masz duze braki w wiedzy ogolnej- widzisz tak to juz jest jak sie nie pochodzi do matury bo sie z boi ze sie nie zda. Wiec polska rasistko poducz sie troche o geografii i o roznych narodowosciach i kilku popularnych religiach na swiecie co myslisz ze wszyscy " ciapaci " wyznaja islam hahahha smiech na sali !!!! Wiesz ile narodowosci sklada sie na ciapatych ???Bardzo wiele i niektorzy wygladaja podobnie ale sa z roznych krajow. I jeszcze jedna sprawa chwalisz sie jak to ci sie wiedzie a przeczytaj jeszcze raz to co napisalas bo z tego wynika ze nic sama nie osiagnelas wszystko co masz zawdzieczasz mezowi ktory pierwsze cie utrzymywal w PL pozniej cie sciagnal do UK robi na ciebie i twojego syna i juz sie nawet dorobil przyslowiowego garba bo jak sama napisalas ma problemy z kregoslupem dzieki takiej zonie ty darmozjadzie jeden cytyje cie "dba o mnie i naszego syna, kocha nas i robi wszystko, zebysmy mieli jak najlepiej. W chorej Polsce poswiecal nawet swoje zdrowie w pracy, zebysmy mieli co jesc i zaplacic wynajem za mieszkanie, teraz przez to ma problemy z kregoslupem, bo polscy pracodawcy wykrecali go jak scierka, a placili smieci, a nie pieniadze" Czyli wynika z tego ze zarowno tu jak i w Polsce jakby nie twoj maz to bys z glodu przymierala kretynko. Piszesz ze Polacy siebie nie szanuja a ty moze przestan gardzic innymi narodami tylko dlatego ze maja ciemniejsza skore od ciebie bo wielu z nich to wyksztalceni ludzie.Napewno jak twoj syn chorowal to bylas z nim u lekarza i zaloze sie ze nie raz korzystalas z leczenia ciapatego lekarza i co wtedy byl potrzebny i ci nie przeszkadzal ??? Widzisz ja mam meza ciapatego z wyzszym wyksztalceniem ktory jest lekarzem i bardzo dobrze nam sie zyje nie musze wynajmowac mieszkania bo ma mamy wlasne wspolnie kupione juz jakis czas temu . I najwazniejsze na koniec przestan sie interesowac kto sie z kim spotyka bo moze ty jestes lub mozesz byc dla jakiejs bogatej Angielki z wyzszych sfer nikim.

OMG!!!! opamietajcie sie, bo juz nie wiem, czy my za Polakami czy przeciw?

postem ''do moj maz jest polakiem''.....!!!!

haha mozna czepic sie wszystkiego! a mi sie podoba Moj maz jest Polakiem :)

zazdroszcze ci tak dobrego meza, niestety ciezko takiego znalezc tutaj na emigracji bo wiekszosc polaczkow to cwaniaki, bezmozgowe dresy kurwujace co drugie slowo, pijaki, brudasy lub zaganiani karierowicze,

do autora...jak kogos mierzysz, taka miara bedziesz mierzony.;) :] to tyle :D

"nie zamierzal tego zmieniac dla jakiegos pastucha, co to w UK udaje ucywilizowanego. " Do Moj maz jest Polakiem , tym zdaniem opisałaś całą siebie, płytka, chamska Polka :O za takich ludzi jak Ty tez mi wstyd za granica :O

"Wiec obalam mit" Hahaha jasne. Chciałabyś :D

bialych byl jakis murzyn!!!!

LUDZIE JAK MOZNA BYC TAK CHAMSKIMI!!!!!!?????? o oczywiscie glupi jak but mustafa musi sie udzielic, jego ulubiona dyskusja na temat polek, ktorej przeznacza caly czas na kafe i pewnie nawet o tym sni.. i jedni pierdola na polakow a drudzy na ciapatych. KUZWA LUDZIE ZAGLADACIE SOBIE WZAJEMNIE DO DUP A POWINNISCIE SIE GLOWNIE O SWOJA MARTWIC! szok po prostu brak mi slow...

ten topik zpstal ZGLOSZONY NA SMIETNIK! jako ze nie spelnia wymogow okresolnych na moim topiku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4788067 Prosze sie zaczac zachowywac na poziomie inaczej bede skrupulatnie i zawziecie razem z kashi zglaszac topiki na smietnik . dopoki sie nie nauczycie! tak wlasnie bedzie!

Wiecie mi zal tego czlowieka ,naprawde. Zdrowe to nie jest ;)

Autorze albo autorko, ty idiotko albo idioto zajmij się lepiej swoją dupą i swoim życiem a nie nam tutaj wyskakujesz z jakimś obrazem polaka za granicą.Pierdolnij się w ten swój pusty łeb i wara od osób które miały na tyle odwagi aby wyjechać!!!! Takim idiotom nie powinni w ogóle dawać dostępu do komputera i internetu bo tylko zamęt robisz i syf, tak Cię wkurwia to, że inni wyjechali a Ty nie? I nie pierdol mi, że nie zazdrościsz, ze Ty w Polsce masz życie usnute różami, bo gdyby tak było to byś tutaj nie siedział/ła i nie snuł/ła tych swoich popierdolonych fantazji. Kolejny zjeb na forum pieprzący o tym jak to Polacy biedują za granicą. Psychiatra się kłania!!!!

autor tematu zauwaza jedynie degeneruchów, brudnych, głupich, pijaków i wykonujacych prymitywne prace, fakt ze tacy bardziej sie rzucaja w oczy bo pasuja do stereotypu:o a jak ktos wyglada dobrze i ma przyzwoite zajecie to waskie horyzonty myslowe autora nawet nie dopuszczaja mysli ze moze to być Polak

Ja wyjechalam za granice znajac perfekt angielski dunskiego nauczylam sie w rok :) (ukonczylam szkole jezykowa) zalozylam firme nie mam mieszkania socjalnego tylko kupione na kredyt nie mam dziecka z zadnym obcokrajowcem nie pobieralam i nie pobieram zasilkow... szkole ukonczylam wyzsza... wprawdzie nie Uniwersytet... Najczesciej wlasnie to facetom sie nie udaje :) dlatego placzecie na tym forum :) a mustafa juz chyba nawet mozgu nie ma :) pije byle co i pisze byle co...

a ja mam dziecko z obcokrajowcem - olaboga :)

ZDZ- ja tez mam zamiar miec dziecko :) i tez z obcokrajowcem... jestesmy stracone ;)

az przykro sie czyta wiekszosc postow a autorka sama wczoraj przyznala, ze Wielka Brytanie to ona tylk odwiedzila w kilku miejscach i opinie czerpie z kafe i od kilku przyjaciol Anglikow...:D zazdrosc jaka? :D

ten sam temat byl tu wczoraj tylko z innymi postami ktos chyba specjalnie chce prowokowac, ciekawe dlaczego? :)

z wczoraj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4787805

wloch spalony sloncem --> masz calkowita racje!!!!!!!!! nic nie potrafimy i nikim nie jestesmy! mustafo, olsnilo mnie, dziekuje ci bardzo!!!

Żona Widziałaś jakiś czubek założył dwa identyczne tematy.

Ja uwazam, ze istnieja 2 takie obrazy Polaka (pisze o doswiadczeniach w Niemczech): 1. Obraz pozytywny, ktory zawdzieczamy ludziom madrym i ambitnym: :) pracowitosc :) solidnosc i rzetelnosc :) zdolnosci do majsterkowania u mezczyzn :) podziwia sie kobiecosc Polek :) szybka umiejetnosc dostosowywania sie i adaptacja :) znajomosc jezyka :) umiejetnosc gospodarowania nawet malymi srodkami 2. Obraz nagatywny: :( Polki: wydekoltowane panienki w tandetnych ciuchach i na obcasach, z obowiazkowa "fryzurka". Ale uwazaja sie za pieknosci i sadza, ze jeszcze inni im zazdroszcza :O Czesto puszczalskie i latwe. :( Polacy: czesto niechluje, nieroby, alkoholicy i zlodzieje. Cwaniakuja, duza mowia - malo robia. :( pazernosc na swiadczenia socjalne, robienie z siebie przyslowiowego "dziada" zeby dostac pieniadze od panstwa :( brak obycia, brak potrzeby bycia na poziomie :( brak umiejetnosci prowadzienia rozmow na poziomie i dyskusji: faceci czesto cwaniakuja a kobiety trajkocza glupoty, ze glowa mala :( nieumiejetnosc "wczucia sie" w inna kulture i zaadaptowania sie