Mj tato jest alkoholikiem, co moge zrobic aby go na leczenie wyslac?

Hallo mam problem z moim tato on ma 55 lat , i jest od 20 lat alkoholikiem, przezyl juz 2 zawaly serca i jeszce to go nienauczylo, z dniem na dzien jest coraz gorzej, nie moge patrzyc ja na tym moje mlodsze rodzenstwo i mama cierpie, co mam zrobic aby zmusic go na leczenie? gdzie mam udac sie o pomoc? czy jest mozlowosc aby wyslac go naleczenie bez jego zgody?

Najlepiej niech Twoja mama się tym zajmie i niech powie tacie: Jak będziesz pijany, to nie wpuszczę twojego kutasa do mojej piczki. Na 100 % pomoże.

bardzo smieszne!!!!

Może i śmieszne ale skuteczne w 100 %.

Musi iść na odwyk. Życzę Ci powodzenia.

tylko w tym problem jest ze on na odwyk nie chce isc, i nie wiem czy w Polsce jest mozliwosc zmuszenia kogos do odwyku? ma ktos o tym pojencie? jezeli tak to prosze mi napisac gdzie mam sie zglosic.

Może zapytaj się w poradni antyalkoholowej.

w tym problem ze ja w Polsce nie mieszkam i na odleglosc jest ciezko z poradnia sie skontaktowac.. a przez telefon oni mwia aby przyjsc na rozmowe, a ja tylko raz w roku w Polsce jestem.

poczekać na trzci zawal , może będzie tym ostatnim:P

że mozna musisz w miescie gdzie mieszkasz zgłosic sie do urzedu miasta tam ci wszystko powiedza ( składa sie tam jakies podanie o leczenie ale w kazdym miescie jest inaczej więc musisz sie dobrze dowiedziec)