PEWNIE MNIE ZJEDZIECIE...

ale oświadczam, że szukam sobie sponsora! Kurwa mam juz dość, mieszkam z facetem od półtora roku, hooj mnie zdradził, oszukiwał, pisał non stop sms z innymi "koleżankami", a potem jeszcze poszedł sobie z laska z która mnie zdradził na dyskoteke! Oprócz tego traktuje mnie jak służącą, jak kumpla którego moze poderzać, wszystko musze koło niego robic a on z siebie nic nie daje. Uważa że skoro tylko on zarabia i nas utrzymuje w domu nie musi kiwnąć nawet palcem, a wiecznie ma jakies zachcianki które ja musze spełniac, zrobie obiad, stoje przy garach 4 godziny, a on zje moze nawet nie pół, i każe sobie robic cos innego "bo nie ma na to ochoty" nie, że mu nie smakuje.... W dodatku jak go poprosze zeby mnie chociaz troszeczke pomasował bo mnie plecy bolą (ja go masuje codziennie po 15 minut), to jest zmęczony ale potem na godzinny sex ma ochote... Koniec juz tego! mam dosc oszustw i takiego tratowania a jestem niestety uzalezniona od niego finansowo, i jesli go wywale z mieszkania nie bedemiała za co zyc. dlatego SZUKAM SPONSORA i w dupie ma co sobie inni pomyslą! No, ulżyło mi!

podnosze

To wspolczuje, ale na sponsorow to ja bym za bardzo nie liczyla. Umiesz liczyc licz na siebie.

i jak idzie szukanie? moge Cie wspomoc z tacy.

w skrajnosc. Albo facet do dupy albo za dupe. Sa jeszce normalni,z nimi najprzyjemniej

A do pracy to nie chce ci sie isc co lepiej dawac dupy zal.pl

nie znajde pracy w tydzien... a nawet jakby to wyplata dopiero za miesiac... nie jest to moj sposób na zycie ale wyrzucajac go z domu, zostane bez srodków do zycia... Dzisiaj miałam pierwsze spotkanie, dostałam 200 zł... czuje sie srednio : / Gosc co prawda zedbany itp ale miał ponad 40 lat i czułam sie jakbym to robiła z ojcem :/