dziwny facet

ui: rozwiniesz myśl z wcześniejszej Twojej wypowiedzi? :-)

tzn. dlaczego mam się go strzec i skąd pomysł o jakichś fantazjach?

tak, jestes przewrazliwona i rokminiasz dlkaczego i czy kolega zrobil najpierw 5 krokow w twoja strone a potem 5 w inna;-)))

powinien od razu zrobic 10 kroków w twoja strone. czerwony? hmm jego pytaj;

ROR: no niby tak, bo ta dziwaczna sytuacja trwa juz 2 lata :-D i robi sie coraz bardziej dziwnie. Trochę się boję, że inni zaczną gadać, tym bardziej, że tak jak piszę, nie jestem zainteresowana nim. Pisałam o tych kilku krokach w tą i w inną stronę, bo to bardzo ciężko wyjaśnić dlaczego jest tak dziwnie. On niby niczego dziwnego nie robi, a jednak... Jest dużo sytuacji, gdy bardzo dba o mnie, że nawet ja jestem w szoku. poza tym czasem ucieka, a czasem staje tak blisko, ze muszę się cofać, bo nnie czuje się dobrze, jest wiele takich sytuacji. chciałabym, żeby nasze relacje były jak na początku, ale nie wiem, jak to zrobić. tez myślałąm, że sobie coś wmawiam, ale po kilku 'akcjach' zmieniłam zdanie. chciałabym zrozumieć o co chodzi, zeby wiedziec, jak z nim postępować, a Ty ROR, jako facet mogłbyś mi go pomóc 'rozpracować'. Nie wierzę, że jest mną zainteresowany, bo ma dziewczynę i to raczej poważny związek. Wie też, że ja jestem w związku, więc o co biega?

o to jak było na początku niech zadba on, sam, bo on to zmienił. Najpierw było tak, a potem coraz dziwniej....

ostatnio zauważyłam, że po prostu mnie czasem wnerwia tym zachowaniem i go unikam :-o

czego on chce? ROR: no niby tak, bo ta dziwaczna sytuacja trwa juz 2 lata i robi sie coraz bardziej dziwnie." wspolczuje twojemu facetowi - czuy on wie ze jego laska siedzi wieczorami is eizastanawia dlaczego jakis kolo w pracy sie usmiechnal badz nie - ty naprawde masz problem...ale ze soba, moze brak wlasnego zycia doskwiera? " Trochę się boję, że inni zaczną gadać" nie mierz wszystkich swoja miarka - nie kazdy skupis sie tak na bzdetach jak ty;-) " a Ty ROR, jako facet mogłbyś mi go pomóc 'rozpracować'." widzisz nie umiesz dobrze rozpoznawac sygnalow z zewnatrz - po czym wniosals ze jestem facetem?;-)) jestem kobieta a to biega - ze albo masz prace nudna albo zycie ogolnie;/ "

ROR: kiepska z Ciebie psycholożka i do tego zazdrośnica :-P NIestety nie trafiłaś z niczym, ale przynajmniej sie starałaś, dzięki :-)

ROR: w żadnej swojej dotychczasowej odpowiedzi nie użyłaś formy łam lub łem, więc moje założenie, że jesteś człowiekiem i być moze facetem wydaje się być tak samo prawdopodobne, jak załozenie, ze jestes kobietą. Tak więc, Twoja uwaga na temat 'rozpoznawania sygnałow z zewnątrz' to ni przypial ni przyłatal :-D

"[zgłoś do usunięcia] czego on chce? ROR: w żadnej swojej dotychczasowej odpowiedzi nie użyłaś formy łam lub łem, więc moje założenie, że jesteś człowiekiem i być moze facetem wydaje się być tak samo prawdopodobne, jak załozenie, ze jestes kobietą. Tak więc, Twoja uwaga na temat 'rozpoznawania sygnałow z zewnątrz' to ni przypial ni przyłatal" jasne tylko winni sie tlumacza albo uderz w stol a nozyce sie odezwa;-)) 50 na 50 i zle obstawilas z moja plcia - jak i swoim "problemem" jak mniemam - tak ty za to jestes "switna pania psycholog" - trafilas w moj czuly pkt zazdroszcze ci tyvh nieciagnacych sie analiz na temat szklistych oczow jakiegos wacka z pracy;-))))))

pewnie ma białaczkę

ROR: dopieklo, dlatego sie zloscisz? Gdzie ja napisalam, ze jestem swietnym psychologiem? problemy czytaniem? Zadajesz pytania, a potem piszesz, ze sie tlumacze? Oganij sie dziewczyno :-D