Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hmmm01

Bliżej nieokreślona znajomość.

Polecane posty

Spotkałem kobietę moich marzeń. Tak przynajmniej mi się wydaje, lub sam siebie oszukuję. Jest piękna, zgrabna, zaradna, wręcz niezależna. Mamy po dwadzieścia parę lat. Podoba się wszystkim facetom jakich znam, niektórzy jawnie na nią lecą. ( co jest oczywiście irytującą rzeczą ). Udało mi się wskoczyć w trudny okres w jej życiu. Miesiąc po zakończonym jej rocznym związku, plus inne rzeczy. I nasza znajomość szybko poszła do przodu. Spotykamy się niemalże dzień w dzień od miesiąca. Po którymś tam spotkaniu przespaliśmy się ze sobą. Seks był tak dobry, że od tego czasu robimy to niemal codziennie. Jest pewne ale..... Jestem po 9 miesięcznym wolnym związku i już dosyć mam samego seksu. Możne to się niektórym wydać dziwne. Przecież super laska + seks = ideał. Nie dla mnie, nie w tym momencie. Wiadomo, że seks jest ważny, nie dla wszystkich, ale dla mnie liczy się też ciepło okazywane przez drugą osobę. Ja traktuje ludzi tak jakbym chciał, żeby też i mnie traktowali. Zdarza się, że powiem czy napiszę jej coś miłego, że chciałbym się mocno wtulić, cokolwiek. Zero, kompletnie zero odzewu z jej strony, zero reakcji. Żadnego "Ja też". Raz powiedziałem jej coś miłego do słuchawki i przestałem mówić, czekałem na jakąkolwiek reakcję. Oczywiście się nie doczekałem. Więc kulturalnie się pożegnałem i rozłączyłem. Ona od razu poczuła, że coś nie tak i zaraz do mnie zadzwoniła, że ma wrażenie, że jest mi smutno i wtedy jej też jest smutno. Zaprzeczyłem. Kiedy jestem u niej, staram się ją czule przytulić to zaraz dobiera mi się do majtek twierdząc, że ją tak kręcę. Tak jakby wszystko się kręciło wokół jednego. Do wszystkiego dochodzi mój uzasadniony brak bezgranicznego zaufania do niej ze względu na multum jej kolegów i adoratorów. Potrafi leżeć ze mną w łóżku i odpisywać pozytywnie na propozycje jej znajomego, żeby wpaść za jakiś czas do niego pogadać. Potem opowiada mi, że jadła z nim obiad itd. Czy ona nie ma wyobraźni jak ja mogę się czuć? On na nią leci, ja to wiem i ona. Mówię jej, że jest za bardzo przystępna dla kolegów i robi im nadzieje. Mam wrażenie czasem, ze ona się karmi ich zauroczeniem lub zwyczajnie dalej szuka kandydata. Co jakbym ja się spotykał tak z koleżankami? Których mam de facto nie mało. To samo jej powiedziałem. Odparła, że przecież się spotykam z koleżankami. Blefowała. Szukała tylko usprawiedliwienia dla swoich spotkań, bo ja nie spotykam się z żadnymi jak mi na kimś zależy. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta w całości. Generalnie raz czuję, że trochę, ale tylko trochę, jej zależy. Czasem czuję, że traktuje mnie tylko jak przelotnego kochanka. Lub jak koło zapasowe. Nie potrafi nic czule zadeklarować. Jedynie jak by chciała, żeby ją za przeproszeniem stuknąć. W sumie długo się nie znamy. Myślałem, żeby ograniczyć seks do zera i zobaczyć w ten sposób czy jej zależy. Lub w ogóle powiedzieć to wszystko co tutaj i podsumować ładnym "Nic z tego nie będzie". Mimo, że jest kobietą moich marzeń to nie promienieję, nie czuję się szczęśliwy. Za mało ciepła od niej bije czego doświadczyłem w każdym poprzednim związku i co było najważniejsze dla mnie. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dodam, że na wyjęte z kontekstu zdanie, że tak naprawdę to nie wiadomo "co my jesteśmy?" ( czyli na jakich zasadach opiera się nasza znajomość ) , odparła "Kogo to obchodzi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerber:):):):):)
moze jest zraniona po ostatnim zwiazku i nie umie co nie oznacza ze nie chce,okazywac ,wyrazac swoich uczuc. ja jestem bardzo p[odobna do twojego idelau ,nie raz sobie obiecywalam ze bede inna i na tym sie skonczylo .moj jeden zwiazek przez wlasnie taka ozieblosc sie skonczyl,on byl dla mnie wszytskim.ba nawet jest chociaz minelo 4 lata,oddalam mu cala sibie.serce a on mi mowi ze oziebla bylam.gdyby chociaz porozmawial na ten temat behhhh smutne.powiem ci tak jesli zalezy ci na tej kobiecie nie marnuj tego ,byc moze ona czuje to co ty ,tylko nie umie inaczej.moze jesli nabierze tej pewnosci co do twojej osoby bedzie inna.ja wiem ze trzeba uczucia okaywac,mowic o nich ale nie wszyscy to potrafia,i nie latwo jest to zmienic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek bez spodni
W lesie, stał człowiek bez spodni. Przed chwilą pogonił go dzik, kiedy załatwiał swoją twardą potrzebą. Sracił je bezpowrotnie. Przypominał sobie właśnie jak dobiegł do starego drzewa, o które zawadził jedną nogawką. Dzik biegł za nim, więc szarpnął z całych sił, i spodnie puściły w szwach. Dzięki temu mógł wdrapać się na następne, grube drzewo i obserwować z góry dzika. Minęła godzina, zanim dzik odszedł znudzony czekaniem na niego. Człowiek, zszedł więc z drzewa i stał w zadumie, co teraz począć. Las był duży, mieszany. Zapadał zmrok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie sie wydaje, ze ona w ogole nie jest zainteresowana zwiazkiem. Masz racje, trafiles w ciezki okres w jej zyciu-tak zwane odreagowanie. Wyraznie daje do zrozumienia, ze nie teskni i poza oczywistym pociagiem fizycznym nic do Ciebie nie ma. Poza tym nawet nie stara sie ukryc, ze pewnie nie jestes jedyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrgggefe
moze popelniles jakis blad po drodze i ona nie wie teraz jak traktowac wasz zwiazek? Oddala sie od Ciebie bo nie chce byc zraniona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośśśśśnica
muszę pochwalić za talent piśmienniczy bo świetnie się mi czytało :) a tak wgl to przy kobiecie marzeń chyba powinno się być szczęśliwym, czuć to szczęście ,prawda ? może tylko ci się tak wydaje,że to TA kobieta. skoro się ona pławi w tym adorowaniu przez mężczyzn, to moze ty dla niej jesteś tylko takim przerywnikiem, wiesz, dobry seks bez zobowiązań. albo może ona ma jakieś rany z przeszłości ? dziwne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jaka pora roku była
Pora roku jest bardzo wazna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek bez spodni
Był początek wiosny. Odczuwał teraz przemożny chłód. Zdjął marynarkę, zawiązał jej rękawy wokół talii, i ruszył przed siebie. Gdzieś, na skraju lasu zostawił samochód. Nie pamiętał jednak, gdzie to było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest zainteresowana związkiem, tylko znajomością z tle seksualnym, jak narazie, ewidentnie daje ci to do zrozumienia poprzez nie okazywanie Ci uczuć, nie odzwajemnie gestów i słów, pisze sms z kolegami przy tobie.Rada to powiedzieć jej o Twoich uczuciach i zapytać się jak ona to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
jesteś dla niej żywą formą wibratora i niczym więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele szczegółów nie poruszyłem bo bym się rozpisał jeszcze dwa razy. Swój poprzedni związek, który skończył się przeszło 3 miesiące temu zakończył się tylko i wyłącznie przez odległość. On, jako obco krajowiec, dostał pracę za granicą. Musiał wybierać i wybrał zawód. Z tą tęsknotą to też różnie bywa. Jak nie było mnie na parę dni na miejscu, to pisała do mnie codziennie. Dwa razy nawet napisała, że jej mnie brakuje. Może popełniłem gdzieś błąd. Ale tym błędem byłaby jedynie moja zbytnia szczerość. Ona wie, że mi na niej zależy. Nie powiedziałem, że coś do niej czuję i nie powiem. Już wystarczająco dużo słów i gestów bez odzewu. Co myślicie o tym co napisałem, żeby ograniczyć seks do zera? Czy wtedy będę mógł się przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek bez spodni
Szedł już drugą godzinę. Było coraz zimniej. Sowy pohukiwały, gałęzie trzeszczały pod stopami w skarpetkach. Szedł wolno.Przysiadał co jakiś czas, żeby odpoczęły stopy, ale miał wrażenie, że nie posuwa się ani o krok do przodu. Postanowił, że poszuka jakiegoś miejsca, żeby przeczekać do rana. Zerwał kilka gałęzi świerku, okrył się nimi..i zasnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
no jeśli jesteś dla nie żywym wibratorem, to jak się "popsujesz" to pewnie Cię wyrzuci i postara się o nowy a o Tobie zapomni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ograniczenie seksu nic nie da, będzie pisała esemesy do ciebie ale nie przestanie spotykać się z innymi (co również może obejmować seks z nimi). To co jest między wami to bycie kochankami + koleżeństwo bo nawet przyjaźnią tego nazwać nie sposób. Spotkałem się podobną sytuacją, a kobietą której celem istnienia wydaje się być uwodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona za przeproszeniem, nie pieprzy się po kątach. To nie ten typ. Co do tego, że jestem jedyny to jestem pewny. Nie chodzi o pisanie do innych tylko podejście do mnie. Myślałem, że może ograniczenie seksu zbliży nas do siebie bardziej pod względem emocjonalnym. W pewnym momencie zdała sobie sprawę, że chyba nie do końca jej ufam i sama postanowiła, że musimy się lepiej poznać bo wszystko za szybko się rozwinęło. Ja po prostu nie daję rady... Dostaję setki sprzecznych ze sobą sygnałów i już sam nie wiem co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
najpierw się dobrze zastanów czego Ty tak naprawdę oczekujesz po tej Waszej znajomości a później jej szczerze o tym powiedz i sprawa będzie jasna - po co sobie kuźwa jakimiś podchodami zycie utrudniać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
bo to jest proste - brak dialogu między ludźmi jest przyczyną większości problemów między nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie twierdzę że robi cokolwiek po kątach.. napisałem to co przyszło mi w tamtym momencie do głowy. bywają ludzie którzy lubią być adorowani i brakuje im tego nawet jak są w z grubsza szczęśliwych związkach. Może być i tak że ma kolegów z którymi flirtuje wielu ale sypia tylko z Tobą, tylko z tego co piszesz wynika że raczej traktuje seks jako zaspokajanie potrzeb, przygodę, zabawę ale nic w kierunku bliskości dwojga ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jaka pora roku była
Jak sie obudził był wczesny poranek a pierwsze promyki słońca lizały go po twarzy .Przetarł oczy ,raz potem drugi.Westchnał i poczuł ogromna ulgę -Jak dobrze że to byl tylko sen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję, że masz rację. Chyba będę musiał z nią poważnie porozmawiać. Bo tylko będę się zadręczał myślami. Dzięki wszystkim za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×