Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

Muszę z kims pogadac....

Polecane posty

Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

Wiec tak...niewiem czy to wszystko ma sens....za miesiac nie caly ma być a mozę mial być slub...a ja mam juz wszystkiego dość...wczoraj bylay imieny moje mamy ,wiec byla mal imprezka i moj narzeczonemu ,co ssie nie spodoabalo i powiedzial na mnie debilka i chuj.....i to nie po raz pierwszy po pijanemu...ja poszlam polozyc sie spac z oreczka...nie chcialam sie kłocic...on oczywiscie wyszedl do kolegow...wylaczylam telefon...przebudzilam sie w nocy i napisalam mu smasa,ze odwoluje slub i wesele ,bo skoro teraz potrafi sie zachowywac to co bedzie dalej...a on rano odpisal,ze jak chce...to moja decyzja...a ja mu odpisąlam,ze mam juz dosc wysluchiwania epitetów w moja strone...zeby bawila sie dalej...i ze teraz nie bedzie już wypominla i narzekal ,ze jak byl sma to mila na wszystko pieniadze i na wszystko mu straczalo...ja tez pracuje ,ale duzo nie zrabiam...do tej pory sie nie odezwal...i tak myśle co dalej????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ślubie
raczej lepiej nie będzie, nie ma się co łudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej teraz zrezygnowac niz
pozniej sie rozwodzic i jeszcze gorszy problem gdy dojda dzieci:( ZREZYGNUJ TERAZ , poszukaj kogos bardziej odpowiedniejszego, naprawde sa fajni mezczyzni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej teraz zrezygnowac niz
po slubie bedzie tylko znacznie gorzej, uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
siedze i rycze...poprostu chyba jestem skazana na bycie sama...albo mam pecha...dzieci nie mamy wspolnych...ja mam coreczke 4 letnia...zwiazalimsy sie dwa lata tem,u...niby wszystko oki...ale jak wypije to ma jakis takie chore akcje...glupie epitety i podteksty...poprzedni facet zostawial mnie w ciąży...chcialam normalego zycia dla mojej coreczki...ale chyba nie za wszelką cene...nie pierwszy raz się tak zachowuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
odpisal teraz ...Msiek ochlon...a ja juz chyba naprawde nie mam sily...nie mam sily juz chyba tego ciągnac...już mam chyb wszytskiego dosc...bo znowu stwierdzi,ze to moja wina...ze ja taka jestem ,a nie inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sie zachowuje w stosunku do Twojego dziecka? czy takie głupie teksty ma tylko pod wpływem alkoholu? jak często pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiejjj
dziewczyno wiej puki mozesz, skoro masz takie watpliwosci to naprawde cos tu nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Ogollnie to mojego dziecka jest dobry...moja córeczka mowi do niego tato...zbyt czesto nie pije...jak sa jakies okazje...czasmi piwo...tylko ja przy kazdym jego piciu to sie zastanawiam jak sie to skonczy...teraz nauczylam sie nie odzywac i nic nie komentowac...wole przemilczec i isc spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
odpisalam mu,ze zamiast misiek ochlon to powinnien napisac debilu albo chuju ochlon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej teraz zrezygnowac niz
NIE SZUKAJ NA SILE OJCA DLA DZIECKA BO WCALE TO NIE DA JEJ SZCZESCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a napiszem mi kilka słów o nim, jaki jest. chodzi mi o jego cechy, charakter bo sposób w jaki go opiszesz ma znaczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze tak jak piszesz to faktycznie sytuacja nie wyglada najlepiej. Uawazam ze jezeli jego zachowanie jest tyko pod wplywem alkoholu agresywne to staraj sie nie zwracac na to uwagi,a przede wszystkim unikac takich imprez alkoholowych.Slub to wazna zrzecz w zyciu kazdego czlowieka,i jesli masz juz obawy co do dalszej reszty zastanow sie czy warto.... Masz dzieciątko,wiec pozwol mu sie rozwijac w normalnych warunkach. Jest to bardzo bolesne ;lecz czsaem w zyciu trzeba postawic wszystko na jedna kartę. Sama wychowuje dwoje dzieci,nie jest to napewno latwe,ale czasami nie stety zyciu trzeba stawiac czola,nie pozawlajac na zadnego typu obrazy czy krzywdę.Jak kazda kobieta(normalna)zapewne chce zalozyc staly zwiazek,ale czasami nie udaje nam sie i czlowiek jest rozczarowany bo mialo byc tak pieknie.... Przychodzi Bol,tesknota i co najgorsze to zalamamie psychiczne. tak jak pisalam na poczatku,jesli nie jestes niczego pewna to wsztrzymaj sie. I bardzo Cie prosze,nie zalatwiaj tak waznych spraw sms_mi.Poczekaj az przyjdzie do domu i wyczuj moment w ktorym bedziesz mogla powiedziec to co Cie najbardziej boli.Acha i jesli nie bedzie chcial z Tobą rozmawiac to sprawa jest jasna...... Z pozdrowieniami Karola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
hmm...unikam jak moge takich imprez....już sie nawet nauczylam,by nie poruszac jakis drażliwych tematów po pijanemu...jaki jest?? ogolnie to pracowity...pomocny na codzień...zajmuje sie corka,jak musze gdzies wyjsc...ale np.musze mu wszytsko moic co ma zrobic....rozmawialam z nim na ten temat...zeby sam coś z siebie dal...a jak nie pwoiem ,by wyrzucil smieci to nie wyrzuci ,choć z kosza sie wysypuje...np.jak sie kłocimy to mowi,no co jeszcze nie placzesz???tak jakby bawily go moje lzy...na poczatku bylo inaczej...teraz do nawet nie mam ochoty wogole na seks...jestem wypalona...nie bede zalatwiac tego przez smsy...tylko mu odpisalalam...niewiem czy przyjdzie....mieszkamy u mnie wraz z moja mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Ja ogolnie od pewnego czasu jestem przeciwniczka akloholu...jestem anty...a on,ze jak czasmai wypije to przecież niuc sie nie stanie i ze to ja wszystko wyolbrzymiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CherryBerrySummer
mnie sie wydaje, że po ślubie to będzie jeszcze gorzej. Teraz mówisz że ma problem z zachowaniem po alkoholu dlatego unikasz imprez, ale co będzie jeśli po ślubie zacznie sobie pić bezokazyjnie np w domu, wychodzic do baru itd. Zneisiesz takie zachowanie codziennie? Po ślubie wszystkie złe cechy jeszcze się potęgują, tak przynajmniej zauważyłam z obserwacji. Jesli już teraz nie daje nic od siebie i musisz nim kierować to licz się z tym że po slubie bedziesz miała dwoje dzieci do wychowywania zamiast 1..... Ja bym sie w to nie pakowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
np..kiedyś mu mowilam,ze chcialabym kwiaty dostac tak bez okazji...to on,ze na kwiaty trzeba sobie zaslużyc...a ja mu jakos obiadu nie ugotowalam w tyg,bo sie zle czulam i poszlam sie polożyc...wiec nie zasluguje...chodzi na hale raz w tyg.....czasami cos nam wypadnie to moiwe by nie szedl albo by znami posiedzial to wtedy z,e ja mu na nic nie pozwalam...a raz bylo tak,ze chcialam isc na wspolny spacer to zmeczony...a jak na drugi dzien mial hale to lecial jak skrzydlach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. nie napisałaś ani słowa o tym że jest np. kochany, bo to że pomaga w domu i przy Twojej córce ma znaczenie ale nie tak wielkie jak miłośc,szacunek zrozumienie,oparcie w tym kochanym człowieku. Nie wiem ale ja na Twoim miejscu nieryzykowałabym ślubem kościelnym... A co będzie jesli po ślubie doczekacie się własnych dzieci a Twoje pójdzie w odstawke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Kiedysna ten temat rozmawialismy to powiedzial,ze mi obiecuje,ze jak bedziemy miec wspolne dziecko to bedzie traktowal je na równi...że kocha córkę jakby byla jego dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CherryBerrySummer
jak słysze o takich cwaniakach to nóz sie w kieszeni otwiera...... Nie pakuj się w slub z nim, bo będziesz zalowac. Czy on Cie w ogole uszczesliwia? Widze że nie. A na swiecie naprawde są jeszcze wartościowi faceci z ktorymi można stworzyc rodzine wiec z daleka od takich frajerów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do dobrej wróżki to będziesz miec pewnośc :) chociaż sprawa jest jasna dla wszystkich którzy się tu wypowiadają bo nie ma osoby która napisałaby że wszystko jest ok. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Coreczka sie pytala ,gdzie tato...powiedzialam jej ,ze musiał wyjechac...wiele razy mowilam mu ,co mnie boli...ale widocznie on tego nie rozumie...jak jest wypity to nie mozna zlego slowa na niego powiedziec...kiedys mu moiwlam,ze moze ja poinnam isc do psychologa ,by sie uporac ze soba...z tym co bylo...ze moze mi tka pomoc jest poptrzebna...bo troche przeszlam w zyciu ...chodzi mi o sytuacje z ciąża i tym ,ze zpstalam porzucona...a on,ze on bedzie moim psychologiem...ze chce byc moim przyjacielem...a ja nie raz mam ochote pogadac z kim s obcymm...z jakś kolezanka.przyjaciolka...to on,ze wole z innymi rozmawiac niż z nim...wogole czesto mi dogryza...cos mu nie pasuje to się obraża...poprostu tak jak dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Do tej pory się nie odezwal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musa
Jesli facet zachowuje sie tak w stosunku do swojej narzeczonej, matki swojego dziecka.... to nie jest wart nawet spluniecia... Poradzisz sobie i bez jego "wsparcia"! Tacy mezczyzni nie zmieniaja sie na lepsze,a z Twojej wypowiedzi wynika ze jest chamem bez skrupolow. Corce powiedz, ze tatus ja bardzo kocha ale musial pojechac do pracy, a Ty przemysl jak poprawic swoje zycie. na pewno spotkasz kogos kto bedzie cie napradwe kochal i SZANOWAL! Ciebie i twoja coreczke. powodzenai!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Wiem ,że muszę być silna ...tylko to jest takie trudne...wydaje mi sie ,ze gdyby mu naprawde zależalo to by się odezwał...ale pewnie znowu myśli...ze to moja wina i że pierwszy sie nie odezwie...no cóż...mialo być pięknie...a nie bedzie...nic na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×