wczoraj urodziłam dziecko i jest nieladne

Zawsze myślałam, ze będę fajnego synka, on urodził sir z dużym. I rozklapilnym nosem i brzydka twarzą.

inaczej, nowoodki często są mało urodziwe, choć moja córka była śliczniutka :p

Czyli to mija ?

he he mario twój marek będzie śliczny a to że ma taki nos i twarz to wynik porodu..jest opuchnięty. Takiego bobasa jak z reklamy będziesz miała za ok.3 miesiące,daj mu troszke czasu :) Niektóre dzieci rodzą się z powykrzywianą twarzą i mimo to dochodzą to stanu bóstwa ;)

skórka wyjaśnieje i ogólnie dzicko się dużo zmienia się z czasem

o rety ale problem :/ to jak brzydki to co juz go nie chcesz, nie kochasz, nie wychowasz bo wymarzylas sobie piekne dziecko? idiotka i tyle w temacie :( zamiast sie cieszyc ze zyje, zdrowy to ta sie uzala ze brzydki... a tak pol zartem pol serio po kims to ma hehehe

dziecka ciągle się zmienia nie mozesz oczekiwać, ze taki maluszek będzie od razu misterem świata chociaz mój synio był śliczny i jest oczywiście - lekarki i pielęgniarki laktacyjne były nim zachwycone, ale to nie jest ważne, dziecko sie kocha bez względu na urodę, bo już w brzuszku (a wtedy nie widzisz go) powodzenia

:o

Bez obrazy asiamt ale pielegniarki i lekarki zachwycaja sie kazdym dzieckiem zeby mamie bylo milo.Ja obiektywnie stwierdzam ze wszystkie noworodki sa brzydkie i piekne jednoczesnie.Piekne sa te malutkie paluszki,raczki,nozki ale nie wmowisz mi ze takie zapuchniete dziecko jest ladne.Ladnieje tak okolo miesiaca kiedy zaczyna nabierac na wadze.

i tu się mylisz nie slyszałam, żeby lekarki chwaliły dzieci koleżanek z pokoju, a moje tak, bo naprawdę był śliczny, spuchnięty tylko 1 dnia - no, ale nie będę go wychwalać,bo to nie o to chodzi

najpiękniejsza na świecie :D bo jest moja i bardzo ja kocham :)

Moja mama krzyczy na mnie jak mówię że nie każde dziecko rodzi się ładne ale to jest fakt,gdy studiowałam matka mojej koleżanki załatwiła mi pracę w szpitalu ,czasami zaglądałam jak sobie te maluszki leżały w tych łóżeczkach i przyznam szczerze że czasami siostry, które tam mają dyżury wybierały sobie dzieci .....te ładne ,ja idę do niego .....ty idziesz to tamtego bo jest brzydkie, dziwne .Wiadomo że dziecko ma spłaszczony nosek i odbity ślad na czółku od porodu ,ale po czasie chyba wszystkie ładne się robią .

Autorko miałam dokładnie tak samo. Jak urodziłam moje bobasy i patrzyłam na nie i na inne to miałam ochotę zrobić podmiane. Ale teraz są dla mnie najładniejsze na świecie. I nie tylko dla mnie. Tak więc nie martw się

ale jesteś tępa. tak twój bachor był najpiękniejszy:/ bo go lekarka chwalił:/ a inne dzieci nie chwalił. jak w przedszkolu. skąd się takie pustaki biorą?

powinnaś się leczyć.

Moj syn byl 2 dni czerwony i mocno opuchniety po porodzie ale szybko wyladnial, mial ladne wlosy... Corcia tez byla opuchnieta i takze krotko ale wygladala od poczatku slicznie podczas gdy 2 matki ktore lezaly ze mna na sali mialy niestety nienajsliczniejsze coreczki... jedna byla lysa z jajoglowa a druga miala czarnego jeza na glowie jak 2 dniowy zarost i bardziej do chlopca byla podobna. Nawet jak ja przyniesli to matka z nismakiem na nia patrzyla...

ładniejsze? po kimś ten nos musi mieć więc popatrz w lustro Kiedyś najważniejsze było żeby dziecko było zdrowe. Teraz musi być piękne...:-(

Noworodki z natury są brzydkie, bo obrzmiałe, opuchnięte obiektywnie rzecz biorąc ładne nie mogą być, ale z czasem nabierają swojego indywidualnego kształtu i ładnieją :)