Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja sobie nie wyobrazam

kto sobie z dzieckiem/dziecmi radzi sam ,w sensie ze bez dzisdków

Polecane posty

Gość oj bez przesady
mam 2 dzieci i to ja pomagam mamie - a nie ona mnie :P, wcześniej mieszkaliśmy daleko to codziennie dowoziłam po 11 km starszego z maleńkim młodszym na ręku... załatwić cokolwiek to rzeczywiście był spory wyczyn logistyczny :D....teraz mieszkamy blisko centrum, więc mam luz .... starszy sam idzie do szkoły, młodszego zaprowadzam do żłobka- wszystko mam w zasięgu "na piechotę"... prace też i sklepy .... do mamy tylko przez park przejść, robię jej zakupy, sprzątam i zaworze do lekarza, po za tym jeszcze sobie radzi, czasem nawet dla nas gotuje..... ...ani przy pierwszym ani przy 2 dziecku nikt nam nie pomagał i właściwie nie widzę powodu aby miał nam pomagać? ....nie uważam, aby zajmowanie się dzieckiem było jakoś szczególnie ciężkim zajęciem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×