jak sie zdaje prawo jazdy będąc w ciąży?

czy ktos sie wypowie na ten temat? planuje dziecko ale chce tez zrobic prawo jazdy, da rade to pogodzic w 1 czasie?

podbijam... czy ktos mial podobna sytuacje?

podbijam

bo jesli nie to bez sensu gadanie. myslisz ze zawsze za 1 razem udaje sie dzieciaka zrobi?

ja będąc w 7 miesiącu miałam egzamin

jak to jak sie zdaje? normalnie:O:O planujesz dopiero dziecko i nie wiesz jak to polączyc z prawem jazdy???:O:O no chyba ze planujesz to dziecko z instruktorem:O:O litosci,co to za wydumany problem?

Zdaje się tak samo. Nie ma żadnej taryfy ulgowej. Jak będziesz miała duży brzuch, to nie musisz zapinać pasów :P

A poza tym co Ty planujesz na te prawko chodzić 9 miesięcy? :D Ja się wyrobiłam w 2,5 m-ca testy=jazdy=egzamin. Ale akurat miała dużo wolnego czasu :P To nawet nie będzie widać, że jesteś w ciąży. Poza tym po co w ogóle mówić o tym egzaminatorowi? Chyba, że masz zamiar brać ich na litość :o

Nie jestem jeszcze w ciazy ale planuje.Chodzi mi o to jak jest lepiej- czy lepiej najpierw zdac prawo jazdy i poczekac z ciaza? albo czy nerwy podczas egzaminu nie zaszkodzilyby dziecku? chcialabym aby wypowiadaly sie zwlaszcza te kobiety ktore zdawaly bedac w ciazy...

ja pierdole,lepiej zeby taka głupota jak ty sie nie rozmnazała:O:O:O

będąc w ciąży w 9 mc i na samym egzaminie parkując w tzw. kopercie odeszły mi wody, ale jeszcze zdążyłam wyjechać na miasto i gdy instruktor powiedział "zdała Pani, jedziemy do ośrodka", to miałam już skurcze co 2 minuty. W samym ośrodku dyrektor z inną kursantką odebrali mi poród :-D

jasne, a potem sie obudzilas:D:D:D:D:D:D

droga autorko twoje dziecko wykituje na łupiez podczas egzaminu. Masz to jak w banku.

i nie rozumiem, po co pytasz o zdanie obce osoby na forum? :O przecież to Ty musisz wiedzieć, czy będziesz się bardzo stresować podczas jazd i potem przed egzaminem, czy prawko jest Ci niezbędne, no i czy musisz je robić teraz, czy jest szansa, że po porodzie znajdziesz jeszcze na to czas i ochotę

dzieki za rady :/

??? bo nie rozumiem?????

egzamin na prawko to bardzo duży stres, jeśli by przypadał w I trymestrze to odradzam.

a co ma piernik do wiatraka? z instruktorem chcesz zajsc czy cos? po ludzku sie zdaje. siadasz za kierownice i jedziesz. zdasz to zdasz nie zadasz to podejdziesz jeszcze raz.