Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lambda

Czuję się jak kompletny debil, nadmiar obowiązkw mnie przytłacza ...

Polecane posty

Ostatni za dużo wzięłam sobie na głowę - studia, praca, praktyki, zajęcia dodatkowe i jeszcze mam kilka przedmiotów do zaliczenia z poprzedniego semestru. Każdy czegoś ode mnie chce, przez to, że mam tyle zajęć z niczym się nie wyrabiam i chyba z nadmiaru obowiązków wpadam w depresję. Że już o pisaniu pracy mgr nie wspomnę. Czasami już nie wytrzymuję i ryczę z tego wszystkiego. Nie wiem co robić, z czego zrezygnować :(( Mam dosyć, wracam do domu i nawet nie chcę mi się zmywać naczyń, bo boję się, że nie wyrobię się z pisaniem pracy na wtorek, masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbgrdfnbrdn
zrezygnuj z tego, co nie jest niezbędne. napisz sobie plan. jeśli coś inni od ciebie chcą, odmawiaj - masz własne obowiązki. to tylko przejściowe, więc nic się nie martw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) Wiem, że tak będzie tylko przez pewien czas, ale już tego nie ogarniam ... Czuję, że wszytko mnie przerasta i zwyczajnie brakuje mi czasu ;/ Jeszcze taki beznadziejny ze mnie leń, że zamiast siedzieć całą sobotę i niedzielę nad książkami, to sobotę zmarnowałam, a w niedzielę pojechałam na zakupy ... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbgrdfnbrdn
czasem tak jest, że jak coś na przerasta, to dajemy sobie luz. dlatego najlepiej napisz sobie plan, i punkt po punkcie go realizuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbgrdfnbrdn
powodzenia, trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plan gotowy, teraz tylko wykonanie :) A jeszcze jak się tak rozpisałam to jest pewna sprawa - moja najbliższa koleżanka, można by powiedzieć nawet przyjaciółka od pewnego czasu mi dopieka, a ktoś obcy obiektywnie spojrzy na sprawę :)) Chodzi o to, że jakiś czas temu postanowiłam zmienić moje życie na lepsze, stąd te dodatkowe obowiązki i moja wzmożona ambicja. Popracowałam też nad swoim wyglądem - trochę schudłam, zaczęłam się inaczej ubierać, zapuściłam włosy, regularnie się maluję itd. I od tego się zaczęło - moja najlepsza psiapsióła zaczęła mnie jakby unikać, niby wszystko jest w porządku, ale spotykamy się coraz rzadziej, a wcześniej non stop po mnie wydzwaniała, nigdy nie mogłyśmy się nagadać, a teraz ... Niby chwali mnie i mój wygląd, ale momentami jest wredna. Ostatnia sytuacja już dała mi jasno do myślenia. Na domowej imprezie zaczęła planować z innymi obecnymi dziewczynami wyjazd 'druhen'. Ja nie jestem jedna z nich, więc trochę mnie to zabolało. Nie chodzi o samo bycie druhną, bo rozumiem, że ma bliższe ode mnie osoby, ale po co o tym mówić przy mnie i to kilka razy ;/ Dziwnie się poczułam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalala73847
daj spokój z taką "przyjaciółką" ona Ci zazdrości:D działaj kobieto i się nie poddawaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja ! :) heh, oj naprawdę to będzie przełomowy moment w moim życiu :) nawet koleżanki do wymiany :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×