Mój facet ma problem z higieną.. potrafi tydzień chodzić w jednej bluzce.

Jak w temacie. Wiem, że się myje, ale zakłada ileś dni z rzędu tą samą bluzkę i spodnie. Kiedyś taki nie był/ Jak się powącha bluzkę to czuć, że jest przepocona, bo jakby miała nie być. Nie mieszkamy razem. Jak mu dać do zrozumienia, że powinien coś z tym zrobić? Póki razem nie mieszkamy to nie powiem mu: weź wypierz te ciuchy.. Jak razem byśmy mieszkali to bym po prostu powiedziała któregoś ranka, czemu znowu to ubiera, bo przecież to brudne.. Ale tak. Głupia sytuacja.

moze pierze codziennie w misce

Też kiedyś miałam takiego faceta:/Mówiłam mu nie raz że nie przyjemnie pachną jego ciuchy ale on uważał,że jestem przewrażliwiona..Powinnaś z nim delikatnie pogadać

wyzwijgo od niechlujów. i zero spotkań do czasu gdy nie będzie się świeżo ubierał

widzę tylko jedno wyjscie. na randki zawsze zakładaj te same przepocone ciuchy i jeśli zacznie mu przeszkadać to moze zauważy że sam źle robi. Albo Cię zostawi bo stwierdzi że jestes brudasem! Żarcik!

Dzizas, nic gorszego niz obchodzenie sie z facetem jak z jajkiem ja bym powiedziala, zeby zmienial ciuchy czesciej, bo sa przepocone i brzydko pachna

Każdemu może zdarzyć się, że jego ciuchy śmierdzą, bo po całym dniu w pracy nie ma co się dziwić. Czasem też czuję się przepocona, ale nie zakładam wtedy tych samych ciuchów tylko daje do miski i piorę lub wrzucam do pralki! Czasem widzę facetów, widać schludnych i pachnących i przypominam sobie, jak mój też kiedyś taki był ;)

lalalalalallala_____ -> a może po prostu jak będziecie gdzieś iść to mu powiedz żeby się przebrał bo ma przepocone ubrania.

kiedys tez sie martwilam, jak tu zwrocic mezowi uwage na cos, co mi nie pasuje, a teraz mowie prosto i jest ok, najgorsze sa niedomowienia. On mi tez powtarza, zebym mu mowila wprost jesli cos mi nie pasuje, kiedys sie krepowalam ( jak jeszcze nie byl moim mezem) a teraz to normalka :D